Sporo ludzi stosuje napoje izotoniczne (powerade, isostar) aby odzyskać utracone w czasie treningu witaminy, minerały itd. Nie każdemu muszą one smakować, Zniechęcają też ich ceny, rzadziej jest to obawa przed "sztucznością" tych specyfików (ja tam niczego nie sugeruje
)
Poszperałem w necie i znalazłem dwa ciekawe przepisy na domowej roboty izotonik
*1 przepis to mieszanka wody z miodem/cukrem/glukozą i innych dodatków:
przykład:
1,5 litra wody
3 łyżki miodu
1 cytryna
1/3-1/2 łyżeczki soli
lub
4 łyżki stołowe cukru
1/4 łyżki soli
1/4 szklanki gorącej wody
1/4 soku z pomarańczy (prawdziwego 100% lub 2 Łyżki stołowe soku z cytryny.
3 i 2/4 szklanki zimnej wody
to tylko przykłady bardzo urozmaiconych przepisów, resztę dołączam w txt.
(muszę zaznaczyć że jest to masa cytatów z różnych for internetowych, każdy modyfikuje przepis wedle swojego upodobania)
*Na drugi przepis składa się.. KISIEL
tak jest, kisiel - saszetka proszku firmy dr. Etkera, czy tam Delekty.
A przyrządzenie jest równie proste co przygotowanie kiślu, tyle że używamy 2 - 2,75(żeby było w miarę rzadkie) raza więcej wody niż jest to wskazane w przepisie, na jeden litr rozcieńczonego kiślu dosypujemy pół łyżeczki soli, można dodać soku z cytryny, i cukru dla smaku(wedle przepisu, jeżeli daje się 50gram cukru na 0,5 litra kiślu, to na 1 litr rozcieńczonego kiślu będzie 100gram, kto by tam pił słony kisiel
).
Co o tym sądzicie?
[załącznik usunięty przez administratora]