Autor Wątek: Sytuacja W Psp!  (Przeczytany 7447 razy)

Offline jrg23

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 67
Sytuacja W Psp!
« dnia: Maj 30, 2005, 18:54:23 »
Czytając wypowiedzi na forum natknąłem się kilka razy na "dziwne teksty" np:
Pewna pani księgowa w pewnej komendzie odpowiadając na pytanie pewnego strażaka (rozumiem że z podziału) powiedziała "czym się różni strażak z podziału od sprzątaczki zarab. 600zł.Rozumiem ,że według tej pani wszyscy powinniśmy tyle zarabiac, ciągnąć dalej ta pani jeśli pracuje w PSP ma (przypuszczam)ponat 2000zł netto i uważa ze na nie zasługuje.
Inna sprawa zaobserwowana na forum kwestia wynagrodzenia w stosunku do stanowiska i wiążącej się z tym odpowiedzialności.Dlaczego dla przykadowej sekretarki (czy innej bardzo potrzebnej osoby w PSP) przy porównaniu dodatków słóżbowych aby mu dorównać musi się"składać cała zmiana służbowa.
Chciałbym poznać opinie obu stron , bo może się myle i tak ma być. Być może Wy zaobserwowaliście inne problemy jeśni tak to napiszcie o nich.
PS: Wracając do poprzednich zdań czy ktoś z postronnych osób potrzebujących pomocy widział kiedyś jak "księgowa czy sekretarka "ratowała jego zdrowie, lub dorobek całego życia.
 

BROKS

  • Gość
Sytuacja W Psp!
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 30, 2005, 23:28:55 »
Nigdy nikomu nie zazdrościłem w pracy, że ma wyższe uposażenie albo dodatek, nagrodę itp....Jednak każdy chyba zgodzi się ze mną, że w FIRMIE działającej na zdrowych zasadach normą jest wyższe wynagradzanie lepszych i takich na których spoczywa większa odpowiedzialność....w PSP do zdrowych zasad wynagradzania ciągle jest daleko....skoro lepszy dostaje mniej to znaczy, że nie jest należycie szanowany a raczej jego praca i poświęcenie.....

Sprawa dodatków to temat rzeka....u mnie w komendzie pani sekretarka - "z plecami jak stodoła" ma dodatek znacznie wyższy od mojego.....mój dodatek to 250 zł jej 400zł czyli więcej niż ma szef mojej zmiany (350 zł).....no comments :blink:



 

Offline wodnik

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 658
Sytuacja W Psp!
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 31, 2005, 10:54:58 »
Jak to już pisaliśmy wcześniej, przede wszystkim nie wszyscy muszą być strażakami, np. przykładowa sekretarka. Problem zginie.
(Nie dotyczy osób, które będąc strażakami znalazły się często wbrew swojej woli na „dziwnych stanowiskach”).  
...........sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem.

