Jak przeprowadzić taką akcję: Wypadek + wyciek LPG ze zbiornika

[zeusss]

Witam
proszę o propozycje na przeprowadzenia poniższej akcji

Na drodze miało miejsce zderzenie samochodu osobowego (4 osoby) z samochodem ciężarowym (1 osoba).
Po odbiciu się pojazdów, samochód osobowy uderza w drzewo, w samochodzie uwięzione są 4 osoby.
Samochód ciężarowy uderza w zbiornik LPG (np 5 tyś litrów) na stacji paliwowej, kierowca uwięziony, ze zbiornika następuje wyciek LPG.

Możemy dysponować kolejne SiS. Podzielenie miejsca zdarzenia na OB to propozycja. Szkoła znajduje się w odległości 600 od miejsca zdarzenia.



w przypadku pytań proszę pisać

[adadud]

Jaka jest odległość  tego samochodu osobowego od stacji paliw? jakim sprzętem dysponują samochody ? chodzi tu o piły do ciecia metalu i nożyce hydrauliczne, a także jakie jednostki można zadysponować dodatkowo i ile osób może znajdować się w szkole i w budynkach mieszkalnych?

Bez odpowiedzi mógłbym wstępnie opisać działanie według mnie jak ja bym to przeprowadził, ale od razu uprzedzam! jestem początkującym strażakiem i nie mam jeszcze kompletnej wiedzy na ten temat, aczkolwiek każdy powinien mieć jakieś rozeznanie i jakaś wizje działań, bo nie wiadomo co kogo kiedyś zaskoczy, tak wiec ja tak to widzę:

1) Rozpoznanie - po rozpoznaniu zadysponować jeszcze z 2 jednostki GBA z odpowiednim sprzętem, pogotowie gazowe, policje do zabezpieczenia ruchu i obszaru działań , karetkę pogotowia w liczbie potrzebnej i możliwej na danym terenie. Następnie powiadomić szkole aby rozpoczęła ewakuacje i skierować ją telefonicznie gdzie maja się udać.

2) przegrupowanie 9 strażaków na 4 grupy:
-2 osobowa rota z SCRt (załóżmy kryptonim na czas działań i na moją potrzebę A1)
- 2 osobowa rota z GBA (kryptonim A2)
- 2 osobowa rota z GBA (kryptonim A3)
- kierowca + 1strazak w GBA i kierowca SCRt (kryptonim A4)

-zadysponowanie A1 do zabezpieczenia butli z gazem a najpierw odłączenie akumulatora od samochodu ciężarowego potem ewakuacja ludzi z stacji i zazerpniecie informacji potrzebnych a następnie wyłączenie zaworu w butli lub jego uszczelnienie jeśli jest taka możliwość ( w wyposażeniu aparaty ODO)

-A2 wyciągają rannego z ciężarowego samochodu jeśli jest to możliwe a jeśli nie, to próba użycia sprzętu nieiskrzącego i nożyc hydraulicznych (który domniemamy że posiadamy).Po wyciągnięciu rannego układamy na desce umieszczonej na pewnej wysokości ze względu że gaz rozchodzi się na wysokości do meta wysokości,  i wynosimy do miejsca bezpiecznego gdzie opatrują go.

-A3 zabezpieczenie miejsca wypadku samochodu osobowego, odłączenie akumulatora i kontrola czynności życiowych pasażerów (ze względu że jest ich 4 mamy możliwość dojścia do każdego i sprawdzenia ich stanu, następie wydobywamy najciężej rannych i zaczynamy ich oplatywać ( dobrze jeżeli A2 będą blisko wtedy jest możliwość przegrupowania na rotę 1 osobową opatrującą a 3 wydobywających rannych lub opatrywania przez 2 ratowników a 2 wyciągających)

