Autor Wątek: Z życia Wzięte...  (Przeczytany 3179 razy)

Offline Witold

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.569
  • Ratowanie strażaków przez strażaków
    • http://grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl
Z życia Wzięte...
« dnia: Lipiec 25, 2005, 11:13:24 »
Witam!

Istnieje tak stronka, prowadzona przez komandanta Billy'ego Goldfedera, na której prezentowane są opisy działań i wypadków, nadesłane przez strażaków, które o mało co nie skończyły się tragedią (www.firefighterclosecalls.com/).
Wiele razy czytamy doniesienia o tym, że zginął strażak, czytmay raporty z dochodzenia. Ale warto też przyjżeć się tym wszystkim zdarzeniom, które co prawda skończyły się szczęśliwie, ale o mało co nie doprowadziły do tragedii.
Można się z nich napradę wiele nauczyć.

Postanowiłem więc (za zgodą komendanta Goldfedera) stworzyć na mojej stronie (www.grupaszybkiegoreagowania.prv.pl) polską wersję tych opisów. Postaram się w miarę regularnie dodawać nowe opisy...

Pierwszy z nich, opisuje akcję podczas której strażak wpadł przez zarwany strop do piwnicy objętej pożarem... to co wydarzyło się potem jest, jak dla mnie, koronnym dowodem na to, że warto i trzeba ćwiczyć ratowanie kolegów, że musi istnieć plan działania na taką ewentualność... zresztą przeczytajcie sami.

www.grupaszybkiegoreagowania.prv.pl -> Z życia wzięte
Witek

Witek
« Ostatnia zmiana: Lipiec 25, 2005, 11:14:02 wysłana przez Witold »

Do pobrania za darmo: KSIĄŻKA pt."Podstawy zabezpieczenia i ratowania strażaków podczas wewnętrznych działań gaśniczych" + prezentacje do każdego rozdziału do pobrania!
Pobierz tutaj: sapsp.pl

Offline SenseY

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 706
Z życia Wzięte...
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 25, 2005, 12:16:26 »
Witek - szkoda że nie mieszkasz gdzies w moich okolicach. Bo bym mógł spokojnie jeździć do akcji.
Takich przypadków jest rzeczywiście bardzo dużo, gdzie o mały włos...
Zatem proponuję abyśmy pisali o naszych akcjach które prowadzimy, i taka sytuacja miała miejsce.

Offline Witold

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.569
  • Ratowanie strażaków przez strażaków
    • http://grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl
Z życia Wzięte...
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 26, 2005, 10:42:56 »
W kolejnej części króciutki opis wypadku do jakiego doszło przed około dwoma tygodniami... dlaczego strażacy wyszli z niego z lekkimi obrażeniami? Przeczytajcie sami i spójrzcie na zdjęcia samochodu bojowego (drabiny) która wbiła się w budynek...

www.grupaszybkiegoreagowania.prv.pl -> Z życia wzięte...

Witek

Do pobrania za darmo: KSIĄŻKA pt."Podstawy zabezpieczenia i ratowania strażaków podczas wewnętrznych działań gaśniczych" + prezentacje do każdego rozdziału do pobrania!
Pobierz tutaj: sapsp.pl

Offline Pedros

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.023
Z życia Wzięte...
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 27, 2005, 12:25:12 »
Wielkie dzięki za te artykuły!!!!
Jak będziesz miał następne to dawaj znać.

Pozdrawiam

Offline Witold

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.569
  • Ratowanie strażaków przez strażaków
    • http://grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl
Z życia Wzięte...
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 27, 2005, 12:56:46 »
Niech zdjęcia mówią same za siebie. Dachowanie w Teksasie...

www.grupaszybkiegoreagowania.prv.pl -> Z życia wzięte...

Ktoś jeszcze twierdzi, że zapinanie pasów nie jest potrzebne?

Witek
 

Do pobrania za darmo: KSIĄŻKA pt."Podstawy zabezpieczenia i ratowania strażaków podczas wewnętrznych działań gaśniczych" + prezentacje do każdego rozdziału do pobrania!
Pobierz tutaj: sapsp.pl

Offline młody prezes

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 300
Z życia Wzięte...
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 29, 2005, 08:11:43 »
FAJNIE ŻE TAKA STRONKA POWSTAŁA nie jestem z PSP ale chyba sie ćwiczy taki ewentualności a przynajmniej POWINNO SIE ĆWICZYĆ jak to z tym druhowie z PSP z tym ...? :huh:  
Strażak to taki człowiek, który jest przygotowany na wszystko to na co inni ludzie nie są przygotowani...

