Tanie agregaty to najlepiej omijać szerokim łukiem. Ładnie wyglądają jak są nowe na półkach w marketach. Lepiej się wstrzymać , uzbierać trochę kasy i kupić coś solidniejszego np. eissman albo honda. Wynalazki z Chin są nie tylko lichej jakości pod kątem zawodności ale również bardzo niebezpieczne. Efekt może być taki , że jeżeli wcześniej agregat nie nawali, to może kogoś porazić lub zakończyć się pożarem. Zamiast zaoszczędzić , wydasz kasę na jazdę po serwisach , koszty naprawy , zepsute nerwy , zdrowie . Więcej będzie stał w naprawach niż na wozie.
Oczywiście wasza kasa , wasza decyzja.
Pozdrawiam.