I tu się kłania brak odpowiednich sortów na zimę. Jakby każdy miał polar, albo coś w stylu kurtki zimowej, to by to zupełnie inaczej wyglądało. A tak, jeden ma jasny "nomex", drugi ciemny, góra przyjechała w sztabowkach i jedyna jest ubrana zgodnie z wytycznymi. Ale jak widać, chyba nikomu nie zależy na tym, abyśmy mieli normalne ubrania do wyjścia do ludzi. Tyle się mówi o profilaktyce antynowotworowej, żeby bez potrzeby nie nosić US, a tu na miejscu gościa, który chce coś zrobić w kierunku zdrowia funkcjonariuszy strzeliłbym sobie w łeb. To jest po prostu wstyd, żebyśmy jako jedyna służba mundurowa, nie mieli porządnych ubrań do założenia w każdą porę roku. US powinno być tylko i wyłącznie do działań, a nie do stania w nim podczas uroczystości (wyłączę tu ludzi będących w danym dniu na służbie).