Autor Wątek: Geolokalizacja - mit, czy rzeczywistość  (Przeczytany 10352 razy)

Offline fireman

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.318
  • Ostatnia umiera nadzieja... no i powoli umiera:)
    • http://www.pl
Odp: Geolokalizacja - mit, czy rzeczywistość
« Odpowiedź #25 dnia: Luty 23, 2010, 21:09:21 »
Jesteśmy ponoć :) zobligowani do tego aby tel. 112 działał na terenie RP. W 2012 roku ponoć organizujemy ME w piłce nożnej - jak się nic nie zmieni :). W tym okresie do kraju przyjedzie wielu obcokrajowców i nie mamy co liczyć, że swoje komórki pozostawia w domu. W przypadku korzystania przez obcokrajowca ze swojego tel w ramach roamingu system zupełnie nie wie co zrobić z takim telefonem - wniosek system budowany tylko dla polskich operatorów komórkowych.

Zasady dla obcokrajowców:
1. Jadąc do polski zostaw kartę SIM rodzimego operatora w kraju w Polsce kup SIM polskiego operatora

Takie kłopoty dziś już występują z telefonami obcokrajowców i innymi tel komórkowych operatorów wirtualnych.

2. Chcesz być pewny bezpieczeństwa :) kup usługi telefonii stacjonarnej i szpulę kabla nie za długą bo pewność lokalizacji będzie niska

Offline firemanek

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 69
Odp: Geolokalizacja - mit, czy rzeczywistość
« Odpowiedź #26 dnia: Luty 23, 2010, 22:02:39 »
Nie prawda!!!!, telefon przywieziony zza granicy bez problemu wybiera 112, wiem , bo mam paru nieodpowiedzialnych ludzi na terenie, którzy przywieźli telefony i tu w Polsce dali dzieciom do zabawy, a co z tego wynikło to chyba nie muszę pisać.

Offline azirafal

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 449
Odp: Geolokalizacja - mit, czy rzeczywistość
« Odpowiedź #27 dnia: Luty 23, 2010, 22:04:22 »
Lokalizacja tel. z włączonym roamingiem to raczej relatywnie mały problem przy, oczywiście NORMALNYM systemie lokalizacji, w końcu gdzieś to w świecie działa więc co my gorsi  :pyt:
Przecież chodzi o zlokalizowanie konkretnego telefonu z konkretnym numerem, który to jest "wystawiany" przy połączeniu i połączenie to przechodzi przez konkretny nadajnik operatora. Nie musimy w tym momencie przecież mieć danych osobowych osoby dzwoniącej. Chyba nie musze dodawać, że każdy tel. ma niepowtarzalny nr identyfikacyjny, więc tak na logikę wydaje mi się, że można taki nr identyfikacyjny wykorzystać do lokalizacji.
Policja o dziwo jakoś potrafiła zidentyfikować złośliwe połączenia z danego aparatu nawet mimo wielokrotnych wymian kart SIM. Było swego czasu o tym głośno w mediach.

Tylko żeby to działało to ktoś wysoko postawiony musi skończyć podawać nam bajki na dobranoc, wymusić na operatorach normalną współpracę i przestać się bawić w rozwiązania tymczasowe. Wtedy geolokalizacja przestanie w końcu być w Polsce mitem.

A już tak lekko zbaczając z tematu to  :szalony:
Cytuj
Jesteśmy ponoć zobligowani do tego, aby tel. 112 działał na terenie RP
Hmmmmmm ponoć...Niestety ostatnio zadziwiająco często odnoszę wrażenie, że baaaaardzo dużo spraw rygorystycznie i szczegółowo wymaganych niby ze strony UE to wymysły i nadinterpretacje naszych urzędników i władz. Wszystko po to tylko żeby wyciągnąć pieniądze, wykazać się, sprawić żeby Polak nie wyszedł z wprawy w kombinatoryce itd.

