Autor Wątek: Problem z ubraniem...  (Przeczytany 5321 razy)

Offline Lowca1q1

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 3
Problem z ubraniem...
« dnia: Maj 02, 2010, 15:54:51 »
Witam jestem tu nowy więc chcę się ze wszystkimi przywitać.
Mam kilka pytań, kilka dni temu koledzy znaleźli mi ubranie ale jak wieszałem ubranie na wieszaku zauważyłem ze spodnie i kurtka są podarte i trochę mi się to nie podoba a buty są oczywiście  za małe. Czy jest nadzieja że mogę dostać nowe ubranie czy nie, jest możliwość złożenia podanie o nowe ubranie czy nie?
Z góry dziękuje za odpowiedzi.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2010, 22:38:49 wysłana przez robn »

Offline tomekkula

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 584
Odp: Problem z ubraniem...
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 02, 2010, 16:50:01 »
Musisz przede wszystkim napisać czy chodzi Ci o OSP czy PSP
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2010, 22:38:58 wysłana przez robn »
Musisz sobie zadać jedno zaj***e ważne pytanie: co lubisz w życiu robić? A potem zacznij to robić...

Offline Lowca1q1

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Problem z ubraniem...
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 02, 2010, 17:16:53 »
Przepraszam ze nie napisałem a chodzi o OSP.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2010, 22:39:05 wysłana przez robn »

Offline Łukasz Telus

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 930
    • Łukasz Telus Fotografia
Odp: Problem z ubraniem...
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 02, 2010, 17:50:44 »
Ja bym zrezygnował z OSP, w której daliby mi dziurawe ciuchy i za małe buty. Traktowałbym to jako ewidenty brak szacunku wobec mojej osoby. Nie dość, że bezinteresownie chce ratować ludzkie zdrowie i życie to jeszcze muszę to robić w podartym ubraniu i za małych butach. Skandal.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2010, 22:39:13 wysłana przez robn »

Offline daro

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 927
Odp: Problem z ubraniem...
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 02, 2010, 19:48:44 »
może i skandal. Ale nie każda jednostkę stać aby zainwestować w "nowego". Koszt specjalistycznego wyposażenia strażaka jest ogromny. A wiadomo że dopóki się ktoś nie wykarze to nie ma za bardzo co liczyć na zakup nowego umundurowania.

Proponuję na początek poszyć mundur, poprosić o większy rozmiar butów (bo siłą rzeczy nie da się chodzić w butach za małych), a następnie pokazać że warto by było zainwestować w Twoją osobę (m.in. poprzez udział w szkoleniach, pracach gospodarczych, akcjach, zabezpieczeniach itp okolicznościach). Jedno jest pewne - żaden naczelnik nie kupi "nowemu" sprzętu bo po prostu nie ma na tyle pieniędzy żeby inwestować w niepewne.

A kolega Łukasz Telus chyba nigdy nie był ochotnikiem. No chyba że należy do jednostki gdzie się przelewa kasa oknami i drzwiami. Bo ja takich jednostek nie znam gdzie inwestuje się w nowe ciuchy dla każdego, któremu się może tylko wydawać że straż to jego pasja.

A więc głowa do góry i naprzód. "Pokaż na co Cię stać"  - jak pisał Feel w swojej piosence
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2010, 22:39:21 wysłana przez robn »
Ten jest większy między ludzmi, kto im służy i kto poświęca siebie dla dobra innych!
                                                A. Mickiewicz

Offline Michaszs

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.221
Odp: Problem z ubraniem...
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 02, 2010, 20:04:07 »
Moim zdaniem Łukasz próbował zironizować tą sprawę.
Ja już dość długo latam do OSP, bo we wrześniu będzie 5 lat, a i tak jak jest jakieś wyjście, to dostaje stary koszarowy (rzadko się zdarza, żebym dostał ten nowy-czarny). Nomex mam poprzecierany na nogawkach przy butach. Oficery ciasne, buty do koszarówki też za małe, to sobie prywatne wojskowe kupiłem, a teraz prywatne Jolly (coś a'la Haix), a i tak mimo wszystko latam do tej straży kiedy tylko jest taka potrzeba. Dlaczego? Bo nie mundur czyni z Ciebie strażaka lecz serce. Do tego przypomnij sobie 1 przykazanie strażaka.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2010, 22:39:28 wysłana przez robn »
Św. Florianie módl się za nami gdy wezwani syreną do akcji wyjeżdżamy...