Offline aqq21

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 36
Sytuacja W Psp!
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 03, 2005, 11:25:42 »
Cała PSP jest chora, począwszy od systemu przyjmowania do pracy, poprzez system wynagradzania a na stosunkach wewnętrznych kończąc. Zalogowałem się na innego nicka, bo na poprzednim byłem dla niektórych identyfikowalny, a to co chcę napisać może nie być zbyt popularne.
Cały problem wynika z faktu, że wszyscy strażacy to jedna rodzina - zobaczcie, kto jest przyjmowany do pracy ??? !!!
Są jacyś przypadkowi ludzie, czy może wśród studentów sgsp czy sa są osoby przypadkowe (spoza firmy) ?? jeśli są, to wyjątki.
Robi się w komendzie wielki konkurs na stanowisko cywilne, schodzi się kupa ludzi - duże bezrobocie, każda pani pręży się i pokazuje wielki dekold, ażeby tylko przypodobać się przeważnie męskiemu gronu i co ?? Wielkie gówno, już na początku było wiadomo, kto ma być przyjęty.
Przychodzi do pracy syn wysokiego oficera, czy nawet komendanta - super, młody oficer, chętny do pracy, powinien się wykazać ................. :lol:  :lol:
Też wielkie gówno - przychodzi, po cichu dostaje pieniądze na dalsze kształcenie się, niewiele musi robić, bo szef przecież pamięta, że to SYN. Przychodzi czas awansu w stopniu - wiadomo, musi dostać, przychodzi czas awansu w grupie (na stanowisku) - oczywiście należy się. I jak tylko zwolni się jakiś etacik w grupie od 12 w górę, to oczywiście będzie najlepszym kandydatem - żygać mi się chce.
Drodzy forumowicze, dopóki jakać bomba nie pier...nie w to psp, to nie będzie lepiej a jedynie gorzej. Już za chwilę żądzić będą tylko synowie i pociotki, którzy nic nie umieją, nic nie potrafią - bo przeciweż życie nie musiało ich uczyć - taki bonus za pochodzenie. Dopiero wtedy będzie szambo. A ty człowieku zapieprzaj, bo jesteś obcy.
A najlepsze są przypadki, kiedy to jakiś komendant nie rozumie, że komenda jest niepotrzebna, gdyby nie było jrg. Myśli taki piiiiiiiiiiiiii, że może pomiatać ludzmi z podziału, bo to tylko takie mięso armatnie. Da im 40 złotych dodatku słuzbowego i każe się cieszyć. O, i nagroda 50 złotych na dzień tsrażaka  :D Spoko można żyć i kochankę utrzymać.A już totalnym absurdem sa związki zawodowe. Znam komendy, gdzie one rządzą. Tam dopiero jest jazda. Komendant nie ma nic do powiedzenia, jak chce piardnąć, to pyta się związków w którą stronę.
Mówię wam, najlepszym rozwiązaniem BOMBA !!!


prosze zwrocic wieksza uwage na kulture osobista wypowiedzi.bulon
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 03, 2005, 14:07:14 wysłana przez bulon »

Offline jrg23

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 67
Sytuacja W Psp!
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 03, 2005, 20:13:04 »
Niestety wszyscy macie potrosze racje.Wszę dzie są warzne tylko układy i nic więcej no zdarzają się wyjątki ale naprawdę wyjątkowe.Moję zdanie ląd i to krótki na tyle aby podpalający mógł sam odejść na wmiarę bezpieczną odległość o ile to możliwe. ;)  

Offline michal1980@op.pl

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 52
Sytuacja W Psp!
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 04, 2005, 00:19:11 »
:angry: Może ja też dołożę parę słów.U mnie w komendzie jest Pani księgowa,która razem ze mną dostała sie do P.S.P.Było to dokładnie w 2001 roku.Ja się dostałem bo byłem dobry w sporcie,miałem wysokie prawo jazdy i byłem płetwonurkiem,ale to przecież jest nieważne,bo owa Pani miała tylko średnie wykształcenie a póżniej zrobiła studia (tologię a to u nas bardzo potrzebny kierunek).Różnica pomiędzy nami jest taka,że ja nie mogę doprosić się wysłania na kurs podoficerski a ona jest już młodzszym kapitanem,mimo że nie odróżni SD 30 od GCBA 5/24.Myślę że Was też by krew zalała.Pozdrawiam.
FIREMICHAŁ

Offline Geddeon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.427
Sytuacja W Psp!
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 04, 2005, 00:47:17 »
Michał, jak najbardziej....cały potok krwi !! Na pocieszenie powiem Ci że każdy mógłby coś takiego napisać.  Kto doprowadził do takiego stanu ??? Chyba nie KG ... ;)
Pozdrowienia.

