Prawda jest taka, że sam napój izotoniczny i cos lekkostrawnego do jedzenia wystarczy. Ale jest jedno, ale na mnie np swietnie działa kofeina, więc dlaczego miałbym jej nie wziąć próbowałem na treningach i lepiej po koffie biegałem. Woda paradoksalnie słabo nawadnia a obciąża układ trawienny co przy 1000m nie jest wskazane. Tak samo mocne śniadanie nie jest dobrym rozwiązaniem. Jeszcze jedna rzecz Ci co się wywyższają z autopsji przejadą się na tym. Ja ogólnie rozplanowałem to tak. Z rana płatki bez mleka + 30-40g carbo. po podciąganiu i 50m biorę 40g żelu energetycznego(są to węglowodany w postaci żelu) + bułki z dżemem (są bardzo lekkostrawne). I czekam na tysiąca powolutku pijąc napój izotoniczny + jakis energetyk pol godziny przed 1000m. Ja obstawiam pesymistyczną wersję, że okolo 30pkt, optymistyczna wersja okolo 40pkt ze sprawności. Powodzenia dla wszystkich i niech wygra najlepszy
PS. LeBydlle dobrze Ci życzę, wiec słuchaj. Jak chcesz to mnie posłuchaj jak nie to nie. Batony białkowe to do biegów kompletna porażka. Jak coś to batony węglowodanowe bo z węglowodanów masz energie, a najlepsze byłoby carbo lub zele energetyczne