Ja zaczynałem praktycznie od zera na drążku, teraz robię więcej niż 24(bez żadnych wspomagaczy), ale na cienkim.. na takim bardzo grubym to ciężko mi jak cholera, kiedy nie dam rady objąć go dłonią, ale pracuje nad tym. Bieganie właściwe rozpoczynam od stycznia. Gram w piłkę w klubie to nie powinno być źle. Ale i tak najważniejsze to przeprosić się z fizyką i chemią i maksymalnie je pojąć.