Autor Wątek: Dyżury W Osp – Co To Tym Sądzicie.  (Przeczytany 11798 razy)

Offline Witold

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.569
  • Ratowanie strażaków przez strażaków
    • http://grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl
Dyżury W Osp – Co To Tym Sądzicie.
« dnia: Kwiecień 22, 2005, 09:44:57 »
W nawiązaniu do mojego postu w dyskusji o pijaństwie, chciałbym poruszyć problem dyżurów w OSP. Mówię oczywiście o dyżurach domowych, albo jak kto woli „miejscowych”. Chodzi o to, że np. co tydzień ustala się grafik dyżurów kierowców, dowódców i strażaków, żeby zapewnić wyjazd jednostki 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu.
Moim zdaniem jest to niezbędne, jeśli uczciwie chcemy utrzymać mobilność. Można oczywiście powiedzieć, że wystarczy samodyscyplina i przysłowiowe dogadanie się. Ale to chyba nie może działać w ten sposób. Kilka uwag:
- po pierwsze dla mnie jako strażaka najważniejsza jest moja rodzina. I przepraszam wszystkich, ale gdy żona pojedzie na zakupy a ja zostanę dom z małym dzieckiem, to nie pobiegnę na alarm, chociażby nie wiem co się działo. Nie można on mojej żony wymagać, żeby nie jeździła na zakupy (w końcu jest kobietą ;) ). Mogę się z nią oczywiście umówić, że kilka dni w tygodniu będzie w domu, żebym ja w razie alarmu mógł pojechać do akcji. Ale to muszę wiedzieć wcześniej, więc jedynym rozwiązaniem są dyżury.
- jeśli mam w jednostce kilku kierowców, pracujących na różne zmiany i zakładając, że mogą tak ułożyć sobie zmiany, żeby zawsze przynajmniej jeden był w domu, to problem jeszcze się nie rozwiązuje. Każdy człowiek (a strażak najpierw jest człowiekiem, a dopiero potem strażakiem) ma swoje potrzeby i od czasu do czasu musi np. pojechać na zakupy. A co się stanie, gdy w domu będzie tylko jeden kierowca i akurat pojedzie na zakupy? Musi się dogadać z resztą kierowców – ale te doganianie to właśnie jest nic innego jak wprowadzenie dyżurów tylko trochę bardziej sformalizowane.
- w nawiązaniu do dyskusji o „pijaństwie”. Znów wszystkich przepraszam (szczególnie Mirosa ;) ), ale czy ja nie mam prawa w rocznicę ślubu wypić z żoną kilka lampek dobrego wina? Tylko nie mogę wtedy jeździć do akcji, więc znów muszę być pewny, że ktoś inny pojedzie za mnie.

Przepraszam za rozwlekłość wypowiedzi i na razie kończę, czekając na wypowiedzi Kolegów.
Czy u Was w jednstkach robi się coś takiego? Ja od dłuższego czasu myślę, żeby zaproponować to u siebie...

Witek
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 22, 2005, 09:49:15 wysłana przez Witold »

Do pobrania za darmo: KSIĄŻKA pt."Podstawy zabezpieczenia i ratowania strażaków podczas wewnętrznych działań gaśniczych" + prezentacje do każdego rozdziału do pobrania!
Pobierz tutaj: sapsp.pl

Offline Sylwek

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.394
Odp: Dyżury W Osp – Co To Tym Sądzicie.
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 22, 2005, 10:26:26 »
Cześć,
myślę, że wprowadzenie dyżurów w OSP powinno być uzależnione od liczby wyjazdów jednostki i np od pory roku albo dnia.
Samo zmobilizowanie ludzi by czuwali gdy ich prawdopodobieństwo wyjazdu jest jak np 5/365 jakoś mi się wydaje mało realne, z drugiej strony jednostka która ma 200 wyjazdów w roku powinna mieć, moim zdaniem,  ludzi na dyżurach w remizie.

Też się zastanawiałem nad wprowadzeniem rodzaju dyżurów domowych wstępnie na zasadach dobrowolności.
Wyobrażam sobie to tak że w remizie by się pojawiła tablica na której byłby wydrukowany kalendarz na każdy miesiąc z nazwiskami strażaków (albo np kierowców) - każdy mógłby z góry... powiedzmy na miesiąć w przód  zadeklarowac kiedy jest i zaznaczyć to w kalendarzu kolorowym zakreślaczem. Potem sobie zapisać kiedy ma być "do wyjazdu" i gdyby coś mu wypadł to powinien na ten czas znaleźc sobie zastępcę.
Pewnie zdarzyłoby się tak że w pewnych okresach byłoby kilku a w innym nikt - koordynacją wszystkiego zajmowałby się naczelnik albo zastępca.

