a co należy rozumieć przez firmę zajmującą się ratownictwem drogowym
? Dla mnie słowo ratownictwo oznacza bezpośredni udział w działaniach ratowniczych poprzez udzielanie pomocy poszkodowanym, rozcinaniu konstrukcji w celu wydobycia poszkodowanych, itp działania, a nie sprzątanie jezdni. No i w tym miejscu trzeba powiedzieć NIE. Nie może być zgody żeby prywatny podmiot zajmował się ratownictwem, gdyż narusza to podstawy systemu bezpieczeństwa państwa. Po to obywatel płaci podatki żeby mógł czuć się bezpiecznie, a co za tym idzie każde państwo musi ponosić koszty z tym związane. No i gdzie jak gdzie ale w służbach ratowniczych niech oszczędności nie szukają. Proponuję żeby pan poseł zrzekł się części swojego uposażenia (diet, dodatków do biur poselskich itp świadczeń wypłacanych parlamentarzystą, oraz pakietu gratisów tj. służbowych aut, pakietów socjalnych itp czy dopłat do partii politycznych). Tam można by spokojnie zaoszczędzić któryś milion złotych o ile nie miliard.
Chyba że chodzi o służby sprzątające. A więc pomoc drogowa, służby myjące i zamiatające drogi itd. Tu jak najszybciej należy doprowadzić do zmian. Bo czy ktoś widział kiedyś policjanta z miotłą, albo lekarza czy ratownika medycznego z łopatą i sorbentem - odpowiedz jest oczywista NIE! Te służby się szanują, wykonują zakres obowiazków im przypisanych i zmykają z miejsca działań. A strażacy jak te robole od brudnych zadań sprzątają czyjąś jezdnię (czy to drogę gminną, powiatową czy wojewódzką), a właściciel się cieszy i śmieje za plecami. Bo koszty poniesie państwo a nie dany właściciel. Postępowanie straży pożarnej powinno być odbywać się wg procedury: dojazd do miejsca zdarzenia, przeprowadzenie zabezpieczenia miejsca na potrzeby akcji, przeprowadzenie rozpoznania, przeprowadzenie czynności ratowniczych, przekazanie poszkodowanych służbą medycznym, pomoc w udzielaniu pierwszej pomocy , przekazanie miejsca objętego działaniami policji i odjazd z miejsca zdarzenia. A potem niech już policja się martwi kto to posprząta i po jakim czasie zostanie otwarta droga do ponownego ruchu. Za to im płacą