1. Doczytałem, doczytałem, pamiętam szare dresy.
2a. Są dostępne w Polsce dobre ubrania specjalne, tylko nie każda komenda idzie w jakość. Szwedzki miałem na sobie, w tym parę razy w warunkach ogniowych, mam porównanie i wcale nie uważam że nie da się kupić obecnie podobnie wygodnego.
2b. Nie na każde ćwiczenia nomex jest idealny, szczególnie rozpoznania operacyjne obiektu.
3,4 To w tych punktach pozostaje nam tylko pięknie się różnić. Właśnie w związku z tym że służbowe zakładam raz na ruski rok, to możliwość założenia do spodni koszarowych czegoś wyglądającego bardziej schludnie niż t-shirt, a więc koszuli, jest optymalna. W dodatku uważam, że cała służbówka jest w obecnym kształcie do wywalenia, a takie ubrania przejmujące powiedzmy miejsce dowódczo-sztabowych, równie dobrze mogą być zakładane do szkół, przez prewentystów i w setkach innych sytuacji. Będą i wygodniejsze i taki prewentysta czy operacyjniak nie będzie wyglądał jak kolejarz tylko jak strażak. Dla porównania w załączeniu przykład z Anglii: podział i biuro. W każdej chwili jeden może stać się drugim i na odwrót. Tylko spodnie u nas będą jeszcze wygodniejsze.
Niemniej, jak już mówiłem, rozumiem o co Ci chodzi. Przyszłość pokaże kto miał więcej racji. Pozdrawiam
[załącznik usunięty przez administratora]