-A4 : SGRT zabezpiecza miejsce zdarzeń zamykając drogę do przyjazdu policji z jednej strony samochodem a z drugiej słupkiem ostrzegawczym i strażakiem  (odległości przepraszam nie podaje bo jej nie znam dokładniej ale tak aby nie stwarzało to niebezpieczeństwa czyli ja bym strzelił 200 metrów w jedna i drugą stronę ) z braku sił zadysponował bym kierowce aby zabezpieczył auto i skierował go by wstrzymał ruch po drugiej stronie jeśli ma uprawnienia do kierowania (dając jednak dostępność do sprzętu na nim ratownikom).
GBA zaś wysłał bym do ewakuacji i zabezpieczenia terenu ( tak aby nie było możliwości zapalenia się gazu) rozpoczął bym ewakuacje najbliższych budynków a także koordynować ewakuacje szkoły.

Dojeżdżające siły GBA z zestawami PSP R1 dysponować do poszkodowanych w włączyć ich wtenczas pod kryptonim A3. policje do drogi pogotowie gazowe do pomocy przy gazie ( wiem jednak iż nie do końca takim gazem zajmują się te służby ale ich pomoc mogla być przydatna)

Tak wygląda moja wizja tego typu akcji. Proszę o komentarze i analizę, ale także o wyrozumiałość dla mnie.





[załącznik usunięty przez administratora]

[robn]

Na drodze miało miejsce zderzenie samochodu osobowego (4 osoby) z samochodem ciężarowym (1 osoba).
Po odbiciu się pojazdów, samochód osobowy uderza w drzewo, w samochodzie uwięzione są 4 osoby.
Samochód ciężarowy uderza w zbiornik LPG (np 5 tyś litrów) na stacji paliwowej, kierowca uwięziony, ze zbiornika następuje wyciek LPG.
Możemy dysponować kolejne SiS. Podzielenie miejsca zdarzenia na OB to propozycja. Szkoła znajduje się w odległości 600 od miejsca zdarzenia

Można się rozpisywać szczegółowo - na zasadzie co by było gdyby..... (niektóre z przedstawionych rzeczy trzeba robić szeregowo, inne równolegle zależy od zastanej sytuacji)
osobiście to bym się skupił na głównych celach akcji pozostawiając gdybanie dla szczegółów.
1. dojazd do miejsca zdarzenia - zatrzymujemy samochody ok 100 m od miejsca zdarzenia: rozpoznanie warunków terenowych i atmosferycznych. zadysponowanie dodatkowych SIS (karetki min x2, gcba min x 2 - jako zapas wody - dobrze gdyby też miał urządzenia pomiarowe, chemik z narzędziami uszczelniającymi, policja do zablokowania trasy, informacji i ewentualnej ewakuacji). Można się pokusić o zorganizowanie pomocy w postaci sztabu - komendant, grupa operacyjna, dowódca jrg, specjaliści... 
2. ustawienie samochodów - kierunek do wyjazdu - na zawietrznej stronie, rozwinięcie linii głównej z rozdzielaczem na końcu, praca ratowników pracujących bezpośrednio przy zdarzeniu w AODO, (min. 2 roty)
3 dojście do zdarzenia z włączonym urządzeniem pomiarowym, ponadto jedna rota ocenia zagrożenie, rozpoznanie, przekazanie sytuacji. jak najszybsza ewakuacja przez ratowników z wykorzystaniem noszy, jeśli trzeba uruchomić urzadzenie hydrauliczne (silnik spalinowy) to za zasłoną z kurtyny wodnej.
próba uszczelnienia wycieku - ograniczenia wypływu.
4. osoby ewakuowane są przenoszone do strefy bezpiecznej (przy samochodach, gdzie jest zorganizowany punkt pomocy med w oparciu o zestawy PSP R1 lub karetki pogotowia), przekazać służbom medycznym.
po ewakuacji - próba uszczelnienia, jak się zakończy sukcesem to ok, jak nie, to ograniczyć wypływ - w takich warunkach to powinno sie udać bez problemu.
5. w międzyczasie sprawdzić czy nie ma studzienek kanalizacyjnych, jak są to zabezpieczyć przed dostaniem sie tam LPG, informować na bieżąco o pomiarach - dowódca powinien wyznaczyć pomiarowego do monitorowania sytuacji - przekazywać info dla pozostałych dowódców odcinków

