No cóż, skoro posiadasz ABC nr. 13 to materiały już masz.
Jeśli chodzi o to "jak uczyć" to sprawa jest bardziej skomplikowana. W każdej grupie osób są osoby bardzie inteligentne i mniej. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę pracowitość, obowiązkowość, chęci. Jeśli chcesz przygotować młodzież do Konkursu Wiedzy to wybierasz trzech najlepszych i tylko z nimi się uczysz.
Jeśli to nie jest konkurs tylko chcesz po prostu pogłębiać wiedzę MDP to musisz od razu założyć że ok. 20% osób w ogóle niczego sobie nie przyswoi, i nie denerwuj się na nich bo oni mogą się nawet starać, lub przynajmniej sprawiać takie wrażenie ale ich możliwości na to po prostu nie pozwolą. Pozostanie ci, powiedzmy, 80% osób z którymi możesz pracować.
Nie zakładaj, że nauczysz ich całego materiału zawartego w książce. Wybierz jedno zagadnienie które chciałbyś im przekazać. Np. najczęściej zaczyna się od omawiania gaśnic. Zorganizuj to tak żeby dziaciaki ani przez chwilę się nie nudziły. Niech każdy ma coś do zrobienia. Ja n przykład każę moim podopiecznym otworzyć garaż, wyjąć z samochodu gaśnice, ustawić w odpowiednim miejscu, itp... chodzi o to że jak Ty sam będziesz wszystko przygotowywał a oni postoją pod murem tak z 5 min. to już zaczną się nudzić i zaczną im przychodzić do głowy różne głupie pomysły.
Jeśli na takich zajęciach grupa źle się zachowuje to spróbuj wyłowić z tego grona prowodyra i zagroź mu, że nie będzie mógł brać udziału w zajęciach. Musisz przy tym być konsekwentny. Jeśli prowodyr w dalszym ciągu będzie przeszkadzał - niestety - wychodzi z zajęć. Najczęściej to wystarczy żeby reszta siedziała cicho.
Omawiając np. budowę i działanie gaśnic nie wchodź w szczegóły takie jak ciśnienie w butli, liczba spienienia itp.. bo i tak nikt tego nie zapamięta - ważne żeby wyznaczyć tzw. "minimum programowe" - jest to minimum wiedzy jaką może przyswoić sobie słaby uczeń i tego od nich wymagaj. Np. ogólna budowa, podział, kiedy jakiej gaśnicy używać. Tak, żeby umieli je rozpoznać. I to wszystko - oczywiście możesz powiedzieć o gaśnicach trochę więcej - bo ci bardziej inteligentni i dociekliwi na pewno będą chcieli wiedzieć więcej. Ale od tych słabszych nic więcej nie wymagaj bo się zniechęcą.
W ten sam sposób opracowuj sobie następne zagadnienia - to znaczy wyznaczając "minimum". I oczywiście dobrze byłoby co jakiś czas sprawdzić ile zapamętali.
To na razie tyle - jak będziesz miał pytania to wal śmiało,
Pozdrawiam,
Praca pedagoga to jedno z najcięższych zajęć...