Autor Wątek: Dobrze czy źle...  (Przeczytany 3557 razy)

Offline Mateusz_strażak

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 7
Dobrze czy źle...
« dnia: Marzec 27, 2010, 21:31:04 »
W miejscowości oddalonej o 10km Pali się duży obszar traw. OSP z tego terenu zostaje tam zadysponowane i zgłasza że jest to duży pożar. Dyspozytor wysyła OSP z KSRG. Ja żeby nie robić zamieszania na radiu zadzwoniłem na 998 i zgłosiłem że mamy kierowce i obsadę na samochodzie i że też możemy jechać. Dyspozytor powiedział że jedzie tam już OSP z KSRG i powiedział że my też możemy się tam udać. Powiedziałem żeby włączył nam syrenę. Spytał się jeszcze czy będziemy się do niego jeszcze zgłaszać radiowo odpowiedziałem ze wyjazd mu jeszcze zgłoszę. Odpowiedział ok i syrena się włączyła. Zgłosiłem wyjazd i pojechaliśmy. Dzisiaj do naczelnika dzwonił prezes gminny i miał pretensje że sami włączyliśmy sobie syrenę i udaliśmy się do pożaru zgłaszając wyjazd. Uznał to za samowolkę.
Czy dobrze postąpiłem że skontaktowałem się z MSK przez tel??
Czy Prezes Gminny ma jakieś podstawy do ukarania nas??

Offline mario

  • LORD OF THE RINGS
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.123
  • FIRE WALK WITH ME
    • najlepsza strona strażacka
Odp: Dobrze czy źle...
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 27, 2010, 21:37:29 »
a co Ty siedzisz na włączonym radiu i nasłuchujesz co się dzieje że wiedziałeś o dużym pożarze?  :rofl:

moim zdaniem nie ma żadnych podstaw do żadnego "karania" (nie ma zresztą do tego żadnych "instrumentów" prawnych)

zostaliście zadysponowani przez Stanowisko Kierowania co ma swoje potwierdzenie w rozmowie na 998 (zarejestrowanej) oraz dalszej korespondencji radiowej - jeżeli oczywiście było tak jak piszesz....

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Dobrze czy źle...
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 27, 2010, 21:43:17 »
Jeżeli faktycznie byliście dysponowani przez MSK, to dla potwierdzenia (poza wypowiedzią wcześniejszą @mario) w programie SWD-ST pozostaje ślad w rejestrze wyjazdów oraz w module DSP 15 (ALARM wysłany). :kwit:
Wszystko jest do sprawdzenia i udowodnienia dla wścibskiego Prezesa Gminnego.  :wall:
Kontakt z MSK może być telefoniczny, radiowy, a nawet spotkałem się osobiście ze zgłoszeniem zdarzenia drogą e-mailową. :komp:

Offline Ren

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 206
Odp: Dobrze czy źle...
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 27, 2010, 21:58:10 »
A ja powiem tylko tyle. Olać niedouczonych, a myślących że znają się na wszystkim (w sensie pożarniczym) prezesów, komendantów gminnych itp. Nie wiem, jak gdzie indziej, ale widząc własne podwórko i trochę tu czytając, to są to osoby, które mają swoją funkcję (mają pomagać), a są największymi szkodnikami środowiska pożarniczego w całej okolicy.

Offline kwas

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 744
Odp: Dobrze czy źle...
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 27, 2010, 22:15:16 »
Ren chyba się trochę zapędziłeś z tym olewaniem, bo w ten sposób ubliżasz tu niektórym. To że gdzieś jest ktoś niedouczony to nie znaczy że wszędzie.

Mateusz_strażak dobrze zrobiłeś kontaktując się z MSK. Czasmi się zdarza (częściej lub rzadziej), że nadgorliwy prezes nie wysłucha wszystkich stron i zaczyna pyszczeć. Ale dla mnie to wynik wchodzenia sobie w kompetencje osób funkcyjnych. I cóż wam mogą zrobić? Nic. Po prostu nic. Więc nie gorączkuj się :) a naczelnik twój sobie pewnie poradzi.

A co do twojego podwórka Ren, jeśli uważasz ze masz niedouczone władze to ci przypomnę że może sam żeś ich wybierał a jeśli nie to w przyszłym roku będziesz miał okazję ich zmienić.

