Wyjazd podczas braku prądu

[Champion]

Witam, jestem ciekawy jak w waszych jednostkach odbywa się wyjazd gdy nie ma prądu. W mojej jednostce dzwoni się do każdego strażaka z osobna i wyjeżdża przez remizę samochodem i włącza się sygnały 

[witul]

U nas nie ma większej różnicy, jedynie nie włącza się syrena mechaniczna. SMSy idą

Pozdrawiam

[Sylwek]

Jeśli jest DSP to można podłączyć małą syrenę rezerwową (1-1,5 A 12V, takie coś jak do alarmów). Oczywiście pagery i sms'y idą z akumulatora DSP bez problemu.

Problemem jest brak światła (organizowanie wyjazdu, przebieranie się). Jest obecnie sporo możliwości, najprostsze, i tanie są takie: http://www.febri.pl/index.php/id_335.html - wrzuca się to do oprawy świetlówek i świetlówka może świecić przez pewien czas w zależności od wymagań. Jeśli kogoś stać i ma taką potrzebę to może używać rozbudowanych układów z UPSem i agregatem rezerwowym uruchamianym automatycznie przy zaniku zasilania.

Mamy małą syrenę jak do alarmu i smsy z alarmowaniem nie mamy problemu. Oświetlenie rezerwowe mamy w planie...

[witul]

jeśli chodz o oświetlenie awaryjne to chyba Zarówki LED + aku 12v. przy prostym mikrokontrolerze można jeszcze zrobić że włączy światyło na np. 20 min po załaczeniu sie selektywnego a potem zgasi - fajny bajer

[Michaszs]

A co jeśli jednostki nie posiadają SMSów??
Dyspozytor z PSK dzwoni do naczelnika/prezesa? Jak jest to rozwiązywane, bo pamiętam w zeszłym roku przy ulewach, jak pół wsi było zalanej, a nie było ani jednego wyjazdu. Dyspozytor wtedy mówił, że wszędzie są podtopienia i nie ma kogo wysłać. Moja jednostka była cały czas w gotowości, tyle, że właśnie nie było prądu.

[Sylwek]

Bywało u nas i tak - jak jest obsada w remizie zawsze można się zgłosić do dyspozytora drogą radiową i zapytać czy potrzebuje pomocy. Czasem wystarczy słuchać korespondencji żeby wiedzieć, że wszystko jeździ i dyspozytor potrzebuje jednostek. Z reguły nawet jeśli w danym momencie nie ma zdarzenia dla jednostki to przy nawałnicy często PSP prosi o pozostanie na nasłuchu - może wtedy szybko zadysponować do zdarzenia przez radiotelefon.

Jeśli jest taka potrzeba to dyspozytor dzwoni do osoby do której numer telefonu posiada z danej OSP, ale o tym jak to czasem przebiega masz tu cały wątek: http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,798.0.html - słowem nieaktualne numery telefonów, numery osób które wypisały się ze straży są na porządku dziennym i tu możliwości dyspozytora się wyczerpują. Numery telefonów obecnie wraz z innymi informacjami na temat sił i środków są w bazie SWD. Jest dostępny moduł do SWD który pozwalają wysyłać smsy do zapisanych osób np po jednostce czy gminie: http://www.ewid.pl/?set=abakussms&gr=prod ale np u nas PSP nie jest tym zainteresowana - DSP mają po własnej sieci radiowej bez ponoszenia kosztów alarmowania a za smsy musieliby troche placic.
 

[Champion]

Michaszs właśnie w mojej jednostce nie ma sms`ów ani pagerów, mamy tylko selektywne.. i właśnie jak nie ma prądu to ciężko coś zrobić, bo syrena nie zadziała... ręczna nie doleci do połowy wioski... więc psk dzwoni do naczelnika, a naczelnik do każdego z obsady po kolei. Tylko, że jest jeszcze mały problem.. u nas w remizie przebieramy się za samochodem.. tam gdzie nie ma okna.. i ciężko było się przebrać ^^

[witul]

Michaszs właśnie w mojej jednostce nie ma sms`ów ani pagerów, mamy tylko selektywne.. i właśnie jak nie ma prądu to ciężko coś zrobić, bo syrena nie zadziała... ręczna nie doleci do połowy wioski... więc psk dzwoni do naczelnika, a naczelnik do każdego z obsady po kolei. Tylko, że jest jeszcze mały problem.. u nas w remizie przebieramy się za samochodem.. tam gdzie nie ma okna.. i ciężko było się przebrać ^^

to co u was DSP załącza tylko syrene mechaniczną? Ehh to faktycznie mało skuteczne, u nas nie sprawdziło by się nawet jak by był prąd bo jakieś 75% osób nie usłyszy syreny. Tak ostatnio dymaliśmy i stwierdziliśmy że syrena w ogóle mogła by być nie włączana :]

a co do kolegi wyżej to niestety... kasiorkę musicie wygospodarować i terminal GSM kupić... A oświetlenie?  Aku + żarówki LED na 12v.

Pozdrawiam

[MEWA88]

My mamy syrenę elektryczną i jak nie ma prądu to idzie na akumulatorach

[Sylwek]

My mamy syrenę elektryczną i jak nie ma prądu to idzie na akumulatorach

raczej elektroniczną http://www.platan.pl/radio_dse.html

[salfk]

U nas też nie ma problemu w brakiem prądu, jest 13 pagerów, oraz terminal GSM. Na chwilę obecną jesteśmy na etapie zakładania zwykłej lampy ewakuacyjnej. W dzień zbędna, a w nocy jak poświeci 2 godziny to wystarczy. Jak w nocy prąd wyłączają, to i tak jeśli mamy wyjazd to jest to do 15-20 minut, więc nie ma problemu. A później jest ona zbędna.

