Aby mysleć o karosowaniu trzeba mieć podwozie w bardzo dobrym stanie - w innym przypadku bedziemy mieli lśniący pieknym lakierem pojazd, który co chwilę będzie niesprawny. Wszyscy wiemy że dzisiaj coraz trudniej znaleźć cześci do Jelcza czy Stara, a i firm chcących naprawiać te pojazdy jest coraz mniej - trzeba więc się zastanowić czy za kolejnych kilka lat będziemy jeszcze w stanie utrzymać ten pojazd w takiej kondycji aby mozna go bezpiecznie eksploatować. Po dokonaniu takiej dość gruntownej kalulacji, może sie okazac że wydanie 500 tys na nowy pojazd jest bardziej ekonomicznym rozwiązaniem, niż wydanie 100 tys na karosowanie.
Jesli natomiast nie ma mozliwości zakupu nowego pojazdu, to jeszcze poważniej trzeba się zastanowic czy posiadane środki wydawać na "nowe blachy " , czy lepiej na remont silnika, hamulców, zakup ogumienia itp.
Jednak jak to mówią - każdy ma swoje racje , więc "Decyzja należy do Ciebie " - idealnej recepty nie ma
Dziwie się tylko po co zadawać pytanie po fakcie - decyzja zapadła, środki rozdysponowane , czego więc oczekujesz po tej dyskusji ?