Lecz uważam że ilość węży powinna być zależna od ilości hydrantów i ich jakości.... takie jest moje zdanie
Nigdy nie wiesz, gdzie pojedziesz, do czego konkretnie pojedziesz, jak daleko od miejsca zagrożenia będziesz mógł postawić auto. A w lesie raczej hydrantów nie znajdziesz.
Niejednokrotnie jest tak, że przyjeżdża się do pożaru lasu (jako pierwsze zastępy) na dwa GCBA (2x zestaw 8xW52 i 10xW75) i po rozwinięciu odcinków brakuje, z uwagi na topografię terenu i nie zawsze istniejące i przejezdne drogi pożarowe. Najgorsze są momenty, gdy pożar się przerzuci o kilkadziesiąt metrów, nie masz już odcinków, musisz rozbrajać obecną linię, zamiast "przerwać" ją w najdogodniejszym miejscu i dołożyć te 2-3 świeże odcinki, a odłączonymi zająć się po chwili. Wszyscy wiemy, że ciągnięcie tylu metrów nawodnionej linii, między drzewami, co chwile zahaczającej się o jakieś korzenie, nie jest przyjemne :-)
Wniosek: z uwagi na specyfikę działań w moim terenie (osp) dorzuciłbym do każdego z tych aut po 2 odcinki W52 i po 2 W75.