Stanowisko wodne-organizacja

[TomekASG_JRG]

Witam, szukałem, nie znalazłem a z kolegami wymyśliliśmy coś takiego i proszę o przedyskutowanie, będę wdzięczny za wszystkie uwagi, wady i zalety tego rozwiązania z argumentacją dlaczego tak i nie inaczej itp.

Otóż, mieszkam w górach, teren raczej trudny, możliwość prowadzenia linii zasilających na dłuższe odległości raczej marne, sieć hydrantów w zależności od miejsca zdarzenia, raz ciśnienie jest, a innym razem bardzo słabe albo w ogóle bo hydrant jest na dużej wysokości itp. Najczęściej wody brakuje przy pożarach zabudowań gospodarczych, bo te mamy tutaj najczęściej.

Poniżej przedstawiam pomysł zorganizowania stanowiska wodnego z użyciem motopompy, zbiornika przenośnego beż użycia samochodu gaśniczego.

Powiedzmy że wyjeżdżamy takim GBAM, sprzęt na nim  jest typowo pożarowy, dodatkowo mamy kilka odcinków węża, motopompę i zbiornik wodny wykonany z tkaniny powlekanej PVC.

Wodę na miejsce dowozimy najczęściej (u mnie w powiecie) samochodami typu GBA, ze względu na małą liczbę GCBA,w tej sytuacji potrzebna jest większa liczba SIS.
Od razu po wezwania na miejsce, przy założeniu że tam już działają inne jednostki jeden wóz jest kierowany w dane miejsce w celu zorganizowania stanowiska wodnego, i tam już pozostaje do zakończenia działań więc tym sposobem "tracimy" możliwość transportu dodatkowej wody. Pomysł polega na rozstawieniu motopompy i podaniu wody do ustawionego już zbiornika, w zbiorniku pozostawiamy kilka odcinków węża ssawnego który podłączamy do podjeżdżającego samochodu który tankuje się sam, zbiorniki mają najczęściej ok 2 do 6m3, są większe i mniejsze więc przy większym zapotrzebowaniu jeden samochód czerpie wodę ze zbiornika a drugi tankujemy za pomocą naszej motopompy, możemy się wspomagać dodatkowo np jakąś szlamówką czy pływającą itp. Tym sposobem mamy jeden "dodatkowy" wóz biorący bezpośredni udział w dowożeniu wody i kilku ludzi tam na miejscu, bo powiedzmy przy tym stanowisku mogą pracować 2-3 osoby. W sytuacji kiedy przyjedzie więcej niż jeden samochód możemy je tankować wszystkie jednocześnie a zbiornik ustawiamy w dogodnej lokalizacji, samochody nie muszą wjeżdżać w trudny teren.
Poniżej obrazek co dokładnie mam na myśli:
legenda cyferek:
1-motopompa
2-zbiornik
3-samochód strażacki
4-punkt czerpania wody
5-pompy dodatkowe

[załącznik usunięty przez administratora]

[kruger]

Trochę kombinujesz

Jeżeli samochód zostaje skierowany do budowy stanowiska wodnego to najczęściej to będzie jakiś GLM czyli nie tracimy samochodu, jako zbiornika wody. Rozkładają motopompę obok jeziora czy rzeki i zasilają samochody, z innego samochodu można "zdobyć" szlamówkę lub niagare i zasilamy samochody tymi pompami.
Jeżeli skierowany zostanie tam GBA lub GBM to najczęściej na takich samochodach znajdują się w najlepszym przypadku pompy pływające, w gorszym szlamówka lepszej wydajności (WT30, WT40). W takim działaniu samochód normalnie dowozi wodę do miejsca pożaru.

[TomekASG_JRG]

No tak, tyle że u mnie w powiecie prawie nie występuje coś w kategorii GLM, a na typowym GBA jeżdżą najczęściej szlamówka+pływająca albo sama szlamówka czy pływająca. My myślimy nad przekształceniem naszego GBA w GBAM i dostosowanie go do działań tego typu. Wtedy razem z motopompa jeździła by na nim szlamówka WT30 bo akurat tą posiadamy i pływająca. 

[kruger]

Jeżeli masz na samochodzie niagare lub szlamówkę ale obie te pompy to nie widzę problemu z tankowaniem . A pomysł w dodaniu do GBA motopompy typu Polonia lub Tohatsu nie jest najlepszym rozwiązaniem.
Co do dostosowywania samochodu do działań które opisałeś wcześniej to chyba samochód posiadający szlamówkę lub niagare jest do nich przystosowany to nie wiem co ty chcesz zmieniać.