Wiem, że taki wątek jest w forum zawodowców, ale w sumie dotyczy on OSP wiec piszę o tym tutaj. Jak moderatrzy uznają że się tu on nie nadaje i go przeniosą to im z góry wybaczam.
W maju napisałem pismo do KG PSP o wyjaśnienie nurtujących mnie kwesti w sprawie wyjazdu do zabezpieczenia rejonu chronionego. Oto treść pisma:
7 maja 2010 r.
Komenda Główna
Państwowej Straży Pożarnej
Dotyczy: wyjazdów zastępów OSP do zabezpieczenia rejonu chronionego.
W związku z wątpliwościami proszę o wyjaśnienie poniższych kwestii. Zgodnie z art. 28 ust 1 ustawy o ochronie przeciwpożarowej, strażak OSP biorący udział w działaniu ratowniczym lub szkoleniu pożarniczym organizowanym przez Państwową Straż Pożarną otrzymuje ekwiwalent pieniężny. Zgodnie z art. 26 ust 1 ustawy o ochronie przeciwpożarowej, strażakowi OSP, który w związku z udziałem w działaniach ratowniczych lub ćwiczeniach doznał uszczerbku na zdrowiu, przysługuje m.in. jednorazowe odszkodowanie. Wszystko jest jasne, do momentu kiedy mamy do czynienia z działaniami ratowniczymi lub ćwiczeniami. Jednak sytuacja staje się nie jasna w sytuacji, kiedy zastęp OSP wyjeżdża do zabezpieczenia rejonu chronionego. Do czynienia z taka sytuacją mamy wtedy, kiedy np. zastępy z JRG wyjeżdżają do działań w dalszej odległości od swojej siedziby lub kiedy prowadzone przez nich działania będą wykonywane w dłuższym okresie czasu. W takiej sytuacji na ich miejsce jest dysponowany zastęp z OSP. I tu pojawia się problem. Ten zastęp OSP tak naprawdę nie bierze udziału w działaniach ratowniczych. W związku z tym proszę o jasną odpowiedź na poniższe pytania:
1.Jak wypłacić ekwiwalent, zgodnie z prawem, strażakowi OSP biorącemu udział w zabezpieczeniu terenu, kiedy wspomniany art. 28 ust 1 wymienia sytuacje kiedy takowy ekwiwalent się należy i nie ma w nim żadnej mowy o zabezpieczeniu terenu?
2.Co w sytuacji, kiedy strażak OSP ulega wypadkowi licząc od momentu alarmowania do momentu powrotu do remizy. Zgodnie z wspomnianym art. 26 ust 1 strażakowi przysługuje m.in. odszkodowanie w określonych sytuacjach i nie ma wśród nich wymienionego zabezpieczenia rejonu chronionego?
3.Jak ująć w dokumentacji zabezpieczenie terenu przez zastęp OSP? W kraju spotyka się różne rozwiązania wypełniania dokumentacji. Są dwa modele uczestnictwa jednostek w zabezpieczeniu terenu: zabezpieczenie przez przebywanie we własnej remizie i zabezpieczenie przez przebywanie w jednostce JRG. Są różne sposoby wpisywania w SWD zastępu OSP zabezpieczającego rejon. Jedni dopisują do meldunku, że brali udział w działaniach, choć tak naprawdę zabezpieczali rejon a nie uczestniczyli w działaniach. Inni robią sztuczny meldunek z miejscowego zagrożenia, w którym niby uczestniczył zastęp OSP, choć faktycznie nigdzie nie uczestniczył. Jeszcze inni wpisują w SWD prawdę, tzn. iż zastęp OSP zabezpieczał rejon. W mojej ocenie ten ostatni sposób jest prawidłowy, jednak taki zapis przekreśla zgodną z prawem możliwość wypłaty ekwiwalentu i ewentualnych roszczeń wypadkowych.
4.Jak ma otrzymać OSP dotację za wyjazd zastępu do działań (w moim województwie OSP będąca w KSRG otrzymuje dotację za każdy wyjazd do działań), kiedy zastęp jadący na zabezpieczenie rejonu chronionego wpisywany jest w SWD jako zabezpieczający rejon chroniony, przez co nie jest ujmowany jako biorący udział w działaniach i co za tym idzie nie liczy mu się tego wyjazdu do statystyki, która jest podstawą do przeliczania dotacji?
Obecny stan zmusza wszystkich do kombinowania, nie zawaham się tego powiedzieć, za cichym przyzwoleniem PSP. Na pewno najlepszy rozwiązaniem jest nowelizacja ustawy o ochronie przeciwpożarowej i ujęcie w art 26 i 28 zapisu o zabezpieczeniu rejonu. Zdaję sobie sprawę, że jest to droga długa i mozolna. Dlatego może rozwiązaniem jest takie ujmowanie w dokumentacji zastępów OSP biorących udział w zabezpieczeniu rejonu, aby wynikało z niej wprost, że są to jednak jakieś działania ratownicze. Ale takie wytyczne, w moim odczuciu, muszą wyjść z góry czyli z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej. Dla nas, strażaków OSP, jest bez znaczenia gdzie jedziemy, do czego i jak to nazwiemy. Chcielibyśmy tylko, aby nasz wyjazd był traktowany w ten sposób, aby nikt nie musiał kombinować, aby nikt nie musiał sie martwić o ekwiwalent, a co najważniejsze aby nikt nie musiał się wahać, kiedy usłyszy że jedzie na zabezpieczenie rejonu, czy kiedy przytrafi mu się wypadek to dostanie jakieś odszkodowanie czy też nie. Jesteśmy od tego aby nieść ratunek, ale potrzebujemy do tego rozwiązań takich, które będą nas chronić i nie będą nas pozbawiać pewnych praw.
Czekałem na odpowiedź prawie dwa miesiace ale się doczekałem. Oto odpowiedź:
http://www.pw-zalewski.pl/ospsobin.html zakładka = aktualności = dokumenty inne = pierwszy wiersz tabeli - Pismo z KG PSP w Warszawie w sprawie wyjaśnień dotyczących wyjazdów zastępów OSP do zabezpieczenia rejonu chronionego z 30 czerwca 2010
I teraz pytanie do druhów. Co sądzicie o stanowisku KG PSP.