daro - a myślisz że chłopaki którzy są w osp i są w pełni zdrowi, nie angażują się w to wszystko całym sercem ? Myślę, że z kim byś nie wchodził po te dziecko, w aodo, w ograniczonej widoczności, to każdy będzie z Tobą na "być albo nie być". Wiem oco Ci chodzi, że tacy ludzie chcą pokazać swoją aktywność i że im wcale nie przeszkadza niedowład ręki czy inna wada, ale będzie sytuacja że w pewnym momencie sobie nie poradzą, i choćby mieli WIELKIE SERCE to polegną.. A gdybyś wchodził ale nie po dziecko tylko po 120 kg faceta z osobą która ma wyłączoną jedną rękę z ruchu ? Co wtedy ? Sam go na plecy weźmiesz ?
I nie wciskaj nam tutaj że my zdrowi nie wkładamy w to serce i nie angażujemy się bo wszyscy jesteśmy tacy sami...
Ja oczywiście się z Tobą zgadzam że osoby niepełnosprawne nie odbiegają prawie niczym od tych w pełni zdrowych .. Ale pamiętaj prawie.