Offline Artur Kom.

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 382
    • OSP STARY BRUS
Odp: Dobrze czy źle...
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 27, 2010, 23:14:41 »
No kwas dobrze napisałeś czytając ten post "kolegi Ren" to trochę przesadził z tym nie douczeniem. Kolego Ren pomyśl zanim napiszesz chciałbyś chyba zająć miejsce w zarządzie gminnym. Pochwal się na forum jakie masz ukończone kursy i szkolenia że tak oceniasz ludzi.

Kolego Mateusz_strażak bardzo dobrze postąpiłeś że zadzwoniłeś do PSP i to oni wysłali waszą OSP do akcji jak pisali koledzy wszystko można sprawdzić. Nie ma co się przejmować tym bo jest meldunek sporządzony przez d-ce i wszystko jest zapisane na punkcie kierowania więc nie ma problemu by to sprawdzić jeśli prezes zarządu gminnego chce to można takie potwierdzenie przywieść z MSK
Komendant Gminny
Sekretarz Zarządu Oddziału Powiatowego ZOSP RP
Zapraszam do odwiedzenia naszej strony: http://www.stary-brus.osp.org.pl/
oraz bloga http://osp-starybrus.blog.onet.pl/

Offline adrian.pilchowice@vp.pl

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 136
  • KSRG
Odp: Dobrze czy źle...
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 28, 2010, 06:58:30 »
Mateusz_strażak jeśli było tak jak piszesz to jest wszystko ok. Osobiście miałem już okazję w taki sposób załapac się na wyjazd bo podczas prac gospodarczych w remizie zawsze mamy radio na nasłuchu i myślę że dla dyspozytora jest to pomocne jeśli zgłosisz mu że masz obsadę na miejscu i wrazie czego może was szybko zadysponować. 
Ludziom na pomoc , Bogu na chwałę

Offline Ren

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 206
Odp: Dobrze czy źle...
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 28, 2010, 08:18:33 »
Może i faktycznie się trochę zapędziłem, ale niestety w wielu miejscach tak jest. W tych strukturach nie liczy się kto ile umie, potrafi itp., ale jakie kto ma układy. Jeśli któryś prezes, bądź komendant poczuł się urażony, to przepraszam. Miałem na celu bardziej piętnowanie osób, które niby kursy mają pokończone, są ęą, oni są "władzą" i mają "zawsze" rację a jak przyjdzie co do czego, to nie umieją nawet po radiu prostego meldunku podać (z radiem to jest przykład).

Offline Mateusz_strażak

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Dobrze czy źle...
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 28, 2010, 16:33:07 »
@mario no czasem się siedzi na nasłuchu. Stoliczek i w karty ze znajomymi można zagrać coś pogadać i wszystko gra, a czasem nawet to się posprząta.

Rozmawiałem dzisiaj z naczelnikiem. Mówił że ten Prezes Gminny dzwonił do niego i 40min z nim gadał. Ten Prezes mówił że jakieś pismo będzie na nas do gminy pisał i różne dziwne rzeczy. Jego chyba zaczęło boleć to że zaczęli nas wzywać do akcji. Pewnie wolał by żeby jego jednostkę tam wysłali a nie nas. Moim zdaniem szuka problemów bo chcemy działać i nie chce żebyśmy byli tak aktywni jak jego jednostka.
A takie pytanko. Jakie on pismo może napisać do gminy??

Offline Artur Kom.

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 382
    • OSP STARY BRUS
Odp: Dobrze czy źle...
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 28, 2010, 18:38:54 »
według statutu Związku §66 Prezes reprezentuje oddział gminny i zarządza jego majątkiem. Nie znalazłem nic że prezes zarządza jednostkami w sprawie wyjazdów do akcji czy coś podobnego. Pismo może sobie pisać ale co mu to da???
Komendant Gminny
Sekretarz Zarządu Oddziału Powiatowego ZOSP RP
Zapraszam do odwiedzenia naszej strony: http://www.stary-brus.osp.org.pl/
oraz bloga http://osp-starybrus.blog.onet.pl/