Zrobiłem taki formularz - zobaczcie >> dyzury.pdf 45 kB mam też w Excelu - jak by ktoś chciał.

Sylwek
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 22, 2005, 11:16:57 wysłana przez Sylwek »

Offline gorex

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 534
  • Nienagannie wyuzdany trzydziestolatek
Odp: Dyżury W Osp – Co To Tym Sądzicie.
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 22, 2005, 12:29:03 »
mam małą rade...

w kontekście wyroku sądu (w sprawie wyjazdu nietrzeźwego kierowcy OSP do pożaru) nie formalizowałbym tej listy w statucie anie regulaminie OSP.

niech ona sobie będzie ale tylko dla Was...

chodzi mi o to że jeśli napiszecie np. że w tym tygodniu do zdarzenia jedzie ten, ten  i ten a nie wyjedzie bo mu coś wypadnie, jeśli ktoś was zaskarży to bedziecie mieli problem.. ten co nie wyjechał no i naczelnik  
Zrób na złość wszystkim- zacznij myśleć!
Nic tak nie psuje dyskusji jak dogłębna znajomość rzeczy. MH nr..

Offline Witold

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.569
  • Ratowanie strażaków przez strażaków
    • http://grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl
Odp: Dyżury W Osp – Co To Tym Sądzicie.
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 22, 2005, 12:33:42 »
Cytuj
w kontekście wyroku sądu (w sprawie wyjazdu nietrzeźwego kierowcy OSP do pożaru) nie formalizowałbym tej listy w statucie anie regulaminie OSP.
niech ona sobie będzie ale tylko dla Was...
 
Słuszna uwaga!
Ale czy nie byłoby sensownym założenie, że jesli już coś wypadnie dyżurującemu np. kierowcy i nie znajdzie zastepcy, to dzwoni do PSK czy CPR i oficjalnie mówi, że do chwili gdy zmiennik nie wróci z pracy, jednostka jest niedysponowalna?
Może to przesada, ale ja osobiście lubię pełną przejrzystość której nie osiągnie się bez wprowadzenia dyżurów (przynajmniej ja tak uważam).

Witek
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 22, 2005, 12:34:20 wysłana przez Witold »

Do pobrania za darmo: KSIĄŻKA pt."Podstawy zabezpieczenia i ratowania strażaków podczas wewnętrznych działań gaśniczych" + prezentacje do każdego rozdziału do pobrania!
Pobierz tutaj: sapsp.pl

Offline gorex

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 534
  • Nienagannie wyuzdany trzydziestolatek
Odp: Dyżury W Osp – Co To Tym Sądzicie.
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 22, 2005, 12:37:23 »
Cytuj
Ale czy nie byłoby sensownym założenie, że jesli już coś wypadnie dyżurującemu np. kierowcy i nie znajdzie zastepcy, to dzwoni do PSK czy CPR i oficjalnie mówi, że do chwili gdy zmiennik nie wróci z pracy, jednostka jest niedysponowalna?

jasne! Dyspozytor musie wiedzieć na czym stoi...lepsza gorzka prawda...
ale to musicie uzgodnić sobie lokalnie..
Zrób na złość wszystkim- zacznij myśleć!
Nic tak nie psuje dyskusji jak dogłębna znajomość rzeczy. MH nr..

Offline Piotreq88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 532
Odp: Dyżury W Osp – Co To Tym Sądzicie.
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 22, 2005, 16:06:18 »
Witam !!
W naszej jednostce nawet bez dyżurów o każdej porze dnia i nocy przybiegnie kierwoca a za nim 20 osób, aby jechać na akcje (niestety tylko 5 pojedzie  ;)  także naprawde trzeba się spieszyć, aby pojechać).
Ale pomysł z dyżurami popieram jak najbardziej bo widze jak jest w innych jednostakach.