Offline Witold

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.569
  • Ratowanie strażaków przez strażaków
    • http://grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl
Z życia Wzięte...
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 25, 2005, 22:51:13 »
Zawalenie się ściany podczas pożaru w Kalifornii- ranni strażacy.

Źródło: Rapid Intervention.com Forums

W piątek, 16 września 2005 roku, o godzinie 4.29 rano, siedemnaście zastępów Straży Pożarnej Los Angeles (LAFD), jeden zastępca komendanta, jeden pomocnik oficera dowodzącego, czterech dowódców batalionów, dwóch szefów ratowników medycznych, sześć karetek straży pożarnej, jeden zastęp ratownictwa chemicznego, trzy jednostki dochodzeniowe oraz inne siły straży pożarnej i miasta, pod dowództwem pomocnika komendanta Jeffery'a Mottram'a, brały udział w gaszeniu dużego pożaru strukturalnego w West Adams Boulevard 1655 w dzielnicy West Adams.

Pierwsze jednostki na miejscu doniosły, że pali się duży, dwupiętrowy, opuszczony budynek mieszkalny w stylu wiktoriańskim. Pożar był w fazie rozwiniętej.

Z pomocą linii gaśniczych strażacy agresywnie zaatakowali pożar, równocześnie przystępując do działań poszukiwawczo-ratowniczych.

Podczas akcji gaśniczej, pełnej grubości, duża część zachodniej ściany budynku, wykonana z tarcicy, tynku szlachetnego, listw, zaprawy i przewodów, zawaliła się z górnej części budynku na dwóch strażaków. Niezwłocznie ogłoszono alarm i rozpoczęto intensywne działania ratownicze mające na celu uratowanie strażaków.

Chwilowo uwięzieni przez kilkaset funtów gruzu z zawalonej ściany, strażacy Ci zostali szybko wyciągnięci przez Zastęp Szybkiego Reagowania Straży Pożarnej Los Angeles oraz innych strażaków i przeniesieni w bezpieczne miejsce w celu oceny ich stanu.

Jeden ze strażaków doznał złamania prawej nogi, lewego ramienia i lewego nadgarstka, zaś drugi doznał oparzeń pierwszego stopnia podbródka, lewego ucha oraz licznych siniaków i zadrapań. Obaj zostali przetransportowani do szpitala California Hospital w stanie stabilnym.

Z uwagi na fakt, iż stabilność strukturalna budynku została naruszona, ogłoszono wycofanie wszystkich strażaków z wnętrza i bezpośredniej bliskości budynku objętego pożarem.

Strażacy niezwłocznie wycofali się z budynku i rozpoczęli zewnętrzne działania gaśnicze przy pomocy działek wodnych w celu stłumienia ognia. Pożar został ugaszony w 51 minut.

Nie zanotowano innych obrażeń.

Trwa szacowanie strat. Trwa dochodzenie odnośnie przyczyn powstania pożaru.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2005, 22:54:54 wysłana przez Witold »

Do pobrania za darmo: KSIĄŻKA pt."Podstawy zabezpieczenia i ratowania strażaków podczas wewnętrznych działań gaśniczych" + prezentacje do każdego rozdziału do pobrania!
Pobierz tutaj: sapsp.pl

Offline gorex

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 534
  • Nienagannie wyuzdany trzydziestolatek
Z życia Wzięte...
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 29, 2005, 17:56:36 »
ja miałem szczęscie 2 razy (tak teraz mi się przypomniało)
1. wybuchła butla 11kg na dachu (przyklejanie papy na drewnianym deskowaniu), byłem na początku przystawionej drabiny do tego dachu,
2. zawalenie ściany drewnianej altanki (dość duża) byłem w jej świetle - miałem szczęście "tafiłem" w okno.
Zrób na złość wszystkim- zacznij myśleć!
Nic tak nie psuje dyskusji jak dogłębna znajomość rzeczy. MH nr..

Offline emer

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 983
Z życia Wzięte...
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 03, 2005, 15:07:05 »
Gorex.. no faktycznie ci sie udało:)

Ja pamietam jedną akcje w sylwestrową noc, nieco po północy  wezwanie do mieszkania, rozerwało rure od c.o. w mieszkaniu melina! lumpiarska impreza na całego goraca woda wali po sałym mieszkaniu, wody ok 30 cm n podłodze a szczescie byo takie ze w ostatniej chwili zauwazyłem że gniazdga elektryczne znajdują sie tuz przy podłodze... (zaznaczam ze mielismy zapewnienie ze prąd jest odcięty) wiec mogło nas ostro "pokopać"