Zakładając taką Grupę Medyczną trzeba mieć wiedzę, chęci do pomagania innym!
Podam Wam dwa przykłady jakie są mi znane...
W mojej miejscowości (Kalisz) jest kilka jednostek OSP - dokładnie to pięć!
OSP Kalisz Sulisławice - mieszczą się około dwa/trzy kilometry za Kaliszem - jest to raczej jednostka specjalistyczna.
Ze względu, że utworzyła się GRM Nasz Ordynator postanowił "dać" im leciwą choć w miarę dobrze działającą karetkę. Od kilku miesięcy ta piękna karetka stoi w garażu i nigdzie nie wyjeżdżają, po mimo, że mają podpisaną umowę z SOR w Kaliszu. Niestety, opłacanie takiego cacka kosztuje, także ta karetka poszła na wynajęcie do szpitala w Turku! Kiedy były zawody sportowo-pożarnicze, OSP Sulisławice nie wystawili medyków, bo nie mieli nawet kogo dać
... Także moja miastowa jednostka OSP Kalisz (najstarsza jednostka w Polsce) dała od siebie dwóch medyków i lekarza - którzy są zapisani u Nas jako członkowie i mają wszystkie kursy "przerobione"
I jaki wniosek z tego wywnioskujecie?
Znam wiele jednostek OSP gdzie posiadają kilku ratowników medycznych, ale naprawdę są super i znają się na udzielaniu komuś pomocy. I wcale nie potrzebna jest im GRM
Co do drugiego przypadku - na zawodach medycznych przyjechała jednostka OSP Opalenica, oczywiście Fordem Transitem, na pojeździe wypisane Grupa Medyczna. No trochę się zdziwiłem i byłem pewien, że wygrają zawody... Jednak na końcu okazało się inaczej
Grupa Medyczna zajęła ostatnie miejsce. I co tu sobie teraz myśleć? Powołali prawdopodobnie GRM - a jak widać, nie umieją nic.