Offline robert28

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 295
Odp: Problem z ubraniem...
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 02, 2010, 21:09:21 »
Cytuj
Bo nie mundur czyni z Ciebie strażaka lecz serce. Do tego przypomnij sobie 1 przykazanie strażaka.
Witam
Jak słyszę takie gadki , to mi się wrzesień 1939 rok przed oczy nasuwa. Jakie wyposażenie takie wojsko. Przede wszystkim własne bezpieczeństwo a więc kompletne umundurowanie. Poza tym wygląd strażaka świadczy nie tylko o nim samym ale o całokształcie straży. Więc dbajmy o własny wizerunek . Jeżeli dzisiaj nie ma na koszarówkę lub UPS-a to jutro braknie na paliwo do wozu. Jak kogoś nie stać na OSP to może niech od razu strażnicę przerobi na warzywniak albo kółko różańcowe , tylko nie wiem czy starczy na różańce  ^_^. Ci co oszczędzają na bezpieczeństwie , czyli również na OSP to zazwyczaj po jakimś czasie sami na własnej skórze doświadczają, że nie warto tak postępować. Oczywiście nikomu źle nie życzę.
Tobie Lowca1q1 życzę tyle samo powrotów co wyjazdów.
Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2010, 22:39:34 wysłana przez robn »

Offline MEWA88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
  • Bogu na chwałę bliżniemu na ratunek
Odp: Problem z ubraniem...
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 03, 2010, 07:16:24 »
Ja też na początku miałem troche przetarte spodnie w kroku, starczyło dobrać odpowiednią łatę i 2 godzinki dawaj z igłą. Buty miałem w miare wygodne, polecam włożyć swoje wkładki np z adidasów co dodatkowo zwiększa wygodność buta. Nie ma się co załamywać poproś o większe buty no i doprowadź koszarówkę do stanu używalności, jak zobaczą żę się starasz to dostaniesz coś innego, ja w tym roku dostałem całkiem nowiutki komplecik z czego się bardzo cieszę, i warto się starać bo można.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2010, 22:39:49 wysłana przez robn »

Offline Siedemsetter

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 656
Odp: Problem z ubraniem...
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 03, 2010, 09:39:43 »
ja sobie saperki, koszarówkę i spodnie do UPS kupiłem sam, bo ze strony jednostki mogłem liczyć jdynie na zniszczoną kurtkę UPS i starego "Kalisza". jak dbasz, tak masz.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2010, 22:39:55 wysłana przez robn »
"Cóż może być piękniejszego nad człowieka rycerskiego?..."

Offline robert28

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 295
Odp: Problem z ubraniem...
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 03, 2010, 12:11:59 »
Ja sobie kupiłem nowe GBA bo w mojej OSP mieli stare i wysłużone z dziurawym zbiornikiem. ^_^
Jak tak dalej pójdzie to będziemy sami sobie utrzymywać jednostki.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2010, 22:40:07 wysłana przez robn »

Offline Ren

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 206
Odp: Problem z ubraniam...
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 03, 2010, 14:29:16 »
Cytuj
Jak tak dalej pójdzie to będziemy sami sobie utrzymywać jednostki.

Lepiej biadolić, lub do wszystkiego wyciągać rękę. Nawet najbogatsze gminy, jak by chciały wszystko w straży utrzymywać na super i trzymać się wytycznych ZG ZOSP RP, czyli że (jak dobrze pamiętam) co 5 lat każdemu strażakowi należy się nowe kompletne ubranie bojowe, to nie istniałyby drogi gminne, szkoły by pozamykali, ale chwalilibyśmy się najlepszą strażą pożarną na świecie (nawet jednostkami co nowe ubrania, wyrzucają, bo co 5 lat mają nowe, a do akcji jadą 3 razy w roku).

Straż to nie pępek świata.

