Autor Wątek: Jak to jest z tymi wypadkami?  (Przeczytany 1901 razy)

Offline Michaszs

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.221
Jak to jest z tymi wypadkami?
« dnia: Sierpień 18, 2009, 21:03:14 »
Św. Florianie módl się za nami gdy wezwani syreną do akcji wyjeżdżamy...

Offline salfk

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 418
Odp: Jak to jest z tymi wypadkami?
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 18, 2009, 21:58:38 »
Wg mnie jest to pierwszy odważny człowiek, który ma do czynienia z wypadkami drogowymi. U mnie akurat z pieszymi jest mniej problemów, ale zwykłe kolizje, czy inne wypadku, to przyczyna w rubryce "nadmierna prędkość", bo było ograniczenie do 70 w niezabudowanym a on miał 75. Ten artykuł pokazuje co jest prawdziwym problemem polskich dróg. Zresztą każdy kto jeździ samochodem widzi, wpychanie się, chamstwo i wszystkie inne cuda, jakie dzieją się na drodze. Zawsze jest podejście: ten w lepszym aucie o tym drugim - ty śmieciu, ty mi masz ustąpić, natomiast odwrotnie - ten legalnie się tego nie dorobił, więc skoro nikt mu nic nie może, to choć tu mu pokaże, a jeśli są podobne auta - i kto tu jest lepszym kierowcą co?

Offline tomek2

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 162
Odp: Jak to jest z tymi wypadkami?
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 19, 2009, 00:04:00 »
'' Natomiast, motocyklista, którego ktoś zabił lub próbował zabić, trafia do nas dwa razy w tygodniu.''
jak to zabił lub próbował zabić? To co? Kierowcy nic innego nie robią ,tylko czychają na Bogu ducha winnych motocyklistów i w okolicy stolicy dwa razy w tygodniu ich trafiają? Pewnie tak jest, tym bardziej , że ci motocykliści jadą sobie dozwolone 50 na godzinę a jeżeli uciekają przed wściekłym kierowcą osobówki lub Tira to wtedy rozpędzają sie ciutek szybciej.
Cudownie jest:powietrze jest! Dwie ręce mam,Dwie nogi mam.W chlebaku chleb, do chleba ser, do picia deszcz...

Offline Michaszs

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.221
Odp: Jak to jest z tymi wypadkami?
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 19, 2009, 00:45:33 »
Podam koledze tylko kilka przykładów:
Z mojej kariery:
1) tydzień temu wracam z żużla, gość mnie wyprzedził, zajechał mi drogę, zaczął ostro hamować i skręcać w prawo,
2) przedwczoraj, prosta droga, gość wyprzedza mnie jakimś ciężarowym z wielką paką z tyłu, zajeżdża drogę, ostre hamowanie i skręca w prawo, gdyby nie pusty lewy pas, to w nim siedzę.
3) sobota, teren zabudowany, a gość przede mną wlecze się 20-25km/h osobówką, lewy kierunek i wyprzedzam, a on na mnie zaczyna trąbić, co się okazało chciał akurat skręcać w lewo, tylko tak jakoś bez kierunkowskazu. Skąd miałem wiedzieć, że ma takie plany,
4) zeszły tydzień, prosta droga, przede mną osobówka, jakieś 10 metrów przerwy pomiędzy nami, z prawa chce wyjechać żuk, czeka, aż osobówka przejedzie i zaraz za nią wyjeżdża pakując się prosto we mnie. Udało mi się go ominąć na centymetry.
5) http://www.youtube.com/watch?v=k42exm-Tlxk o takich sytuacjach nie wspominam, bo też się zdarzają.
Św. Florianie módl się za nami gdy wezwani syreną do akcji wyjeżdżamy...

Offline tomek2

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 162
Odp: Jak to jest z tymi wypadkami?
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 19, 2009, 04:23:20 »
spoko, spoko mój post odnosił się do artykułu. Wiem, że kierowcy samochodów to nie anioły, ale wiem też , że motocykliści dużo częściej robią sobie jaja z przepisów i to zarówno na drogach miejskich jak i wiejskich.
Cudownie jest:powietrze jest! Dwie ręce mam,Dwie nogi mam.W chlebaku chleb, do chleba ser, do picia deszcz...

Offline salfk

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 418
Odp: Jak to jest z tymi wypadkami?
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 19, 2009, 07:47:21 »
Co do pędzących motocykli (czego nie pochwalam), ale rzadko zdarza się, aby taki wariat w kogoś wjechał, częściej to w nich się wjeżdża. Dlaczego? Bo takiego punkcika pędzącego 200 na godzinę nie sposób zobaczyć w lusterku. Oczywiście motocyklista motocykliście nierówny. Z tej grupy to bardzo szanuję np. Harlejowców. Oni potrafią jeździć powoli, dostojnie, pomomo tego, że te motocykle też potrafią wyciagać spore prędkości.

