Jesteście przeciwni młodzieży na skuterach, mającej karty, a nie sprzeciwiacie się jeździe motorowerami na dowód osobisty?
Aby zdać egzamin na kartę trzeba mieć trochę pojęcia o ruchu drogowym, pierwszej pomocy itd. a czy idąc do urzędu i składając wniosek, to przechodzisz kurs, że jak skręcasz to masz wrzucić kierunkowskaz, zawracanie wykonać tak, nie wolno robić tego, dozwolone co inne?
Ja uważam, że powinni się wziąć właśnie za jazdę na pełnoletniość, bo nie wiem jak gdzie indziej, ale u mnie w gimnazjum kartę zdać było bardzo trudno i tak powinno być, komu zależy to się wyuczy, a jak ktoś na praktykach skuterem kozaczył to był skutecznie temperowany.