Mam wrażenie, że niektórzy nie mają co robić przy akcji ratowniczej i szukają sobie zajęcia, albo co gorsze prestiżu. Policjant nie ma obowiązku gaszenia i my nie nie wymyślajmy. Jak przyzwyczicie do tego policję to wcale nie będzie się fatygowała, a jeśli już to po godzinach. Odpowiedz sonie sam, czy załogę pogotowia obchodzi ruch drogowy? My też róbmy swoje profesjonalnie, to wystarczy. Jak czytam niektórych to myślę, że to albo oszołomy, albo amatorzy. Moi mili, waszym zadaniem jest zabezpieczenie siebie jako ratowników i pozostałych. Nie równajcie bezpieczeństwa do czyjejś wygody (bo jemu się spieszy). Naszym powołaniem jest ratowanie życia i mienia, oraz środowiska naturalnego, a nie rozwiązywanie problemów komunikacyjnych i kompetencyjnych.