Witam!
Dzisiaj zostałem wytypowany przez naczelnika na dowódcę na zawody. Nie są to zwykłe zawody sportowo-pożarnicze, lecz zawody memoriałowe. Dla naszej kategorii (GBA) założenie w regulaminie wygląda tak:
Ćwiczy zastęp 1+5:
-dowódca wydaje rozkaz,
-samochód ustawiony jest na linii startu, zastęp stoi w szeregu w odległości 10m,
-zastęp dobiega do pojazdu i po zajęciu miejsc samochód rusza z miejsca,
-po przejechaniu wyznaczonego odcinka należy usunąć leżący drewniany klocek (przy użyciu piły ręcznej), a następnie dojechać na linię zatrzymania:
1) punkt czerpania wody zbiornik brezentowy przez autopompę (bez zasysania)
2) linia ssawna z 2 odcinków węża ssawnego,
3) rozdzielacz na wysokości 3 odcinków W-75
4) zbudować 2 linie gaśnicze po 2 odcinki W-52 każda zakończone prądownicami wodnymi,
5) podać prąd gaśniczy z drabiny nasadkowej (jedno przęsło), ustawionej jako przystawna do ściany, z zadaniem przewrócenia pachołków
6) podać prąd gaśniczy z poziomu ziemi, z zadaniem odwrócenia ruchomej części tarczy.
-po wydaniu rozkazu kierowca ustawia samochód przy zbiorniku, a załoga wykonuje omówione zadanie,
-czas liczy się od momentu znaku sędziego na linii startu do momentu przewrócenia ostatniego pachołka i odwrócenia tarczy.
Tyle jest napisane w regulaminie i tu pojawia się moje pytanie. Jaki mam dokładnie wydać rozkaz
Z góry dziękuję za pomoc