Mnie taka sytuacja na szczęście jeszcze nie spotkała :-)
W domu mam mega problemy o straż, ale u kobity nie. Chociaż... jeśli byłoby to zwykłe spotkanko, pewnie zwiałbym z miejsca ;-) Jeśli jakaś poważniejsza randka - sam nie wiem co bym zrobił. Na pewno by mnie potem gryzło, ale... ale :-)