Offline Porta

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.704
  • Zgred
Odp: Dobrze czy źle...
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 28, 2010, 19:14:13 »
Jeżeli na terenie Waszej gminy doszło do tego pożaru - to wybacz Panie Komendancie, ale strażacy spełnili swój obowiązek. Brawo także za chęci i zaoferowanie pomocy, gdyby nie była potrzebna to by Was nie dysponowali. Co do komendanta Gminnego - są też i taborety, którym odbija od ilości nic nie wartych medali.
Aktualności, artykuły, społeczność: www.Remiza.pl
Sklep pożarniczy - www.remiza.com.pl/sklep

Offline Radhezz

  • Audaces fortuna iuvat
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.713
  • Getting too old for this shit
Odp: Dobrze czy źle...
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 28, 2010, 19:58:36 »
Jeżeli na terenie Waszej gminy doszło do tego pożaru - to wybacz Panie Komendancie, ale strażacy spełnili swój obowiązek. Brawo także za chęci i zaoferowanie pomocy, gdyby nie była potrzebna to by Was nie dysponowali. Co do komendanta Gminnego - są też i taborety, którym odbija od ilości nic nie wartych medali.
Ja powiem jak jest u nas:
Jak 3 lata jestem w OSP, to prac i spotkań w remizie było mnóstwo, i będąc na nasłuchu (tak dla sportu ^_^) nie raz słyszeliśmy, że w naszej gminie lub "tuż obok" coś się dzieje, ale nigdy nie zgłaszaliśmy gotowości do wyjazdu "w razie `W`". Czemu? Polecenie odgórne naszego Prezesa - jak będą potrzebować, to sami zaalarmują, nie ma sensu siać zamętu. Zresztą takie działanie może być źle odebrane jako nadgorliwość - i z tym akurat się zgadzam, choć intencje w takim zgłoszeniu są oczywiście jak najbardziej dobre. Zresztą słyszałem że kiedyś któraś jednostka dostała "po uszach" od MSK za coś takiego - z tą różnicą, że oni przez radio zgłaszali gotowość do wyjazdu.

Więc z tym dobrze czy źle, to nie jest tak do końca jasne - jak na razie więcej jest głosów "za", a ja poczekam na inne opinie jeszcze, bo może ktoś się spotkał z innymi sytuacjami tego typu.
Powyższy post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podania przyczyny.
Oświetlenie i nagłośnienie ostrzegawcze - montaż, naprawa, modyfikacje => OGŁOSZENIE

Offline Champion

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 738
Odp: Dobrze czy źle...
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 28, 2010, 20:14:48 »
Ja natomiast uważam że zrobili prawidłowo zgłaszając gotowość bojową. Osobiście znam jeden podobny przykład z mojego powiatu.. gospodarz z kilkoma znajomymi siedzieli w remizie i coś tam robili. Oczywiście stację włączoną mieli i słyszą, że jest dysponowane dość sporo jednostek do pożaru lasu. Po chwili patrzą jak pod ich remizą jadą 2 zastępy z gminnej jednostki. Zgłosili telefonicznie do dyspozytora gotowość bojową i od razu mieli załączoną syrenę i normalny wyjazd. Wiem też że komendant gminny potem miał do nich pretensje że sami się dysponują, ale wszystko mu wyjaśnili i jakoś się obeszło. A co do pożaru to był na prawdę wielki... 20 zastępów straży i samolot ;)

Offline slawoj83

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 2
Odp: Dobrze czy źle...
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 28, 2010, 23:31:29 »
Może prezes się wkurzył, ponieważ gmina będzie musiała wydac dodatkowe pieniądze za udział w akcji :)

Offline Mateusz_strażak

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Dobrze czy źle...
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 04, 2010, 08:25:47 »
Wczoraj mieliśmy warte przy Grobie. Akurat kościół znajduję sie przy samej remizie skąd pochodzi Prezes Gminny. Pewnie powiecie że się czepiam lub doszukuje ale była taka sytuacja. Staliśmy na polu i podjechał Naczelnik tej OSP następnie jeszcze jeden strażak następny i kolejny. Za chwilę naczelnik pyta się do jednego ze strażaków czy dzwonił już po kierowce. Przyjechał kierowca pochodzili wkoło remizy podeszli pod sklep i nie wiadomo skąd zawyła im syrena bo pala się trawy.
Wszystko to tak dziwnie wyglądało.
Po akcji podszedł do nas naczelnik tej OSP i pyta się z taka złością czemu nie pojechaliśmy na akcję bo czekali na nas.
Kolega mu odpowiedział bo słyszeliśmy na radiu że dacie sobie radę to po co mieliśmy jechać.
A On do Nas ze słyszał już kilka razy na radiu ze opieprz dostajemy.
A odpowiedzieliśmy mu że akurat my o tym nic nie wiemy. To się zamknął i odsedł do nas i poszedł do innego strażaka od nas.
Poroniona sytuacja.