Offline donhihotpsp

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 158
Sytuacja W Psp!
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 04, 2005, 11:06:28 »
Doszły mnie słuchy, że na dziś i strażak musi mieć niezłe wtyczki by dostać się do PSP. Jak dobrze, że pracuję w Wa-wie tu takich przekrętów chyba nie ma. Nie słyszałem o tym by strażak musiał specjalnie uruchomić w Wa-wie wtyczki by został przyjęty do PSP. Co zaś się tyczy szybszego awansowania biura od podziału bojowego to jest w tym dużo racji (bardzo dużo racji). Kto za to płaci. Wiadomo. Zastanawiam się, kiedy ktoś utnie ten proceder i zacznie się ciężka robota dla prokuratury. Nadmierne szastaniem pieniędzmi podatnika, może doprowadzić do kontroli na wielką skalę. I uciekanie na wcześniejszą emeryturę nic nie da naszym zwierzchnikom. I tak będą odpowiadać za to. Ja i chyba wszyscy nie chcą takiego finału. W związku z tym najwyższy czas przerwać takie rozumienie prawa i zacząć uzdrawiać PSP. Wydaje mi się, że zmiany w Ustawie o PSP nic nie wniosą, jeżeli osoby odpowiedzialne za PSP nie podejdą do tego poważnie. Mam wrażenie, że nasi Komendanci są skutecznie odsuwani od nas z JRG i nie mogą dostrzec problemu. Przykład z ostatniej chwili. Pokazy lotnicze w Góraszce kilka zastępów z Warszawy wyjechało na obstawę. Jest to zrozumiałe, że należy zabezpieczyć pokazy. Nadal uważam, że oddelegowywanie ludzi z podziału bojowego w służbie jest błędem niewybaczalnym. Czy nie można zorganizować ludzi z innych zmian mających wolne i zapłacenie im za to lub wynagrodzenie to w innej formie. To jest prosty przykład o tym, że nasi komendanci nie są informowani, co się dzieje w JRG. A jak coś się stanie poważnego. Co powiemy podatnikom, że jedna z załóg nie wyjechała, bo kierowca pojechał, SOpem dostarczyć oficera na pokazy. I zamiast 3 kierowców jest na zmianie 2, a czasami tylko 1 i tak też bywa. To jest skandal. A gdzie procedury. Jest to łamanie prawa i zasad i to oficjalnie. Wczoraj dowodziłem GBA zamiast 6 ludzi na wozie było 5. Pewnie, poradzimy sobie. Za jaką cenę. Fakt, że miałem dobrych fachowców to służba przebiegła spoko. Tylko 6 wyjazdów, w tym dwa pożary jeden wewnętrzny. Panowie Komendanci proszę Was. Przebijcie się przez stos papierów i waszych podwładnych i zobaczcie nas i nasze problemy. Mickiewicz napisał Chciał doznać pociechy by książki jego zajrzały pod strzechy. Nie mogę równać się z nim, lecz zanoszę do Floriana nasze płakanie o Komendantów JRG wysłuchanie.
Z poważaniem asp. Mariusz Morawski niepoprawny optymista.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 04, 2005, 17:35:52 wysłana przez donhihotpsp »

Offline wodnik

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 658
Sytuacja W Psp!
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 04, 2005, 14:08:05 »
Sprawy mają się tak na prowincji, czyli poza większymi ośrodkami, gdzie nie ma po prostu innej pracy, jedynie administracja samorządowa lub służby mundurowe. Dostanie się do PSP jest jak złapanie Pana Boga za nogi. Śmieszne może ale prawdziwe z taką sytuacją spotkałem się również w OSP, gdzie żądzą klany rodzinne.  
...........sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem.

Offline Geddeon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.427
Sytuacja W Psp!
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 04, 2005, 22:59:18 »
Zastanawiam się jak to jest z zabezpieczeniami np.meczy piłkarskich .... Słyszałem że Policjanci zabezpieczają je z "wolnego" za jakąś tam honorację finansową, co nie powoduje bezpośredniego zmniejszenia patroli w mieście.
Strażacy jeżdzą na służbie, blokując w ten sposób jeden wóz gaśniczy i nie słyszałem żeby ktoś(ze strażaków)dostał za takie zabezpieczenia jakiekolwiek pieniądze.
Może ktoś jest bardziej w temacie.....proszę o oświecenie mnie..:)  

Offline wodnik

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 658
Sytuacja W Psp!
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 05, 2005, 15:20:15 »
Nic nie zobowiązuje strażaków do obstawy meczów, czy innych imprez masowych.  
...........sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem.

BROKS

  • Gość
Sytuacja W Psp!
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 06, 2005, 12:26:59 »
Obawiam się, że jedna bomba może nie wystarczyć....ta zaraza przetrwa......

