Dzięki za wszystkie odpowiedzi
Pierwszym błyskawicznym pomysłem na jaki wpadłem było użycie białej kredy
, ale równie szybko uznałem, że nic z tego dobrego wyjść nie może. Od razu odrzuciłem też pomysł naszycia czegoś na nomex, bo więcej było by z tego złego niż dobrego (jak to też napisał Michaszs). O farbie nie myślałem, aczkolwiek chętnie bym to sprawdził wpierw w 'laboratoryjnych' warunkach. Jeśli będę miał kiedyś możliwość wykorzystania munduru, któremu powoli zaczyna należeć się emerytura, chętnie przeeksperymentuje ( np: w komorze rozgorzeniowej) na ile to jest bezpieczne rozwiązanie. Sam absolutnie nie zaryzykowałbym doświadczeń 'w akcji' z farbą na moich plecach.
Myślę, że Sylwek podsunął chyba najlepszy pomysł, że aż sam żałuję że na to nie wpadłem samodzielnie
. Postaram się skontaktować z zaproponowaną firmą (zresztą bardzo pewną) i dowiedzieć czy wykonanie wymyślonego szablonu i naniesienie go na mundur jest możliwe, a jeśli tak to w jakiej cenie? Postaram się podzielić ustaleniami na forum. Kto wie, może ktoś jeszcze kiedyś wpadnie na podobny pomysł.
Jeszcze raz dzięki!
@ Kamaras
Po co? Oczywiście spodziewałem się tego pytania. Żeby się wyróżniać, a niby po co innego? Tak jak napisałem wcześniej mundur to nie baner, a ja to nie Adam Małysz żeby udostępniać przestrzeń reklamową na swoim stroju
(choć może na jakiś fajny sprzęt dla straży bym zarobił
)
Choć to nie ma absolutnie żadnego znaczenia, to prywatnie stronie od tzw. 'lasnu' jak mogę. Ominęły mnie szczęśliwie wszystkie młodzieńcze mody i po dzień dzisiejszy nie mam konieczności wyrażania własnego 'ja' w każdej przestrzeni mojego życia. Czy jednak w ogóle chęć wyróżniania się z tłumu kilkudziesięciu ubranych podobnie ludzi jest czymś nienaturalnym i aspołecznym? Nie, absolutnie. Oczywiście nad słusznością koncepcji indywidualistycznych w ujęciach filozofii na przestrzeni wieków można by było podjąć wielką i bardzo wartościową debatę i choć jestem na to gotowy, myślę że forum strazak.pl nie jest od tego. Więc czy chęć wyróżniania się jest czym odosobnionym? Nie, bo jeśli by była to nie istniałby rynek zbytu na pożarnicze koszulki, naklejki na samochód ze strażakiem, ramki do tablic rejestracyjnych, czapeczki, kubki, smycze i inne gadżety podkreślające km jesteśmy i co robimy.
Doskonale zdaję sobie sprawę, że w znakomitej większości jednostek zarówno zawodowych jak i ochotniczych panuje przekonanie, że ten kto to zarobione pieniądze wydaje na straż jest dziwakiem. Tak samo panuje wielka awersja na wszelkie innowacje, inicjatywy i próby ingerencji dotyczące wyposażenia pojedynczych person. Pełen socjalizm: każdemu po równo i nie próbuj się wychylać! Szczęśliwie, w mojej wspaniałej jednostce jeszcze, ani ja, ani moim równie przebojowi koledzy kupujący sobie za swoje hełmy, buty, nomexy czy inne części roboczej garderoby, nie spotkaliśmy się z wspomnianymi podśmiechujkami, a reakcje są pozytywne i często przyczyniają się do tego że zakupiony produkt naglę staję się chcianym przez innych. Można? Można
Swoją drogą nawet gdyby zaczęli się śmiać to szczęśliwie zostałem obdarzony spora doza autoironii, dystansu do siebie i odporności psychicznej. Uwierz mi, że sam przodowałbym w żartach na temat mojego napisu i zachęcałbym innych do tego. A jeśli by ktoś śmiał się z tego po kątach, to też bardzo dobrze. Lepiej żeby się śmiał niż płakał, w końcu śmiech to zdrowie
Pozdrawiam