co do odcinków bojowych to bym wyznaczył dwa (jeden dla samej akcji zarówno ewakuacji z samochodu jak i też przy samochodzie przy zbiorniku - niedaleka odległość i jeden d-ca spokojnie to uciągnie, drugi dla odcinka monitorowania chmury przy szkole - on w zależności od odległości i stężenia jest odpowiedzialny za dalsze działania.

KAR łapie to wszystko w całość i wyznacza główne kierunki działań.

dalej to można tylko gdybać: zarówno co do wycieku LPG, jego umiejscowienia, wielkości, charakterystyki uszkodzenia, stopnia napełnienia zbiornika, stanu poszczególnych osób poszkodowanych, itp... itp...

[Butel]

@robn rozumiem że skupiłeś się tylko na cysternie lpg i zajmujesz się tylko OB II ?

Dla mnie bardziej ważny byłby OB I i tu zastanowiłbym się nad rozpoznaniem sytuacji i możliwe że sam. SCRT puściłbym właśnie tam. Oczywiście wiedząc wcześniej ze zgłoszenia że tam są 4 osoby uwięzione.

Dalej oczywiście tak jak wypunktowałeś.

[Keniek]

Troszkę mało precyzyjne informacje, ale można spróbować....
SCRT jedzie na OB I - rozpoznanie, zabezpieczenie miejsca wypadku i uszkodzonego pojazdu, wyciąganie poszkodowanych... dowódca prosi dyspozytora o zastęp GBA z pobliskiej OSP do pomocy, WRD i pogotowie ratunkowe.
GBA jedzie na Ob II - rozpoznanie (jak wynika z ustaleń zbiornik 6 tys. litrów wypełniony w 90%, ciężarówka bez załadunku), ewakuacja osób postronnych, I rota działanie gaśnicze w obronie, II rota zajmuje się ratowaniem kierowcy - potrzeba dodatkowego sprzętu - dowódca prosi o dodatkowe SiS, policję i pogotowie ratunkowe oraz o wyłączenie prądu w obrębie 2 km od miejsca wybuchu.
Na OB I i II dociera zadysponowana pomoc, pierwsze wydobyte osoby trafiają do karetek. Do OB II dojeżdża SRd i następuje próba wyciągnięcia poszkodowanego z ciężarówki. Przybyła na miejsce policja przeprowadza ewakuację ludzi z najbliżej położonych obiektów w promieniu 1 km od miejsca wypadku,a WRD zamyka na tym terenie ruch drogowy.
Nadciągają kolejne zastępy - wprowadza się drugi i następne prądy wody oraz ustawia się kurtyny wodne w celu schładzania i niedopuszczenia do wybuchu sąsiednich zbiorników i budynków.
Wszyscy poszkodowani ( 4 osoby z OB I oraz kierowca z OB II trafiają już do szpitala).
Przybywa SCRTChem i dokonuje pomiarów stężeń... z uwagi na duże prawdopodobieństwo eksplozji pozostawia się w rezerwie jeszcze 3 prądy wodne oraz prąd piany ciężkiej z działka z GCBA. Dociera SP-Gaz, ratownicy w ubraniach żaroodpornych przepompowują paliwo do podstawionej cysterny.
Przyjeżdża rzecznik prasowy miejscowej KP PSP, który organizuje wyżywienie i schronienie dla ewakuowanych osób oraz GCBAM 18/8, który zapewnia kolejne stanowisko wodne.
KDR podejmuje decyzje o kontrolowanym wypalaniu LPG.
Na OB I działania zostały zakończone (poszkodowani trafili do szpitala, WRD wykonało niezbędne czynności dochodzeniowe, pojazd został zabezpieczony i załadowany na lawetę).
Wszystkie osoby ewakuowane (łącznie 120 osób - w tym 90 nieletnich) za pomocą podstawionych autobusów zostały przetransportowane do sali gimnastycznej w sąsiedniej miejscowości - 6 km od miejsca zdarzenia.
Po niemal całkowitym wyczerpaniu się gazu ze zbiornika KDR poleca całkowite ugaszenie płomienia.
Następnie policja zabezpieczyła materiał dochodzeniowy i odblokowała ruch na trasie. Wszystkie czynności zostały zakończone, dostawa prądu została wznowiona po spadku stężenia LPG w powietrzu poniżej poziomu krytycznego, a ewakuowani wrócili do swoich domów (nieletnich ze szkoły odbierali rodzice).

