Zamiast siedzieć tutaj i biadolić jak to jest, a w jaki sposób powinno to zmienić - weźmy się w końcu do roboty. W jedności siła! Zacznijmy sami sobie opracowywać konspekty ćwiczeń, pewne pomysły i podsyłajmy tym "tłukom z góry". Oczywiście jednocześnie zaczynając pewne zmiany od samego siebie. Co nam szkodzi, ochotnikom samemu organizować szkolenia, zapraszając kadrę szkoleniową z naszych komend PSP? Nic, chęci są najważniejsze. Niech w końcu większość z nas uwierzy, że prezes czy naczelnik z naszych jednostek jest dla nas, nie na odwrót. Kończmy z prywatą w jednostkach i durnymi przyzwyczajeniami. Działajmy we własnych jednostkach, rozwijając je i korzystając z tego, co możemy pozyskać, za pomocą funduszy i dofinansowań - UM, UG to nie tylko główne źródło finansowania!
Czemu jest tak, że ktoś kto siedzi 20 lat za biurkiem i nie zna realiów decyduje o tym, co mamy robić i w jaki sposób? Bo na to pozwalamy - w końcu jesteśmy stowarzyszeniem, rozliczmy więc nasze władze z tego jak funkcjonują. Zarząd Główny OSP? Pawlak? Zróbmy ogólnokrajowe referendum, pomińmy od koryta te osoby, które od wieków siedzą na swoich krzesełkach. Skończmy z chorym monopolem i ludźmi, którzy decydują o nas, nie mając o naszej pracy społecznej w ogóle pojęcia.
Przez wiele lat siedzimy tutaj i marzymy, snujemy plany ... Weźmiemy się w końcu do pracy, czy nie?