Cytuj
W tym okresie do kraju przyjedzie wielu obcokrajowców i nie mamy, co liczyć, że swoje komórki pozostawia w domu.
Ale pardąsik, a co nas, jako Polaków to  :pyt:
Dlaczego do  :fiuu: my jadąc do Niemiec, Anglii, Francji, Hiszpanii, Grecji, Japonii Kongo, itd. itp. mamy się martwić jak dogadamy się ze służbami ratowniczymi i czy nas zlokalizują a dowolny wzięty z brzegu obcokrajowiec ma na naszym podwórku być obsługiwany w jego własnym języku. Jest przecież w gościach, więc wypada żeby dostosował się do naszych zasad skoro my tak musimy robić u niego  :wall:. Najlepszy chyba tego przykład to Francuzi, wg nich jedyny słuszny język to język rodzimy. Spróbujcie zacząć z nimi rozmowę po niemiecku, ciekawe, co osiągniecie :rofl: Szkoda, że decydenci na górze tak tego nie widzą :gwiazdki:
Jakoś jak Austria organizowała Mistrzostwa to tym się raczej nie przejmowali i jakoś nie wyobrażam sobie, że nr alarmowe są tam obsługiwane w innych językach jak j. urzędowy i góra ang., w końcu to problem gościa żeby się dostosować a nie ratownika żeby zgadywać, w jakim narzeczu suahili mówi delikwent  :szalony:
"Ktoś musi być ukarany za każde przestępstwo. Jeśli to sprawca, jest to szczęśliwy przypadek".
Lord Vetinari, Patrycjusz Ankh-Morpork

Offline fireman

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.318
  • Ostatnia umiera nadzieja... no i powoli umiera:)
    • http://www.pl
Odp: Geolokalizacja - mit, czy rzeczywistość
« Odpowiedź #28 dnia: Luty 23, 2010, 22:30:02 »
Dlaczego do  :fiuu: my jadąc do Niemiec, Anglii, Francji, Hiszpanii, Grecji, Japonii Kongo, itd. itp. mamy się martwić jak dogadamy się ze służbami ratowniczymi i czy nas zlokalizują a dowolny wzięty z brzegu obcokrajowiec ma na naszym podwórku być obsługiwany w jego własnym języku. Jest przecież w gościach, więc wypada żeby dostosował się do naszych zasad skoro my tak musimy robić u niego  :wall:. Najlepszy chyba tego przykład to Francuzi, wg nich jedyny słuszny język to język rodzimy. Spróbujcie zacząć z nimi rozmowę po niemiecku, ciekawe, co osiągniecie :rofl: Szkoda, że decydenci na górze tak tego nie widzą :gwiazdki:
W 100% ZGODA też mam takie podejście ale nasi włodarze jakoś jeszcze tego nie zrozumieli. jadąc do np do UK nikt nie pyta mnie w języku polskim :) o cokolwiek jestem pytany i muszę rozmawiać w jęz. angielskim. W PSP słyszę już przymiarki pod naukę języka dla obsad SK od wielu lat i jeszcze wiele lat posłucham;)

Offline trb

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 126
Odp: Geolokalizacja - mit, czy rzeczywistość
« Odpowiedź #29 dnia: Marzec 02, 2010, 23:03:50 »
No to kiszka. Jako jedyny znający język ang. na PSK pewnie mogę zapomnieć o urlopie w czerwcu 2012 r. ale to i tak dobrze że zaraz potem koniec świata bo na zbyt długo nie zabiorą dodatku :rofl: Co do lokalizacji 112 to wiadomo - więcej z tym gównem problemów niż pożytku. U mnie regularnie wywala błędy w komunikacji z operatorami, błędy certyfikatów itp.

Offline rafal.bula

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.953
    • JRG SGSP
Odp: Geolokalizacja - mit, czy rzeczywistość
« Odpowiedź #30 dnia: Grudzień 30, 2010, 22:08:45 »
Wracam do tematu, ponieważ sprawa dotknęła mnie niejako osobiście. Można śmiało stwierdzić że nie jesteśmy w XXI wieku a w ciemnej dupie jesli chodzi o lokalizację osoby dzwoniącej.
Kilka dni temu zmarł przyjaciel mojego brata, porządny człowiek którego znałem również osobiście.
Pomińmy inne aspekty tej sprawy bo każdy ma prawo popełniać błędy, ale proszę zwrócić uwagę jak zawodna jest technika jak również jak niezorganizowane często są akcje poszukiwawcze.
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20101230/WEEKEND/646331906