Offline Marcin1986

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 486
Odp: Problem z ubraniem...
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 03, 2010, 15:29:03 »
Tak jak czesc kolegow Ci słusznie podpowiada, ,,podreperuj'' Nomex a buty wymien, bo nie wierze zeby były tylko jedne, aj kznam zycie pewnie nie pryzmierzałes dobrze albo na szybko zadowolony brałes co dawali :D to jest moj 6 rok w OSP, poczatkowo dostalem nowego WUSa, ale do akcji dopiero po roku jednostka dostała Nomexy, a ze nieprzepuszczam akcji prawie wogole i ciagle cos robie przy strazy,w remizie, sprzatania itd to od razu dostałem swoj.. warto sie wykazywac i starac, nomex i tak sie bedzie niszczył a ty jako ,,młody'' potraktuj go jako przetarcie bo na pewno jak bedziesz sie starał a nie głosno krzyczał to i sprzet bedzie z pierwszej reki :straz: podro i powodzenia
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2010, 22:40:18 wysłana przez robn »

Offline robert28

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 295
Odp: Problem z ubraniem...
« Odpowiedź #12 dnia: Maj 03, 2010, 17:07:47 »
Cytuj
Lepiej biadolić, lub do wszystkiego wyciągać rękę. Nawet najbogatsze gminy, jak by chciały wszystko w straży utrzymywać na super i trzymać się wytycznych ZG ZOSP RP, czyli że (jak dobrze pamiętam) co 5 lat każdemu strażakowi należy się nowe kompletne ubranie bojowe, to nie istniałyby drogi gminne, szkoły by pozamykali, ale chwalilibyśmy się najlepszą strażą pożarną na świecie (nawet jednostkami co nowe ubrania, wyrzucają, bo co 5 lat mają nowe, a do akcji jadą 3 razy w roku).

Straż to nie pępek świata.
Może pępkiem nie jest ale zasady BHP też obowiązują , a jeżeli nie to zamiast hełmu do pożaru zakładaj nocnik , może wystarczy , zwłaszcza jak ci belka spadnie na głowę .
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2010, 22:40:32 wysłana przez robn »

Offline Ren

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 206
Odp: Problem z ubraniem...
« Odpowiedź #13 dnia: Maj 04, 2010, 01:25:21 »
@Robert ja Ci tylko chciałem pokazać skrajności. U mnie  w jednostce jest łącznie 26 hełmów, 21 ubrań i 21 gumowców. Rękawic trochę więcej. Strażaków łącznie wyjeżdżających do akcji 56. Ogólnie chodziło im o to, u nas 56 potrafi się ubrać w 21 ubrań (i tak nie każdy jest przy każdej akcji, zwłaszcza, że są 3 samochody), a wy każdy chce mieć nowe i własne ubranie. Jest BHP zachowane? Przy żadnym z wypadków mających miejsce nikt nie miał zastrzeżeń co do tego, więc nie biadolcie, że "należy" mi się. Troszkę pokory i mierzenia sił na zamiary, anie porywania się z motyką na słońce.

Na marginesie, bo nie wiem czy do wszystkich dotarło co 5 lat na każdego strażaka trzeba wydać ok. 4.000 zł. Teraz przeliczmy ilu mamy, ilu potrzebujemy i wyjdzie że tańsza jest PSP, bo nikomu w OSP nie możesz odmówić.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2010, 22:40:39 wysłana przez robn »

Offline robert28

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 295
Odp: Problem z ubraniem...
« Odpowiedź #14 dnia: Maj 04, 2010, 14:55:46 »
Sorki jeżeli cię uraziłem , wiem że to wszystko kosztuje , i tak naprawdę jeżeli coś się nie zniszczy to nie ma sensu wymieniać , jednak jakie są przepisy każdy widzi i póki co należy je przestrzegać. Co do wymiany sprzętu co pięć lat , to nawet PSP ma z tym problem a nawet przyznam że ostatnio OSP lepiej się prezentuje niż PSP . Co do własnego UPS-a to powiem , a wiem z obserwacji że kiedy strażacy dostają indywidualnie każdy swój , to jakoś te ubrania dużej wytrzymują i są w dużo lepszym stanie.
Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2010, 20:16:46 wysłana przez robn »

Offline Ren

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 206
Odp: Problem z ubraniem...
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 04, 2010, 16:48:57 »
Cytuj
Co do własnego UPS-a to powiem , a wiem z obserwacji że kiedy strażacy dostają indywidualnie każdy swój , to jakoś te ubrania dużej wytrzymują i są w dużo lepszym stanie.

