Jestem od niedawna na tym forum. Jednak staram się, aby moje wypowiedzi były jasne i rzeczowe. Z pierwszym punktem dotyczącym znalezienia etatów się zgadzam. Co ma potwierdzenie w innych dyskusjach. Zawsze staram się w swoich wypowiedziach nikogo nie obrazić. Jest mi bardzo przykro, że nie dostałeś kolejnego stopnia z powodu zajmowanego stanowiska. Idiotyczne komentarze na pewno były nie na miejscu. Znam osobiście kilku st. kpt. zablokowanych w awansie i jest mi ich osobiście bardzo szkoda. Też zostali ukarani za to, że postanowili być strażakami, a nie chcieli mieć własnego biurka. Jednak sam musisz przyznać, że te ograniczenia w mniejszym stopniu dotyczą pracowników biurowych. Ktoś z jakiś powodów wprowadził ograniczenia dla podziału. Włączając się do dyskusji odniosłem wrażenie, że chodzi o kolejny stopień w korpusie, a nie awans na mł. I tego dotyczyły moje opinie. Widziałem te smutne twarze podziałowców w dniu strażaka wśród roześmianych sekretarek, kwatermistrzów, informatyków, kadrowych, księgowych, itp., itd., itp., itd., którzy świętowali swój kolejny awans. Zgadza się również, z tym, że początki bywają trudne, ale tak się zdobywa doświadczenie, umiejętności, ogładę zawodową. Co prawda nie bardzo rozumie twoją drugą część wypowiedzi ale zauważ jedno. Jeszcze 10 lat temu nikt by nawet nie pomyślał o tym, o czym ty teraz piszesz. Jeszcze 15 lat temu aspirant na podziale to był gość. Teraz z roku na rok jest coraz więcej oficerów. Może faktycznie nowe jest już blisko. Ktoś napisał zlikwidować JRG to tak jakby zlikwidować straż. Przecież nie trzeba likwidować wystarczy zwolnić połowę a ich pensje przekazać drugiej połowie. Uważam, że kosztem innych struktur należy rozbudować sieć JRG. Nam akurat pracy nie zabraknie. Przecież jak spytasz kogokolwiek kto to jest strażak to odpowie. To ten w tym hełmie. A kto w PSP pracuje w hełmie. Ja go noszę z dumą.
Pozdrawiam i bez urazy.