Widzę po ludziach, którzy się pojawiają w PSP u mnie.....ślepy by wyczuł, że niektórzy z nich są tak chronieni, że np. D-ca JRG robi się przy nich taki tyci malutki....Obawiam się co będzie dalej bo coraz więcej nieodpowiednich ludzi pojawia się w PSP, zarówno na szczeblu komend jak i JRG....mierne kompetencje i poczucie odgórnej ochrony sprawia, że czują się bezpiecznie i "nie do ruszenia"....ich potknięcia są tuszowane....natomiast błędy pozostałych zauważalnie piętnowane....

Offline aqq21

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 36
Sytuacja W Psp!
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwiec 06, 2005, 13:43:36 »
Ciekawe, kiedy wezmą się za dupsko władcom w PSP, w policji cos jakby drgnęło, a u nas beton (i to klasy B20  :P )
Może doczekam czasów, kiedy straż przestanie jeździć prototypami, a sprzęt posiadający certyfikat CNBOP będzie coś wart. Może ktoś rozliczy zakup tych felernych renówek, które sie przewracają, a które w opinii fachowców są the best.
Nie wiem, czy ktoś oglądał reportaż o samochodach dla grup ratowniczych - ludzie, kupili samochów, gdzie przednie koło przy skręcaniu obciera o nadkole, a Pani Szcześniak (jeżeli przekręciłem nazwisko to przepraszam) z uśmiechem mówi, że na słowacji, czy też w czechach na nie nie narzekają. Panowie z podziału - nieładnie tak wybrzydzać  :P  :angry:
Kiedy będzie można powiedzieć to , co się myśłi ale w taki sposób, aby być wysłuchanym ?? !!!
Kiedy strażacy na wysokich stanowiskach przestana widzieć więcej niż czubek własnego nosa ??? !!!
Mam 30 kilka lat i nie wierzę, że dożyję  :angry:  

Offline sasza

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 125
Sytuacja W Psp!
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwiec 09, 2005, 19:27:51 »
Renówki od w/w pani są rzeczywiście doskonałe sam otym dobrze wiem bo pracuje w tym mieście gdzie się je produkuje i serwis to odwiedzałem już często a i samochody przed renówkami były super hahhahahhaha ;) .
a odnośnie układów to tylko trzeba wyjechać na uroczystości strażackie do którejś ze szkół pożarniczych i zobaczyć relację przyszłych oficerów ,aspirantów z obecnymi komendantami wojewódzkimi ,powiatowymi lub co bardzo mnie wzrusza KG.Co jeden to tata co następny wujek.Sesję oblejesz załatwi się ,skończysz szkołę ciepła posadka czeka.Ręce opadają ;)

Pozdrawiam.

Offline Geddeon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.427
Sytuacja W Psp!
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwiec 09, 2005, 23:09:50 »
Mam pytanie...
Czy w waszych JRG,KM,KW są takowi "junacy" czyli Ci co w PSP odrabiają wojsko ?
Jeśli tak to czym się oni zajmują i jakie mają obowiązki?
U mnie a raczej w KW w moim województwie zauważyłem takowych, ale ich zadania to raczej usługi portierskie i gospodarczo-dostawcze.
do saszy:
Cytuj
a odnośnie układów to tylko trzeba wyjechać na uroczystości strażackie do którejś ze szkół pożarniczych i zobaczyć relację przyszłych oficerów ,aspirantów z obecnymi komendantami wojewódzkimi ,powiatowymi lub co bardzo mnie wzrusza KG.Co jeden to tata co następny wujek.
Może w PSP zaczynają  sie rządy monarchii.....  <_<  

BROKS

  • Gość
Sytuacja W Psp!
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwiec 12, 2005, 20:49:06 »
W mojej "okolicy" pojawili się takowi junacy.....tak jak u ciebie Geddeon robią za "przynieś, podaj i przypilnuj". Na kurs podstawowy nikt ich nie wysyła...a szkoda.....przyuważyłem, że z jednego mógłby być w przyszłości niezły strażak....no ale nie ja rozdaję karty w tej dziedzinie, czyli kto jest przyjmowany do PSP i wysyłany na kurs podstawowy.