To by było na tyle...

[robn]

słabo poprzednio napisałem - główny cel to ewakuacja osób ze strefy zagrożenia. jak najszybciej =, jak najsprawniej, jak najbezpieczniej......

zrozumiałem z założenia ze zderzeniu uległ sam osobowy z ciężarowych. nawet po odbicu to za daleko od siebie nie pojechali (zakładam ze max 50m.) - jeśli dalej to trzeba byłoby zespoły dzielić na 2 ekipy.
wyciekającym gazem za specjalnie bym sie nie przejmował (o ile nie jest to jakiś masywny wyciek ze zbiornika) - ale nawet jakby był masywny to po pierwsze działania ratownicze ludzi i ich ewakuacja.
Gaz dla niewielkiego wycieku w tej temp i warunkach to się nawet sam doszczelni (tym bardziej gdyby padał deszcz ze śniegiem) a jak nie to go zamrozić gaśnicą na CO2. po drugie dla tej temp parowałby tylko propan, nie lałbym wody na zbiornik, ani do wyciekającej fazy ciekłej.
Dlatego majac tak dobre warunki (brak ognia, płomienia podgrzewającego zbiornik, niską temperaturę, daleko od zabudowań) skupiłbym się na ratowaniu i ewakuacji (no, od biedy można byłoby postawić kurtyny wodne oddzielając strefę samochodu osobowego od zbiornika z gazem - zależy od stężenia) 

[załącznik usunięty przez administratora]

[ognista fala]

Ja proponuje nie polemizować a po prostu zabrać  się za uwalnianie osób z osobówki i w między czasie poprosić o dodatkowe jednostki w tym chemiczną i czekać na ich przyjazd. wyciekający gaz nie stwarza zagrożenia do momentu powstania iskry czyli bodźca do powstania buum, a zbiornik cysterny jest kilkupłaszczowy więc też nic mu nie będzie jak nawet się trochę podgrzeje. i nie robić jakiegoś wielkiego zdarzenia z tego

[robn]

pierwsze słyszę na temat zbiorników kilku płaszczowych na LPG.
zwykle to są jednopłaszczowe - bezsensowne wydaje się budowanie płaszczowych zbiorników tym bardziej że stwarzać będą większe zagrożenie niż jednopłaszczowy
 

[zeusss]

Witam

Dzięki za wpisy

dla utrudnienia
1) Zakładamy, że strefa wokół ciężarówki i samochodu osobowego jest wybuchowa i wprowadzenie do niej jakiegokolwiek bodźca energetycznego (rozgrzane silniki innych pojazdów, rozgrzany silnik pompy do urządzeń hydraulicznych, itp) mogą spowodować wybuch. Majstrowanie z wyciąganiem kluczyków ze stacyjki, odłączanie akumulatorów może spowodować przeskok łuku elektrycznego, co w konsekwencji może spowodować wybuch.

2)Co powiecie na sposób z odciągnięciem pojazdów w strefę bezpieczną ?
Tylko znowu powstaje pytanie czy podczas odciągania nie powstanie bodziec energetyczny, który zainicjuje wybuch (np tarcie felgi o asfalt).

