nazywanie tego testem uruchamiania syren to jest zwykła kpina! osoba, która to wymyśliła nie ma chyba wstydu. ok, upamiętnijmy wybuch powstania, niech będzie, ale do cholery nazywajmy rzeczy po imieniu, bo i tak każdy wie, że chodzi o uczczenie tamtych wydarzeń. nie żyjemy pod żadną okupacją, by kryć się z takimi rzeczami!