Tu nie mówimy o wypiciu piwka z rana. 2 promile i należy zaznaczyć, że badanie nastąpiło po jakimś czasie od spożycia (nie był to pozostający zapach płynu do płukania ust!!).
Jak można mieć 3 promile i równocześnie
mieć świadomość co się robi.
??
Oczywiście jak najbardziej dopuszczam fakt, że osoba pod wpływem alkoholu może udzielać pierwszej pomocy - jednak siadając za kółkiem naraża inne osoby na śmierć. Czy stanem wyższej konieczności jest ta
sytuacja gdy dla wyższego dobra którym jest życie ludzkie poświęcamy inne (np. wykroczenie przeciwko przepisom ruchu drogowego).
lub spowodowanie wypadku z gimbusem pełnym dzieci?
Czy wioząc 2 osoby w stanie krytycznym do szpitala mamy prawo rozjechać jedną staruszkę na przejściu dla pieszych? Przecież poświęcamy mniejsze dobro dla wyższego.
Pamiętajmy, że stan wyższej konieczności wymaga, by: poświęcenie jednego dobra w celu uratowania dobra drugiego musi być jedynym wyjściem. Dla ratującej osoby nie może być innego alternatywnego rozwiązania.
Czy samochód ten mógł w tym wypadku prowadzić tylko ten człowiek z 2 promilami w krwi?