Pewnie mnie nie pochwalicie, ale nie rozumiem sensu karosacji samochodów, koszt nie jest mały a efekt tylko wizualny. Mój ojciec mawia "nie pomoże bukiet róż kiedy d..a z tyłu już" stare autko pozostanie stare a odrobina pudru go nie odmłodzi.Gdyby mi wójt dał 40 czy 60 tys. napewno nie kupiłbym nowej blachy tylko dokupiłbym do swoich trzydziestoletnich autek co tylko by się dało. dodam ,że jedno to GBM a drugie GBA a jednostka w KSRG. Jakoś u mnie w powiecie nikt się nie porywa na karosację, jednostki jadą tym co mają a kasę odkładają na nowe lub starają sie coś z zachodu przyprowadzić.