Kolce na 50m.
Kolce na 1000m. Źle trenujecie jeśli niewygodnie jest wam biec 1000m w kolcach. Spójrzcie że na olimpiadach biegaja nawet 10 000m w kolcach
Rękawiczki do podciągania.
Wszystko.
Jeśli chodzi o sport to znajdźcie najlepiej kogos kto już biega kilka lat w twojej okolicy to wam podpowie w treningu bo
bieganie a
trening że tak powiem to dwie różne rzeczy
najlepiej do klubu sie zapisać jeśli chodzi o bieganie a na podciaganie gdzie troche mniejsza filozofia polecam trening Armstronga (google.pl)
Nie podpowiem jak trenować bo każdy potrzebuje indywidualnego podejścia. A gdybym coś napisał to zaraz znajdą się trenerzy i powiedzą ŹLE
Pomiędzy każdą konkurencją masz 2 godziny przerwy więc odpoczniesz. Najpierw drązek a pozniej 50m albo na odwrót w zależnosci jaka grupa. Do 1000m może byc większa przerwa niż 2h. O egzaminy sprawnościowe nie martwi sie ten kto jest wytrenowany taka prawda. Niestety.
No i oczywiscie fizyka i chemia bez tego ani rusz Polecam korki
Jak ktoś ma kase to można zrobić kat. C chociaż lepiej pieniądze wydać na korki
Jeśli masz głowe na karku i chce ci sie uczyć to sie dostaniesz Jeśli na egzaminach pytam gości jak im poszło (w sensie ile pobiegli, ile podciagnieć) a potem jak u nich z fizyka i chemią a oni na to "Nic sie nie uczyłem" lub "Co ja miałem tej fizyki w LO 2 lata...." lub "Będę strzelał" to tacy sie na pewno nie dostają. I dobrze w sumie. Troche oleju w głowie trzeba mieć
W tych kilku zdaniach zebrałem kwintesencje tego co trzeba zrobić aby się dostać. Szału może nie zrobiłem na egzaminach bo byłem 15 (lepiej to by wyglądało jakbym był w pierwszej 10tce) ale zawsze coś podpowiem.
Pozdrawiam Joanne_91. Te dziewczyny które startują do szkół maja większe jaja niż niejeden koleś na tym stadionie
Zapraszam do Krakowa na drugi rok. Szczególnie panie