Na pewno przydał by się taki załącznik do rozporządzenia wyjaśniający w sposób bardziej szczegółowy jak takie plany powinny wyglądać. Z przedstawieniem graficznym pomieszczeń, rozmieszczeniem znaków ewakuacyjnych i pożarowych na pewno nikt nie ma problemu. Podejrzewam, że dla służb ratowniczych dużym ułatwieniem było by ujednolicenie sposobu i oznaczeń graficznych, a tak to mamy pewną dowolność interpretacji.