3)Co z bodźcami energetycznymi pochodzącymi od domków jednorodzinnych ?
Co z ludźmi w tych domach ? ewakuacja, czy poinformowanie jak mają się zachowywać tzn. nie używać urządzeń elektrycznych, otwartych źródeł ognia, itp ?

4)Co ze szkołą ? Odległość 600 m. Czy w ogóle informować ? Czy ewakuować ?

[robn]

dla utrudnienia
1) Zakładamy, że strefa wokół ciężarówki i samochodu osobowego jest wybuchowa i wprowadzenie do niej jakiegokolwiek bodźca energetycznego (rozgrzane silniki innych pojazdów, rozgrzany silnik pompy do urządzeń hydraulicznych, itp) mogą spowodować wybuch. Majstrowanie z wyciąganiem kluczyków ze stacyjki, odłączanie akumulatorów może spowodować przeskok łuku elektrycznego, co w konsekwencji może spowodować wybuch.

Aby była wybuchowa to musiałoby być dość duży wypływ gazu,
przy tak ukierunkowanym wietrze (który jest dość mocny) gaz wydmuchiwany jest dość szybko. Ponadto LPG jest cięższy od powietrza więc będzie się ścielił na ziemi, możesz z papierosem w ustach wejść i na 99% nie zapalisz go. Dopiero jak popiół lub niedopałek spadnie Ci na wysokość kolan to może się zapalić.... (ta sytuacja nie dotyczy przy otworze, gdzie ciśnienie rozprasza gaz na pewną wysokość). 
Co do samozlapalenia się od gorącej powierzchni to musi być ona rozgrzana do ok 370 st.C - dane dla butanu - (jedynie kolektor wydechowy, tłumik, lub gorące gazy spalinowe mogą dać taką temperaturę. Jak ma się zapalić to raczej na początku, później dość szybko to się ochłodzi. Stawianie urządzeń hydraulicznych to tak jak mówiłem, na zawietrznej i/lub za kurtyną wodną. Nie majstrowałbym tez przy akumulatorach i przy kluczykach - jak do tej pory nie wybuchło to nie należy psuć tej sytuacji.

2)Co powiecie na sposób z odciągnięciem pojazdów w strefę bezpieczną ?
Tylko znowu powstaje pytanie czy podczas odciągania nie powstanie bodziec energetyczny, który zainicjuje wybuch (np tarcie felgi o asfalt).

szkoda czasu, poza tym można narazić na wtórne uszkodzenia, zaiskrzenia itp.....

3)Co z bodźcami energetycznymi pochodzącymi od domków jednorodzinnych ?
Co z ludźmi w tych domach ? ewakuacja, czy poinformowanie jak mają się zachowywać tzn. nie używać urządzeń elektrycznych, otwartych źródeł ognia, itp ?
4)Co ze szkołą ? Odległość 600 m. Czy w ogóle informować ? Czy ewakuować ?

przy samym zdarzeniu ewakuować wszystkich na 200 - 300 metrów, pilnować strony nawietrznej, pilnować studzienek kanalizacyjnych, zagłębień, rowów.....
co co domków to poinformować, powiedzieć o możliwości ewakuacji, by byli przygotowani,

5m3 zbiornika, to jest: w nim ok 4m3 gazu ciekłego - w warunkach pełnego zatankowania = ok. 1000000 gazu (gdyby odparował) - ale w temp -2st.C odparuje nam mniej niż połowa...... (wyliczenia oczywiście przybliżone gdyby cały ciekły LPG nam się wylał (a to jest prawie niemożliwe....)

