Jeśli chce ktoś trafić do obozu pracy jaki powstaje w Gnieźnie za przyzwoleniem władz - serdecznie zapraszamy.
4 zmiany to prezent świąteczny jaki dostaliśmy od naszego komendanta wbrew naszej woli. Kopie napisu z bramy z Oświęcimia powinni zawiesić nad bramą wjazdową do naszej komendy.
Czy to nie jest chore że związki zawodowe i 95% załogi nie zaakceptowały 4 zmian w naszej jednostce a i tak od nowego roku będą. Te 5 % to są pojedynczy ludzie którym naobiecywali stanowiska, dodatki itp. a co najlepsze te 5 % załogi powoli się przygotowują na odejście na emeryturę czyli już są na jakieś najbliższe miesiące i lata zapisani.
Początkowe tłumaczenia były takie aby zlikwidować nadgodziny które jak wiadomo nam wciąż narastają. Pomimo wielu rozmów i tłumaczeń że to i tak nic nie da postawili na swoim. Mało tego, teraz głównym argumentem już nie są nadgodziny tylko projekt realizowany pod patronatem naszych dowódców - szkolenia, ćwiczenia - wciąż te same osoby którym będzie można wymieszać w d....
A najlepsze jest z tego wszystkiego to że osoba odpowiedzialna za ten cyrk kiedyś była na podziale bojowym, wie jak tu się żyje i jak kiedyś usłyszał o 4 zmianach to pierwszy był w szeregu że on jest na NIE. A teraz jest całkiem inaczej, zostało się kimś więcej więc trzeba się pokazać kto tu rządził. Stare dobre powiedzenie najbardziej tu pasuje: "zapomniał wół jak cielęciem był"
W rozmowach mniej lub bardziej luźnych wynika że praca w straży jest najważniejsza a dopiero potem rodzina. Czyli mamy poświęcać swoje rodziny i życie prywatne dla kogoś lub czegoś kto ma urojenia i chce zrobić z nas super jednostkę.
Pozdrowienia i życzenia świąteczno noworoczne dla tych jeszcze normalnych strażaków