Pozdrawiam !!!  ;)  :D  
CHCIAŁBY NAD POZIOMY CZŁEK A TU CIĄGLE NIŻ

Offline Ajax

  • Pokój to tylko brak wojny.
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.310
  • Cały świat gra komedię!
    • http://
Odp: Dyżury W Osp – Co To Tym Sądzicie.
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 22, 2005, 16:57:47 »
Swoje zdanie nt. wyraziłem już poprzednio w innym miejscu. Jednak potwierdzam słuszność uwag. U mnie kierowca który ma dyżur w OSP KS /tam gdzie są/ zawsze rano sprawdza łączność, prowadzi bieżące prace gospodarcze i porządkowe wokół i w remizie oraz każdorazowo zgłasza poprzez rtf. lub tel. ewent. wyjazd służbowy, czy prywatny, gdzie, i jak już zastępstwo /różne są sytuacje/ ;) Nieraz jest lepiej pod tym względem niż w KP.
Nie jeden brak wiedzy nadrabia wazeliną.

Offline strazakg

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 396
Odp: Dyżury W Osp – Co To Tym Sądzicie.
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 22, 2005, 18:50:13 »
W mojej OSP zadko sa planowane dyzury, ale jak tylko jakas burza nadchodzi, wiatr silniejszy zawieje to juz dobra obsada w remizie siedzi o czym PSK od razu  informuje. Dyspozytor zadowolony bo wrazie czego tylko dwa słowa przez radio a chłopaki wyjezdzaja.  

Offline SenseY

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 706
Odp: Dyżury W Osp – Co To Tym Sądzicie.
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 22, 2005, 21:19:30 »
U nas tylko kierowcy mają dyżury. Zastanawiam się teraz nad dyżurem dla dowódców.
Strażacy zawsze się znajdą, tylko że czasem jest problem z dowódcami bo nie każdy się do tego nadaje.

Offline osposie

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 516
    • http://www.7stref.pl
Odp: Dyżury W Osp – Co To Tym Sądzicie.
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 23, 2005, 00:23:54 »
Widze, że wszyscy są za dyżurami. Mi jakoś to nie podchodzi. Wydaje mi się, że nie odnisie to wielkiego sukcesu, bo przecież nie wszyscy strażacy mieszkają w jednej odległości od remizy wobec tego układanie grafiku będzie zajmowalo naczelnikowi ogromne ilości, bo przecież nie wstawi na jeden dyżur strażaków z końca wioski, bo zanim się zbiorą to dawno się akcja skończy ;)  Jestem za to za dyzurami, ale nie domowymi strażaków w remizie. Wystarczyło by chociaż dwóch. Gdy załącza się syrena jeden przyjmuje zgłoszenie, drugi otwiera bramy, odpala samochody. Wyprowadza potrzebne auta na zewnątrz. Taka operacja na pewno skróciła by czas o kilkadziesiąt sekund, a to, że strażacy piją i nie można ich zawsze upilnować teraz- to nie wydaje mi się, iż będąc na dyżurze strażak, by sobie odmówił.. ale to tylko moje zdanie- nie poparte przykładami z życia ;)  

Offline PALTO

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 65
Odp: Dyżury W Osp – Co To Tym Sądzicie.
« Odpowiedź #10 dnia: Kwiecień 23, 2005, 11:35:37 »
dyzury owszem sa potrzebne... ale nie zawsze... w sytuacji gdy w powiecie znajduje sie kilka jednostek OSP przy czym jedna w odleglosci 2-4 km od JRG PSP a kolejna oddalona o 20-30 km to nalezy sie zastanowic czy w przypadku tej pierwszej jest sensowne utrzymywanie dyzurow w jednostce bo w 99% przypadkow JRG przyjedzie i tak "w pierwszym rzucie"; w przypadku tej drugiej (jak to wyglada u mnie w powiecie) wprowadzone sa dyzury w straznicy w miescie (dosc sporym chyba kolo 2 tys mieszkancow) zawsze czuwa kierowca i d-ca (czesto jest to funkcjonariusz PSP) - zazwyczaj sa to 4 osoby... liczba czynnych czlonkow OSP jest przy tym tak duza ze znaleznienie 8 osob podczas alarmu (w godnym czasie :D)... nie stanowi problemu w ten sposob czas wyjazdu jest znacznie skrocony... i wszyscy sa szczesliwi :D