600 metrów odległości - wiatr 2m/s = 300sek = 5 min. (gdyby nie było żadnych przeszkód, teren gładki, warunki stabilne), zakładając zawirowania powietrza, niewielkie zmiany kierunków + inne (rozprzestrzenianie się wolniejsze przy ziemi) to ten czas to co najmniej 10 min. wiadomo, trzeba stężenie monitorować, (jak stężenie będzie sie kształtować to nie wiem, nie chce mi się bawić w liczenie....)
 
ok, pobawiłem się dodatkowo też zmodyfikowałem teren: dane dla propanu, zbiornik, walczak, leżący o poj. 5m3, wypełnienie 79,4%, dziura 5cm średnicy, 10,5 cm od dołu zbiornika, wiatr 2m/s, pochmurno, -2st.C, płasko, teren otwarty
oczywiście to tylko hipoteza... jak ktoś umie lepiej to niech policzy i wrzuci


[załącznik usunięty przez administratora]

[minimax]

a co z ludźmi? czy nie lepiej starać się "rozwiać" strefę wybuchową (wentylatory osiowe i turbowentylatory). powinny być na I samochodach przyjeżdżających. Strefa będzie poniżej DGW, i będzie można przystąpić do poszkodowanych w samochodzie przy użyciu sprzętu hydraulicznego. Na chemika bedzie trzeba poczekać a do tej pory nie będzie już kogo ratować. Dodatkowo zabezpieczyć studzienki, można kurtyny przygotować. Pomiary robić na strefę przez cały czas. Chemik jak przyjedzie to zajmie się uszczelnieniem. Strefę można zabezpieczyć wraz z policją i strażą miejską, i na pewno ewakuować 200-300 m. Chemia nie taka straszna ale trzeba coś o niej wiedzieć

[MIKO]

Koledzy przeplatamy  wiedzę fachową z małą lub większą abstrakcją . Gonie ostatnio sprawy powodziowe więc naprawdę nie mam czasu , a bardzo bym chciał zagłębić się w kilka zagadnień z tej akcji .

Więc tylko zasygnalizuje

-  Robiłem dwa razy już zamrażanie w warunkach temperatur dodatnich – tym bardziej jest to sensowne w minusowych . Stosowałem mgłę  wodną która  tworzyła powłokę lodową – wszystko jednak zależy od miejsca i rozmiaru wycieku  , ale w teorii do zrobienia . Jednak zbiornik o objętości  5 m3 nie jest astronomicznym zagrożeniem – przy uszkodzeniu gazociągów idą w niebo 1000 m3 -  owszem w niebo ale przy pewnych warunkach pogodowych również robi się niebezpiecznie. szczególnie gdy gaz migruje do sieci technicznych . Jednak liczyliśmy kiedyś  z kolegą  taki wyciek dla adwokata broniącego sprawców awarii . Nie jest tragicznie ilość wymian powietrza jest naprawdę spora – strefa jest naprawdę niewielka .

- Można również przy pomocy dwóch pasów transportowych z pierwszego napotkanego TIR i  np. gumowanego węża pożarniczego  na szybko zrobić opaskę – również pytanie gdzie i jaki wyciek

- Gdzieś wspomniane odłączanie akumulatorów , jak i przemieszczanie pojazdów delikatnie mówiąc śmierdzący temat . Gasiłem już pożar który powstał od wbicia łopaty w ziemię , wszystko zalezy od kierunku wiatru , warunków meto itd. .

- Wentylatory   To nie takie proste .

- Ale działamy zimą więc podam jako ciekawostkę że z tymi pomiarami nie będzie taka prosta sprawa , przy – 5 idzie jeszcze mierzyć , przy – 10 wyniki są wątpliwe , przy minus - 15 to abstrakcja  obojętnie co napisał w instrukcji producent , nie wytrzymują sensory . Mierzyłem metan w tym roku przy – 18 jeśli można nazwać to mierzeniem i miernik oszalał .

- Co do pozostałych działań to koledzy nie popadajcie z skrajności w skrajność gaz jest niebezpieczny i czasem wybucha ale nie zawsze – należy wypośrodkować te zagrożenia .Nie wierzę że ktoś mi wyliczy strefę z 5 zbiornika do szkoły oddalonej o 600 m .  Mało prawdopodobna jest tam również strefa rażenia czy fala uderzeniowa .  W większości zgadzam się więc  z @robn