Taka mała uwaga, jak mi się nasuwa po ostatnim pożarze. Bardzo pozytywna. Po pierwsze, nim się rozłożyliśmy przyszło 4 mężczyzn, czy mamy pompę w aucie, to oni zaniosą do rzeki. Pomagali naprawdę dużo. Jak Tohatsu padło to uwaga, że jednak te stare pompy były bardziej niezawodne (bez uwag). A po akcji i tak był komentarz, że co to k... za wój, że samochody z wodą ściągamy z innej gminy, a u nas trzeba garaż budować i takie auto kupić. (Chodzi o to, że na gminie jest 7 GBA, 5 GLM i 1 SLRt i na tum się kończy gmina). Jak jest dobry dyspozytor to GCBA puszcza na pierwszy rzut, a jak nie to dopiero jak przyjedzie PSP (35 minut), bo tak każą procedury. Ogólnie oceniani jesteśmy zawsze bardzo pozytywnie. Po tej akcji, to urządzili taką imprezę, że głowa mała (każdy pojadł kanapek i bigosu, a sąsiedzi co pomagali to mieli problemu z powrotem do domu, u nas na koniec zostało 6 osób, a roboty w remizie nie mało (mycie, wyciąganie węży, sprzątanie, uzupełnianie sprzętu), więc nikt nie pił.