Offline Geddeon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.427
Sytuacja W Psp!
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwiec 16, 2005, 09:24:16 »
A jak wygląda sprawa "odróbek" np. po zwolnieniu lekarskim.?
U mnie wygląda to tak:
Zwolnienie kończy Ci się w dniu służby a więc o północy i pozostałe 8 godzin takowy strażak ma pisane jako godziny do odpracowania.....
Budzi to pewne wątpliwości ponieważ od maja zeszłego roku piszemy wszystkie nadgodziny wynikające z ponadnormatywnego czasu pracy a tu dodawane jest jeszcze 8 godzin które trzeba odrobić.
Jest na to jakiś przepis? szczerze mówiąc ja takiego nie znalazłem.

Offline Ajax

  • Pokój to tylko brak wojny.
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.310
  • Cały świat gra komedię!
    • http://
Sytuacja W Psp!
« Odpowiedź #17 dnia: Czerwiec 16, 2005, 12:57:46 »
U mnie jest bardzo podobnie jak pisze Geddeon Co do przepisu, chyba takowego szczegółowo po prostu nie ma. Może teraz przy tych planowanych zmianach...? Jest taka mozliwośc u nas, że te godziny do odrobienia są po prostu odejmowane od nadgodzin /o ile się je posiada/ i do służby na 8 godz. nie trzeba dylać. Oczywiście po wcześniejszym choćby tel. uzgodnieniu z d-cą JRG.
Pozdr. :)  
Nie jeden brak wiedzy nadrabia wazeliną.

Offline jrg23

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 67
Sytuacja W Psp!
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwiec 17, 2005, 22:21:26 »
U mnie w jednostce jest podobnie. Ale po poerwszych doświadczeniach kolegów reszta znalazła proste wyjści. Po prostu  biorą zwolnienia tak aby nie kończyły się na słóżbie. ;)  

Offline pspfire

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 2
Sytuacja W Psp!
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwiec 17, 2005, 23:32:45 »
Hm poczytajcie sobie PP tam w którymś znumerów jest interpretacja prawna jeżeli chodzi o zolnienie lekarskie.Napewno nic nie trzema koledzy odrabiać jeżeli jesteś zmianowym .Mnie wiele razy zwolnienie siękończyło w dniu służby i nawet bym nie pomyślał że któś może mnie powiedzieć że coś trzeba odrobić,jakieś 8 godz. Hehehe i tu można powiedzieć śmiało że czasem psyhicznie chore małpy sa o wiele mądrzejsze niż wielu pseudo-strażaków pracujących w Komendach.Komuna tych starych pryków i ramoli nauczyła jednego:jestem Ja,potem Bóg,potem prawo apotem to już tylko reszta. Pa.

Offline Ajax

  • Pokój to tylko brak wojny.
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.310
  • Cały świat gra komedię!
    • http://
Sytuacja W Psp!
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwiec 18, 2005, 00:39:08 »
Pozazdrościć tylko pspfire !
Z tego, co się jednak orientuję chyba w większości Komend te 8 h. trzeba w jakiś sposób "załatwić" Fajnie jakby ktoś właśnie przedstawił Tu jakiś konkretny przepis to regulujący. Ja takowego niestety nie znam <_<
Z drugiej strony fakt, że narazie odbywa się to dziwnie na "pysk" - nikt nie podskakuje i nie żąda podstawy prawnej do tej odróbki od przełożonych. U mnie załatwia się to z reguły narazie polubownie, ale czy faktycznie tak musi być?
Co do tych starych pryków i ramoli - pozwolę sobie się nie zgodzić. Sam czytając te sformułowania poczułem się przez chwile jak jeden z nich. Służbę przecie zaczynałem za komuny i przechodziłem różne stanowiska, latka swoje he..he.. też mam, zdanie i przyzwyczajenia, których raczej pochopnie nie zmieniam, więc....
Swoją drogą jest jednak jeszcze kilku dinozaurów na wymarciu, ale czy oni de"fakto tak wiele  mogą. Znam z kolei kilku również porządnych na stanowiskach, którym niewiele faktycznie można zarzucić. Tak, że nie jest to do końca tak jak piszesz "młody wilku".
Pozdrawiam! ;)  
Nie jeden brak wiedzy nadrabia wazeliną.

