A co chciałeś usłyszeć, że odszedł człowiek "umoczony"?
Polecam lekturę:
http://www.skpnszz.org/comment.php?comment.news.23&PHPSESSID=69f0f9bb701b6eb8a5644556c9c9e832
Pozdrawiam.
Przeczytałem – niezły tekst. Dla zainteresowanych poniżej.
Zasłużony odpoczynek czy ucieczka z tonącego okrętu
"Nadejszla wiekopomna chwyla w PSP"
Na pierwszego czerwca strażacy w całym kraju otrzymali od swojego służbowego "ojca" prezent, odszedł on według niektórych na zasłużoną emeryturę. Kończy się pewien etap ludzi powołanych i holowanych przez pana Sobotkę i Delę, wiernego realizatora woli swoich towarzyszy. Myli się ten, co myśli, że to ostatni"dinozaur" w dodatku z rodzaju twardogłowych. W Komendzie Głównej, Komendach Wojewódzkich i Powiatowych jest mnóstwo ludzi zawdzięczjących tym panom swoje kariery, stopnie, stanowiska i w każdej chwili są gotowi spłacić swój dług wdzięczności. Przez ostatnie trzy lata rządził w naszej formacji niepodzielnie jak i nieudolnie. Wprowadził do służby nowe standarty: politykę, polityków, czystki personalne, ochronę skompromitowanych towarzyszy i nepotyzm w czystej postaci, patologia stała sie normą i powodem do dumy z zapobiegliwości i zaradności. Rodziny, rody, czy klany rzadzą komendami i szkołami. Odszedł człowiek "sukcesu" w walce z kodeksem pracy i związkami zawodowymi, ale w tym samym czasie objął swoją troskliwą opieką producentów sprzętu pożarniczego, fundację edura oraz SITP który według obserwacji i plotek stanie się niedługo związkiem zawodowym rzeczoznawców i dystrybutorem sprzętu i usług związanych z ochroną p.poż. Decyzja o odejściu słuszna szkoda, że o trzy lata za późno potwierdza ona słuszność podjętej uchwały nr 2/2003 XVIII Nadzwyczajnego Zebrania Delegatów KSP NSZZ Solidarność, w której związek udzielił Panu Komendantowi wotum nieufnośći (uchwała na naszej stronie). Mam nadzieję i ufam, iż nasza formacja znormalnieje choć trochę, po odejściu tak wybitnego fachowca, specjalistę od mobbingu i mataczenia.
Jak kogoś cytujesz, podawaj autoraautorem tekstu jest Zygmunt Włodarczyk