Z tym się zgadzam w 100%.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2010, 20:16:35 wysłana przez robn »

Offline Paszeko01

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 26
Odp: Problem z ubraniem...
« Odpowiedź #16 dnia: Maj 05, 2010, 22:10:21 »
Nie dziw się że dostałeś stary. A co będzie jak po miesiącu Ci się odechce??? To skąd wezmą dla następnych nowy jeżeli by takie zasady przyjęto.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2010, 20:16:23 wysłana przez robn »

Offline Mongo_Psc

  • Skarbnik
  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 63
Odp: Problem z ubraniem...
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 08, 2010, 15:58:24 »
Bezpieczeństwo bezpieczeństwem. Każdy oczywiście by chciał mieć nowe umundurowanie bojowe, bezpeczne i wygodne. Ale nie wszędzie to można każdemu zapewnić. W mojej jednostce co prawda jest 15 kompletów ubrań i każdy z biorących w akcjach udział ma swój a 5 kompletów jest prawie nowych. Ja również dostałem zdezelowany nomeks, mimo tego cieszyłem się ze wgl mam swój i nie mam zamiaru biegać, latać za naczelnikiem ze przydałby mi się nowy nomeks wyliczając swoje zasługi (a przez 5 lat pare było wyróżniajacych mnie z reszty). Zdaje sobię sprawę ze są ważniejsze wydatki, co mi po nowym umundurowaniu gdy w akcji nie będe miał sprzętu żeby an nim pracować.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2010, 20:16:14 wysłana przez robn »
F/StrazPszczolki

Offline Evik

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 6
    • Forum OSP Sietesz
Odp: Problem z ubraniem...
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 07, 2010, 03:25:58 »
Popieram...

Musisz niestety spokojnie poczekać na swoją "kolej"

Nie każdą jednostkę stac na nowe mundury...

U nas jest tak że "kto pierwszy ten lepszy", przy czym nawet jeśli złapiesz nowiutki mundur a przyjdzie ktoś "ważniejszy" czyli taki który wie co z czym jeść i wiadomo że pierwszy poleci jak by coś to i tak musisz mu oddać "lepszą" część garderoby...

Co do butów... no cóż, też są, ale większość ma swoje prywatne, chyba że nie przeszkadza Ci człapanie w za małych ale to nie ma sensu za bardzo...

Ja mam swoje prywatne wojskowe, i do tego w tym roku zainwestowałam w kalosze (z okazji powodzi).
Komendant zaakceptował mi te buciory i pozwolił w nich do akcji jeździć, więc nie widzę potrzeby zabierać butów komuś kogo np nie stać na to żeby kupić sobie specjalne buty. Ja nie mam rodziny na utrzymaniu, więc mogę odłożyć na lepszy ciuch, a nie każdy ma taką możliwość... poza tym u nas jakoś tak się przyjęło, że na wstępie koszulkę (taką zwykłą z logo osp) każdy kupuje sobie sam - wydatek ok 20zł w hurcie, a potem dorabia się z kasy OSP i sponsorów... trzeba sobie jakoś radzić,  jeśli tylko jest taka możliwość to dlaczego nie pomóc swojemu powołaniu?

