Może masz i rację, ale wszystko będzie się tak kręciło do czasu jak się coś poważnego nie wydarzy. Np. prowadzisz poważną akcję, wiesz ile wtedy jest roboty? i nie możesz jednocześnie odbierać telefonu 112, powiadamiać innych służb, przełożonych, a na 112 dzwoni, podatnik , który chcę wezwać pogotowie ratunkowe do stanu zagrożenia życia, wiesz co będzie jak coś się stanie temu komuś? (społeczeństwo mamy coraz bardziej świadome) po takim incydencie masz na głowie razem z kierownikiem jednostki Pana prokuratora. Przecież rejestrator to zarejestruje , że ktoś dzwonił, a ty nie odebrałeś tego telefonu i zlekceważyłeś to.
Wtedy zacznie się dopiero zwalanie odpowiedzialności z jednych na drugich.
Uważam, że o takich problemach trzeba pisać kierownictwu przed wejściem nr 112 na piśmie, żeby potem się nie wyparli, że ty zgłaszałeś problem(to kierownik jednostki ma zapewnić prawidłowe funkcjonowanie tego stanowiska).
Pozdrawiam serdecznie