tak sie sklada MIC ze igly i nitki nikt z nas nie uzywal bo nie bylo takiej potrzeby jednak na kazdym alarmie przy sprawdzaniu plecakow musialy byc. Ja proponuje zabrac ze soba:
-igla nitka i 2 guziki zeby potem nie trzeba bylo odprowac od koszarowki zeby wlozyc do plecaka
- pare kopert i pare znaczkow i kartki zeby napisac list do mamy i oczywiscie musza tez byc w plecaku
- kilka maszynek jednorazowek bo elektrycznych nie wolno
- te rzeczy ktore beda napisane w liscie czyli bielizna koszulki itp to proponuje w troche wiekszych ilosciach niz bedzie to napisane w liscie bo sie przyda
- proponuje tez jakas malutka podreczna latarke ktora dobrze trzeba ukryc bo czesto sie przydaje szczegolnie po nocnym alarmie gdy wszystko lezy w jednym kacie namiotu i gasza ci swiatlo
- NAJWAZNIEJSZA RZECZA KTORA TRZEBA ZABRAC JEST SILNA WOLA I TWARDA PSYCHA
powodzenia zycze
i do zobaczenia 1 wrzesnia