nie wiem jak jest z przyjęciem do GPR-u. Przecież obecna USAR zdawała egzamin w całym swoim składzie. Czy więc można kogoś "z ulicy" włączyć ot tak w skład grupy? nie wiem.
Poza tym nie zapominajmy, że pierwsze działania w przypadku katastrofy w naszym kraju (zawał obiektu) podejmują najbliższe jednostki i działają podobnie jak GPR - faktycznie nie mają sprzętu do technicznej lokalizacji osób: life detektor, kamera wziernikowa, bio-radar, czy też piesków poszukiwawczych ale posiadają sprzęt techniczny przeznaczony do wykonywania dojść do osób zasypanych czy uwięzionych pod gruzem: piły, sprzęt hydrauliczny, pneumatyczny. Może nie mają wiertnic, ale na pewno są w stanie skutecznie pracować do czasu wejścia do działań pierwszego GPR-u. Dlatego większa część prac wykonywanych przez GPR to zadania, które może realizować każdy inny strażak w sytuacji koniecznej.
A jeszcze jak ma się trochę wiedzy na temat stemplowania, zabezpieczania stropów, ścian... to nie ma się już czego wstydzić
dlatego jeśli mówimy o elicie to odnieśmy to ogólnie do strażaków, bo tak się złożyło, że prosty polski strażak nie może znać się jedynie na gaszeniu pożarów, ale musi być fachowcem również w dziedzinie ratownictwa.
ps. operowanie urządzeniami do lokalizacji osób (geofon, kamery wziernikowe) to jednak kwestia już wyszkolenia w tym konkretnym temacie.