No ale 70 % zawodowców tego nie rozumie
jak jesteś taki mocny w procentach to powiedz ile procent zawodowców jest też ochotnikami, zap... najpierw na służbie, a potem w OSP po służbie. Daruj sobie gadki o powołaniu i inne takie bo nie o to chodzi w tym fachu, może jak podrośniesz, to zrozumiesz co to utrzymanie rodziny, albo chociażby spędzenie z nią wolnego czasu czasu. Dla mnie to jest najważniejsze. Rodzina, bo jeśli nie potrafię zadbać o nią, to tym bardziej będą łajzą w pomaganiu innym.
Nie porównuj POWODZI do spraw mniej ważnych, bo to jest sytuacja wyjątkowa i ma nieprzewidziane rozmiary i pamiętaj, że praca w straży to jest służba a nie zabawa
a ty pamiętaj że wielu z tych których się czepiasz pamiętają inne wielkie wody i wielkie akcje gdy ty jeszcze koszule w zębach nosiłeś. Pamiętają je i błędy rządzących, z których nie zawsze wyciągnięto wnioski. Nawet nie wiesz o czym my mówimy, a starasz się osądzać. Jesteśmy służbą i jak trzeba wsiadamy w auto i jedziemy tam gdzie nas zadysponują, ale jesteśmy ZAWODOWCAMI i mamy po pierwsze dystans do tego co robimy, po drugie staramy się bronić naszych praw i przestrzegania przepisów prawa przez naszych przełożonych, co nie utrudnia nam działać profesjonalnie.