Offline laps

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 88
Sytuacja W Psp!
« Odpowiedź #21 dnia: Lipiec 21, 2005, 00:10:10 »
Mała korekta dla aqq21
Cytuj
A najlepsze są przypadki, kiedy to jakiś komendant nie rozumie, że komenda jest niepotrzebna, gdyby nie było jrg.
Kolego, tym zdaniem trafiłeś niestety jak kulą w płot. Komenda Powiatowa Warszawa-Zachód nie posiada na swoim terenie ani jednej jrg i ma się bardzo dobrze. Taki fenomen, co nie? Taka czapka administracyjna administrująca kut-wie-czym! SUPER! PODOBA MI SIĘ TO! Kiedyś nawet widziałem w akcji oficera operacyjnego tej komendy, jak usiłował dowodzić ochotnikami. Duża frajda :)
Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 21, 2005, 00:12:08 wysłana przez laps »

Offline DEX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 492
Sytuacja W Psp!
« Odpowiedź #22 dnia: Lipiec 21, 2005, 22:40:32 »
Kiedyś chodziły mi po głowie takie myśli, że istniejemy tylko dlatego, że istnieją KP, KW i KG. Gdyby zlikwidowano Komendy to i nas by pewnie nie było. Później myślałem, że zbyt daleko posuwam się w swym fantazjowaniu, a tu masz istnieje Komenda bez JRG i ma się całkiem dobrze. Gdyby tak uwolnić całą straż od JRG ile to kłopotów, można by uniknąć.
W pewnych kwestiach zgadza się z tobą, ale są i takie, w których mam odmienne zdanie.

Offline strazakSam

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 256
Sytuacja W Psp!
« Odpowiedź #23 dnia: Lipiec 23, 2005, 17:29:49 »
Geddeon...odnośnie junaków...u mnie jest dwóch...jeden  jest po kursie dzięki któremu może działać "do rozdzielacza" ...nie pytaj mi się co mam z nim z robić jak rozdzielacza nie będzie... chyba go do skrytki wsadzę ;].... drugi obstawia prace gospodarcze których to jak pewnie sam wiesz w straży jest mnóstwo ;)... a jeśli chodzi o uklady ....Panowie... pokażcie mi instytucję w której takie sytuacje nie zachodzą... życze szczęścia w poszukiwaniach :) Niedlugo Rosjanie będą się mogli od nas uczyć jak się różne sprawy załatwia :)

Offline DEX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 492
Sytuacja W Psp!
« Odpowiedź #24 dnia: Lipiec 23, 2005, 20:30:09 »
U mnie póki, co a może na szczęście nie ma jeszcze junaków, ale w związku z tym mam pytanie, czy przychodzą oni na wolne etaty, czy są to dodatkowe etaty. Bo jak dodatkowe to niech sprzątają, a jak na wolne etaty to dziękuję. Przeżyłem ok. 10 lat w ich obecności na podziale bojowym. Nigdy nie było pewności czy przyjdą na służbę czy nie, a jak przyszli to ich zaangażowanie do pracy było takie, że .................. ech.
Co do drugiego wątku to pewnie coś w tym jest. Kiedyś było tak mam opiekę mam wolne, później ktoś wpadł na pomysł, że jak masz opiekę to musisz przyjść do pracy gdy się już nie opiekujesz, np. gdy żona o godz. 17 wróci do domu po pracy. Nagle okazało się, że nie trzeba wracać do pracy, gdy się jest na opiece.
I to jest dziwne, przepisy niby się nie zmieniły a interpretacja, co raz to inna. Wytłumaczenie jest chyba tylko jedno. Rolują nas Panowie jak chcą. Całe szczęście, że coraz więcej podziałowców zagląda do przepisów i nie tylko zagląda ale je czyta i pyta dlaczego ?
Tak trzymać.
W pewnych kwestiach zgadza się z tobą, ale są i takie, w których mam odmienne zdanie.

Offline strazakSam

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 256
Sytuacja W Psp!
« Odpowiedź #25 dnia: Lipiec 23, 2005, 21:06:55 »
Etaty są dodatkowe...broń boże od nas ...bo to już by było przegięcie tym bardziej że gdybym chciał obsadzić pełna załogą pierwszy wyjazd musiałbym całą zmiane zabrać :) jakby mi z tego dobrobytu jeszcze etaty na junaków ucinali to przestałoby być śmieszne :)