Offline Vendetta

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 120
Odp: Jak to jest z tymi wypadkami?
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 19, 2009, 12:43:41 »
To ja Wam podam przykład wypadku ktory mial miejsce pare miesiecy wstecz na przedmiesciach mojego miasta.. Stary Ford Escort zaladowany po brzegi bo 6 osób w tym z tyłu 3 duzych chłopów i jedna dziewczyna pedzacy ponad 170 KM/h [dziwie sie ze dal rady, ale to realia!] wyprzedzał busa ze tak powiem w "ciemno" na drodze pełnej dziur i kolein i nierownośći po czym został wyrzucony z toru jazdy i przy predkosci opisanej wyzej uderzył w betonowy płot.. te 4 osoby z tyłu - zgony na miejscu.. kierowca i pasazer z przodu wyszli bez zadrasniecia! Mozna mowić o cudzie? tak czy owak nie zmienia to faktu ze na polskich drogach toczy sie horror a glownymi bohaterami nie sa potwory tylko ludzie, głupi ludzie.. dziekuje

Offline Porta

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.704
  • Zgred
Odp: Jak to jest z tymi wypadkami?
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 19, 2009, 13:55:56 »
To ja Wam podam przykład wypadku ktory mial miejsce pare miesiecy wstecz na przedmiesciach mojego miasta.. Stary Ford Escort zaladowany po brzegi bo 6 osób w tym z tyłu 3 duzych chłopów i jedna dziewczyna pedzacy ponad 170 KM/h [dziwie sie ze dal rady, ale to realia!] wyprzedzał busa ze tak powiem w "ciemno" na drodze pełnej dziur i kolein i nierownośći po czym został wyrzucony z toru jazdy i przy predkosci opisanej wyzej uderzył w betonowy płot.. te 4 osoby z tyłu - zgony na miejscu.. kierowca i pasazer z przodu wyszli bez zadrasniecia! Mozna mowić o cudzie? tak czy owak nie zmienia to faktu ze na polskich drogach toczy sie horror a glownymi bohaterami nie sa potwory tylko ludzie, głupi ludzie.. dziekuje

Masz na myśli to ... http://www.remiza.com.pl/news/1244/Makabryczny_wypadek_na_wylocie_z_Kalisza_.html ?
Aktualności, artykuły, społeczność: www.Remiza.pl
Sklep pożarniczy - www.remiza.com.pl/sklep

Offline Vendetta

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 120
Odp: Jak to jest z tymi wypadkami?
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 19, 2009, 14:00:38 »
To ja Wam podam przykład wypadku ktory mial miejsce pare miesiecy wstecz na przedmiesciach mojego miasta.. Stary Ford Escort zaladowany po brzegi bo 6 osób w tym z tyłu 3 duzych chłopów i jedna dziewczyna pedzacy ponad 170 KM/h [dziwie sie ze dal rady, ale to realia!] wyprzedzał busa ze tak powiem w "ciemno" na drodze pełnej dziur i kolein i nierownośći po czym został wyrzucony z toru jazdy i przy predkosci opisanej wyzej uderzył w betonowy płot.. te 4 osoby z tyłu - zgony na miejscu.. kierowca i pasazer z przodu wyszli bez zadrasniecia! Mozna mowić o cudzie? tak czy owak nie zmienia to faktu ze na polskich drogach toczy sie horror a glownymi bohaterami nie sa potwory tylko ludzie, głupi ludzie.. dziekuje

Masz na myśli to ... http://www.remiza.com.pl/news/1244/Makabryczny_wypadek_na_wylocie_z_Kalisza_.html ?

Tak, dokł╚adnie ten wypadek miałem na mysli, akurat go opisałem bo znałem tych ludzi heh ..

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Jak to jest z tymi wypadkami?
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 19, 2009, 16:53:40 »
Tak to już jest, że największa ilość ofiar śmiertelnych to są piesi, a tu nie trzeba pędzić 150 km/h czy mieć 3,2 promila we krwi. Tylko, że o tym media nie mówią, bo temat nie jest chwytliwy, a poza tym to szara codzienność. Lepiej raz na miesiąc cały dzień relacjonować jak to dzieciak wracający z dyskoteki zabił 5 osób, które jechały z nim w samochodzie, czy kierowca tira po 36-godzinnej jeździe wbił się w Vana, którym jechała rodzina do kościoła.
Kolejne głośne doniesienia - długi świąteczny weekend, czarny weekend na drogach, szok!! Tylko przyglądając się z boku, każdy inny normalny weekend przynosi więcej ofiar, no ale, że nie są to święta wszystkich zmarłych, więc po co o tym mówić??

Temat musi być chwytliwy, nieść ze sobą sensacje - inaczej media się nim nie zajmą. Taka ich rzetelność.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline Vendetta

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 120
Odp: Jak to jest z tymi wypadkami?
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 20, 2009, 00:47:45 »
Tak to już jest, że największa ilość ofiar śmiertelnych to są piesi, a tu nie trzeba pędzić 150 km/h czy mieć 3,2 promila we krwi. Tylko, że o tym media nie mówią, bo temat nie jest chwytliwy, a poza tym to szara codzienność. Lepiej raz na miesiąc cały dzień relacjonować jak to dzieciak wracający z dyskoteki zabił 5 osób, które jechały z nim w samochodzie, czy kierowca tira po 36-godzinnej jeździe wbił się w Vana, którym jechała rodzina do kościoła.
Kolejne głośne doniesienia - długi świąteczny weekend, czarny weekend na drogach, szok!! Tylko przyglądając się z boku, każdy inny normalny weekend przynosi więcej ofiar, no ale, że nie są to święta wszystkich zmarłych, więc po co o tym mówić??

Temat musi być chwytliwy, nieść ze sobą sensacje - inaczej media się nim nie zajmą. Taka ich rzetelność.

Czy ja wiem? Potrącenia na pasach itp rowniez rozchodza sie niczym cieple buleczki w sklepie.. Druga sprawa nieszczescie ludzkie zawsze bedzie TOPowym tematem o ktorym trzeba pisać i nastrzelac jak najwiecej fotek ze niby w celach nauczania innych kierowców itp. i tutaj nie wazne czy potracenie na pasach czy owiniecie sie TIR'a wkolo drzewa.. Media sa komercyjne i wiadomo zawsze beda pedziły za tym co jest "lepsze" nie patrzac na nic ani na nikogo..