[Młodzik]

u nas rowniez terminal GSM + syrena elektroniczna świetnie sie sprawdzają, chyba ze pradu nie ma przed kilkanascie dobrych godzin, wtedy wiadomo aku padają

[Rafał998]

Jak ktoś z was posiada jakiś schemat czy coś jak zrobić w remizie oświetlenie awaryjne na żarówkach LED to proszę o przesłanie mi na  maila milicz@ratownictwo.org chodzi głownie o oswietlenie korytarzyka, szatni oraz jakaś jedna lampka w garażu.
Pozdrawiam 

[mlodszykapitan]

szczerze mówiąc u mnie w OSP nie było takiego przypadku, ale myślę że jak by nie było prądu to komórki by robiły swoje

[sheldon]

Do zamka drzwi zew. da radę trafić po świetle księżyca, drzwi garażu i alarm (podtrzymywany aku) na pamięć. Dojście do auta i wyjęcie latarki na pamięć. Dalej -> brak problemów z wyjazdem.

[kamcio]

lub jedna osoba stawia samochód na przeciwko drzwi(tak żeby światłami oświetlić wnętrze garażu) kierowca po odpaleniu samochodu włącza światła i po sprawie;) gorzej może być z alarmowaniem w niektórych jednostkach

[mlodszykapitan]

Nie zawsze jest tak, że księżyc oświetli czasami zdarza się tak że nie jest w pełni

[Rafał998]

lub jedna osoba stawia samochód na przeciwko drzwi(tak żeby światłami oświetlić wnętrze garażu) kierowca po odpaleniu samochodu włącza światła i po sprawie;) gorzej może być z alarmowaniem w niektórych jednostkach

Dobrze fajna sprawa super rozwiązanie rozumiem ale co my mamy zrobić jeżeli ammy budynek po byłej komendzie PSP powiatowej który jest na stronie www.milicz.osp.org.pl i szatnia jest w innym pomieszczeniu dlatego jedyna rzecz która nas ratuje to awaryjne zasilanie.
Pozdrawiam 

[sheldon]

Nie zawsze jest tak, że księżyc oświetli czasami zdarza się tak że nie jest w pełni

Jeśli kierowca przez XX lat służy w straży, trafi z zamkniętymi oczyma i związanymi rękoma. Zamki raczej nie przeskakują spod klamki gdzieś indzie. Tak samo drzwi.

[oliwier]

Panowie nie przesadzajmy że oświetlenie awaryne to jakieś wielkie pieniądze.
Koszt jednej lampy to 60-80 zł
http://www.allegro.pl/search.php?string=lampa+awaryjna+&order=p&change_view=1

[witul]

proszę....

http://allegro.pl/item654185738_lampa_led_25i_36led_zarowki_led_diody_12_24v.html

+ aku i świecić będzie długo....

[Sylwek]

Panowie nie przesadzajmy że oświetlenie awaryne to jakieś wielkie pieniądze.
Koszt jednej lampy to 60-80 zł
http://www.allegro.pl/search.php?string=lampa+awaryjna+&order=p&change_view=1

W tych oprawach i modułach jest mały problem - one są zasilane stale napięciem z sieci i dodatkowym przewodem dostają sygnał załączenia lub wyłączenia światła, czyli potrzeba dodatkowego jednego przewodu - w sumie cztery L1, N, PE i Włączenie.
Działają one w ten sposób, że po zaniku napięcia jest włączana lampa automatycznie i świecie przez 2 lub 3 godziny - w zależności od zakupionego akumulatora, niezależnie czy akurat potrzebujemy tego światła czy nie. Czyli może się zdarzyć, że gdy alarm będzie w dłuższym czasie niż te 3 godziny od zaniku zasilania to już nie będą świeciły.
Myślę, że sensownie byłoby trochę przerobić układ zasilania, tak, żeby włączenie lamp było razem z alarmem lub ewentualnie ręcznie. Nie wiem co o takim rozwiązaniu powiedzą producenci modułów - myślę, że warto ich zapytać, jak zrobić taką przeróbkę. Trzeba to zrobić na solidnym przekaźniku bo sama tradycyjna świetlówka potrzebuje do zapłonu ponad 700 V (w czasie pracy coś koło 150V) dodatkowo dochodzą jeszcze 2 przewody od sterowania światłem rezerwowym np układ pobierający sygnał z wyjścia 12V na syrenę rezerwową DSP. 

[witul]

tylko powiedz mi... po co kombinować skoro można to zrobić na diodach LED? wydaje mi się ze to lepsze rozwiązanie.

[Sylwek]

Diody LED (nie żarówki, bo w nich nic się nie żarzy) są w sumie ok. Generalnie marnie świecą... chociaż myślę, że wystarczająco dla potrzeb awaryjnego oświetlenia.

Oczywiście do LEDów też trzeba zrobić oddzielny układ zasilania. Myślę, że 12V to jest niezły pomysł, tylko trzeba dobrze policzyć spadki napięć na przewodach. Jeśli chce się rozprowadzać napięcie 12V z jednego akumulatora a metrów jest sporo to może być potrzeba dać większe przekroje przewodów, albo oddzielnie podłączać każde źródło światła do zasilania.

Co myślisz o zasilaniu?

Można próbować na akumulatorach kwasowych i inteligentniejszym prostowniku, który sam będzie się wyłączał albo przechodził do stanu doładowywania małym prądem albo kupić układ prostownika buforowego wzięty żywcem z alarmów z akumulatorem żelowym.

[malybartus]

Mam jeszcze jeden pomysł tylko trochę, a nawet bardzo kosztowny, mianowicie agregat prądotwórczy i lampa oczywiście jeżeli macie szatnie w innym pomieszczeniu niż garaż.