Wiesz, może być tak, że w waszej części obciążenie nie przekracza 2000 MJ/m2 a w jego magazynie przekracza, ale biorąc pod uwagę całą obecną strefę pożarową (czyli oba magazyny) obciążenie będzie poniżej 2000.
Najlepiej oblicz gęstość obciążenia dla całości i sprawdź czy nie jest przekroczona dopuszczalna powierzchnia strefy pożarowej. Jeśli nie jest to sprawdź w jakiej klasie odporności pożarowej powinien być wykonany budynek dla wyliczonego obciążenia.
Jeśli wyjdzie po twojej myśli przedstaw to facetowi. Jeśli nadal będzie się upierał wystarczy nasłać chłopaków z prewencji. Anonimowy donos zawsze skutkuje
Problem jednak w tym, że wydzielenie magazynów faceta w niczym nie ratuje, bo ten drugi magazyn będzie miał Q powyżej 2000. Czyli klasa "B". Będzie musiał zastosować stałe urządzenia gaśnicze (by obniżyć klasę o jeden na "C") - raczej mało realne, albo ograniczyć ilość towaru by zmniejszyć Q poniżej 2000 MJ/m2. I w tym wypadku wydzielenie obu magazynów to dodatkowy koszt, no bo oba w sumie będą miały obciążenie poniżej 2000.