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: Dobrze czy źle...
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 04, 2010, 08:39:33 »
Wczoraj mieliśmy warte przy Grobie. Akurat kościół znajduję sie przy samej remizie skąd pochodzi Prezes Gminny. Pewnie powiecie że się czepiam lub doszukuje ale była taka sytuacja. Staliśmy na polu i podjechał Naczelnik tej OSP następnie jeszcze jeden strażak następny i kolejny. Za chwilę naczelnik pyta się do jednego ze strażaków czy dzwonił już po kierowce. Przyjechał kierowca pochodzili wkoło remizy podeszli pod sklep i nie wiadomo skąd zawyła im syrena bo pala się trawy.
Wszystko to tak dziwnie wyglądało.
Po akcji podszedł do nas naczelnik tej OSP i pyta się z taka złością czemu nie pojechaliśmy na akcję bo czekali na nas.
Kolega mu odpowiedział bo słyszeliśmy na radiu że dacie sobie radę to po co mieliśmy jechać.
A On do Nas ze słyszał już kilka razy na radiu ze opieprz dostajemy.
A odpowiedzieliśmy mu że akurat my o tym nic nie wiemy. To się zamknął i odsedł do nas i poszedł do innego strażaka od nas.
Poroniona sytuacja.
Przeczytałem tego posta 5 razy i nadal nie wiem co poeta miał na myśli  :gwiazdki:
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline Champion

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 738
Odp: Dobrze czy źle...
« Odpowiedź #16 dnia: Kwiecień 04, 2010, 09:21:29 »
chyba chodzi o to, że druhowie z tamtej jednostki podpalili trawy i sami potem na nie pojechali. I do pomocy chcieli druhów z jednostki Mateusza lecz ci nie wyjechali :kwit:

Offline Mateusz_strażak

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Dobrze czy źle...
« Odpowiedź #17 dnia: Kwiecień 04, 2010, 09:36:26 »
Właśnie o to chodzi że Oni twierdzą że My sobie sami wyjeżdżamy i sami się dysponujemy na akcje. A nie wzywa nas dyspozytor (sytuacja na początku wątku)
Dyspozytor kazał nam wyjechać a Oni o tym nie wiedzieli i teraz mówią że sami się dysponujemy.
A ich dowódca wyraźnie wczoraj powiedział że nie potrzebują pomocy. A po akcji pytał się nas czemu nie przyjechaliśmy.

Offline hubert17

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 375
Odp: Dobrze czy źle...
« Odpowiedź #18 dnia: Kwiecień 04, 2010, 10:20:51 »
u mnie w jednosce nie ma problemu z takim czyms bo mamy bardzo dobre stosunki z komenda jak i z wladzami gminy jesli jest jakas akcja to kierowcy dostaja odrazu telefon przed wlaczeniem syreny i odrazu jest obsada. I nikt sie nie czepia bo u nas jest zasada lepiej wyslac jeden zastep osp wiecej niz za malo. Przypadek z zeszlego tygodnia wyje syrena dyspozytor powiadamia o porzaze slomy w chlewni. Palil sie dokladnie jeden duzy balot,na miejsce zostaly zadysponowane man4x4 i star od nas i gba z innej osp. Wiec nie wiem czemu u was ktos robi problemy

Offline Paszeko01

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 26
Odp: Dobrze czy źle...
« Odpowiedź #19 dnia: Kwiecień 04, 2010, 17:14:54 »
Pomimo tego że uważam że zrobiłeś dobrze u mnie ''oberwał byś po uszach'' a to dla tego że akcję prowadzi KDR i dyżurny. Myślę też że nie pomyślałeś o tym że gdy jednostka jest kierowana poza teren swojego działania to inne jednostki zabezpieczają jej teren. Ponad to KDR na miejscu akcji po rozpoznaniu podejmuje decyzję o wsparciu, dokładnie czego i w jakiej ilości potrzebuje.