Może ktoś się ze mną nie zgodzi... ale jeśli interesuje mnie fotografia to kupuję aparat za kilka tysięcy na który odkładam ileś tam ... jesli się wspinam, też potrzebuję swojego sprzętu... W OSP mamy taki rarytas sytuacji, że Stowarzyszenie inwestuje w nasz "sprzęt" w tym ubiór... ale jeśli ktoś kocha to co robi, a ma taką możliwość (bo oczywiście nie każdy ma - to zrozumiałe) to dlaczego od czasu do czasu samemu się nie doposażyć?
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2010, 09:16:57 wysłana przez robn »
Kto jest chętny do zabawy?
Kto jest zręczny, dzielny, żwawy?
Kto jest dobrym przedszkolakiem,
kiedyś może być strażakiem! :)

Offline darek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 319
Odp: Problem z ubraniem...
« Odpowiedź #19 dnia: Lipiec 07, 2010, 07:21:24 »
Tylko, że aparat foto nie musi mieć atestu. Najwyżej Ci zdjęcia nie zrobi.
Ale spróbuj wspinaczki w sprzęcie bez atestu...
Jest OK do pierwszego wypadku. Tak samo w Straży.
Rozmowa z ubezpieczycielem i prokuratorem zaczyna się od papierów (atesty, protokoły konserwcji itp.). To niestety smutna rzeczywistość a nie HUUUra! kto pierwszy ten lepszy!
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2010, 09:17:52 wysłana przez robn »

Offline hadamon998

  • Strażak-ochotnik
  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 40
  • od 1.2.2011 kronikarz-członek zarządu.
    • OSP Pakosław
Odp: Problem z ubraniem...
« Odpowiedź #20 dnia: Lipiec 07, 2010, 09:32:02 »
Jak czytam te posty to aż mnie ciarki przechodzą. Jak przyszedłem do OSP(już 5 lat) to nie musiałem nic wykładać z własnych pieniędzy. U nas nie ma tak,że każdy ma swoje ubranie a już na pewno nie podarte. U nas wisi na haku 5 kompletów nomexu a 6 dla kierowcy w samochodzie i kto jest pierwszy bierze i ubiera.my nie mamy podpisanych ubrań z wyjątkiem koszarowych.tu każdy o nie dba. a jesli o chodzi o to że dostałeś podarty to po prostu musisz pokazać na co cię stać. Jak przyszedłem do straży to naczelnik nie miał szacunku dla mnie zbyt dużego, ale po paru akcjach zmienił zdanie.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2010, 20:15:16 wysłana przez robn »
Ochotnicza Straż Pożarna...Dla Niej rzucam wszystko i biegnę co sił w nogach by pomóc innym w potrzebie...Dla OSP warto żyć, warto śnić, warto być...W żyłach krew zmieszana z odwagą...W głowie jedna myśl-ratować i żyć...

Offline Evik

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 6
    • Forum OSP Sietesz
Odp: Problem z ubraniem...
« Odpowiedź #21 dnia: Lipiec 07, 2010, 20:08:47 »
No masz rację z tym atestem :)

Co prawda to prawda, ja jednak nie mówię żeby kupować sprzęt "na własną rękę" ... no dobra, z butami tak wyszło, ale nic nie poradzię że większość woli swoje, poza tym "atestowanych" mamy zaledwie 24pary...

Wysłowiłam się tak jak wysłowiłam, czasem mam takie niedokończone myśli... przepraszam :)

Ale jeśli chodzi o to że napisałam o kupowaniu za własną kasę - jeśli wiem, że chcę być w straży przez całe życie (takie założenie żeby jeszcze choć ze 20 - 30 lat :) ) to dlaczego nie mam się doposażyć póki mnie na to stać?

Możecie się burzyć ze wykładacie własną kasę... ja tam nic do tego nie mam, ale jeśli Naczelnik zamawia sprzęt, a ja mam wolne 100 czy 200 zł to dokładam i kupuję sobie rękawice, kominiarkę czy buty... Na NOMEXa mnie co prawda nie stać, ale drobny sprzęt czemu nie?

Według mojego "widzimisię" to jest tak, jakbym sponsorowała w pewien sposób swoje OSP poprzez stałe finansowanie uposażenia jednego członka.

... ale to tylko zdanie moje, i kilku szaleńców którzy nie mają na co kasy wydawać :D
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2010, 20:15:25 wysłana przez robn »
Kto jest chętny do zabawy?
Kto jest zręczny, dzielny, żwawy?
Kto jest dobrym przedszkolakiem,
kiedyś może być strażakiem! :)

Offline TomekASG_JRG

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 133
Odp: Problem z ubraniem...
« Odpowiedź #22 dnia: Lipiec 07, 2010, 20:37:41 »
Cytuj
U nas wisi na haku 5 kompletów nomexu a 6 dla kierowcy w samochodzie i kto jest pierwszy bierze i ubiera.my nie mamy podpisanych ubrań z wyjątkiem koszarowych.tu każdy o nie dba.

U mnie jest tak samo, pod każdym samochodem jest 6 kompletów spodnie+buty, mamy oficery więc tam jest spora tolerancja rozmiaru.  Podczas alarmu wskakujesz w buty, kurtka wisi na wieszaku. Resztę masz w aucie, nie dość że szybsze to jeszcze nie ma problemów typu mam podarte, czy ktoś zabrał mojego nomexa z szafki itp. Wiadome że wszystko ma swoje wady i zalety ale to jest OSP i czasem trzeba pewne sprawy przemilczeć.
Np: ja mam rozmiar butów 46 a zdarza się że jadę w 43, bo nie mam swoich. Tak samo ze wzrostem, mam 190cm a nomexy są np na 180cm. itp itd. Żaden "system" nie jest doskonały, ale można go sobie udoskonalać.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2010, 22:38:33 wysłana przez robn »

Offline MEWA88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
  • Bogu na chwałę bliżniemu na ratunek
Odp: Problem z ubraniem...
« Odpowiedź #23 dnia: Lipiec 07, 2010, 21:48:25 »
Ja zawsze układam nomex który mi pasuje tak aby wiedzieć gdzie jest, ale jeżeli się zdarzy że przybiegnę a go nie będzie to nie zastanawiam się tylko łapie inny kiedyś ubrałem taki że wyglądałem jak w Leginsach no ale cóż nie ma co wymyślać. Jest u nas jeden taki który wymyśla z butami no ale nie każdy potrafi się dostosować.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2010, 22:38:21 wysłana przez robn »

Offline kwas

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 744
Odp: Problem z ubraniem...
« Odpowiedź #24 dnia: Lipiec 07, 2010, 22:53:03 »
Np: ja mam rozmiar butów 46 a zdarza się że jadę w 43, bo nie mam swoich.

Czytam i się zastanawiam. A gdzie podstawowe, elementarne zasady bezpieczeństwa? Rozumiem, braki środków na sprzęt, na ubiór. Ale czy w tym pędzie do akcji ktoś się zastanawia nad własnym bezpieczeństwem? Działania w za małych butach? No tu można sobie pewnie co najwyżej nogi poocierać. Znam to z doświadczenia. Działania w za dużych butach. No tu to już można sobie więcej zagrożeń wymyśleć. Niedopoasowany mundur. Za duży, za mały. Ja się pytam. Co po ratowniku, który ulega wypadkowi z powodu przewrócenia się z powodu za luźnych butów. Przewrócenie sie to małe piwo. Upadek z drabiny, z wysokosci bo strażakowi się noga wyślizgneła bo miał za duże buty. To już ociera się o tragedię. Pare lat temu kolega skręcił nogę przy pożarze dość prostym, bo pożarze nieużytków. A przyczyną były za duże buty. Niby głupia rzecz. A sprawia ból i problemy. I wyłącza ratownika z działań. Wiecej innych ratowników też wyłącza z działań bo swojemu trzeba udzielić pierwszej pomocy. Zapewne się naraziłem teraz co niektórym. Pewni ci wszyscy "głodni" tu wyjazdów powiedzą ze przecież trzeba jechać bo ktoś potrzebuje pomocy. Jest pewna zasada w ratownictwie. Brzmi ona bardzo prosto. Najpierw własne bezpieczeństwo. Potem bezpieczeństwo innych. Wiec zanim pojedziemy to ubierzmy się odpowiednio.

Jest u nas jeden taki który wymyśla z butami no ale nie każdy potrafi się dostosować.

I myślę, że to właśnie on się dostosowuje do wymogów włąsnego bezpieczeństwa. A ten kto twierdzi inaczej to chyba szasta własnym bezpieczeństwem.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2010, 22:57:31 wysłana przez kwas »