trudno jest wiec mowic o jakimkolwiek ujednolicaniu sposobu odbywania dyzurow (w sytuacji gdy jednostka posiada 2 lub wiecej wozkow ktore wyjezdzaja przynajmniej kilkadziesiat razy w roku przy czym ma tylko np. 15 czlonkow to wprowadzenie dyzurow jest bardzo dobrym rozwiazaniem; ale gdy jest to jednostka z jednym wozkiem (na dodatek zuczkiem) to czy ktokolwiek pokusi sie o takie rozwiazanie...) pamietac nalezy ze ustalenie jakichkolwiek grafikow wiaze sie z przeniesieniem odpowiedzialnosci z calej jednostki OSP na poszczegolnych druhow (nie bedzie juz gadania ze jednostka OSP Jakiestam nie wyjechala - tylko ze dh Kowalski nie przybiegl do remizy choc mial dyzur), a w takiej sytuacji moze to po prostu przerosnac mozliwosci niektorych czlonkow jednostki pobudzac konflikty i rozne inne niechciane zjawiska

rozpisalem sie troszke ale chyba ma to jakis sens ;p
AUDACES FORTUNA IUVAT

Offline SenseY

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 706
Odp: Dyżury W Osp – Co To Tym Sądzicie.
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 26, 2005, 15:33:30 »
Dziś wprowadziłem dyżury dla dowódców - narazie delikatnie bez żadnych wielkich obowiązków. Zobaczę co z tego wyjdzie.

Offline ciema84

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 5
  • OSP- najlepsza jest
Odp: Dyżury W Osp – Co To Tym Sądzicie.
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 01, 2007, 14:14:55 »
Jestem strażakiem ochotnikiem .Nasza jednostka należy do  KRSG.Mieszkam po jednej stronie miejscowości a straż znajduję się po drugiej i w razie czegoś jak coś sie dzieję to dobiegniecie  zajmuję mi co najmniej 5 min.A jestem czynnym strażakiem który na akcjach jest  za każdym razem.

LECZ

Bywają czasem takie dni że jest wiatr nie sprzyjający dla mnie,wieje nie w ta stronę.A często zdaża się tak że komendant  lub prezes dzwoni po mnie czy przybiegnę bo nie ma ludzi a  jest akcja.

MOJE PYTANI BRZMI:  Co wy sądzicie o tym jakby jednostki OSP należące do KSRG  miały służby tak samo jak wszystkie jednostki PSP?

@Temat wraca!! Scalono podobne wątki. Pozdrawiam Moderator
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 01, 2007, 14:33:26 wysłana przez MGNACZUS »

Offline Porta

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.704
  • Zgred
Odp: Dyżury W Osp – Co To Tym Sądzicie.
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 01, 2007, 15:26:34 »
Służby - nie można tego nazwać służbą w OSP, jednak - przebywanie na terenie "jednostki" - porządkowanie, malowanie, mycie, sprzątanie, sprawdzanie sprzętu. A nawet siedzenie w świetlicy, granie w tenisa stołowego, oglądanie filmu, granie w karty i wspólne rozmowy. To wszystko jest w mojej jednostce - często się sprawdza. Czy PSK jest informowane? Nie ... Kierowców od kiedy pamiętam nie brakuje na akcjach, owszem raz się zdarzyło, że nie mogliśmy wyjechać na pożar poddasza, ponieważ nie było kierowców - ale to był tylko jeden wyjątek od kiedy działam w straży. Mało tego, gdy jesteśmy potrzebni i nie ma kierowcy - PSK przysyła kogoś od Siebie - strażaka PSP z prawem jazdy na C ;-) ( Problem rozwiązany, ma tylko 3 km ).
Aktualności, artykuły, społeczność: www.Remiza.pl
Sklep pożarniczy - www.remiza.com.pl/sklep

Offline BURY

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 369
Odp: Dyżury W Osp – Co To Tym Sądzicie.
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 10, 2007, 08:28:41 »
ja chce Dyżurów w OSP z naszymi pieknymi Druchnami ale niestety Naczelnik ma wątpliwości czy  gmina nie zbankrutuje przez Becikowe

Offline lysy213

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Dyżury W Osp – Co To Tym Sądzicie.
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 18, 2007, 15:35:02 »
Ochotnicza straz pozarna podkreslam "ochotnicza" niestety prawnie nie mozna nikogo zmusic do dyzuru taka niestety smutna prawda ze jesli czlonkowie sie nie zgodza to zarzad nic nie moze zrobic w tej sprawie a szczerze to w kazdej osp powinna byc grupa osob ok 10-15 ktore bede mialy wszechstronne kwalfikacje (kierowcy dowodcy itp) i zarzad powinien byc pewien ze ci ludze przybeda w miare mozliwosci przynajmnije w czesci. osobiscie mieszkam 50 metrow od remizy i zawsze gdy moge (a czesto moge) to jade na akcje mam klucze od garazy otwieram wyjzdzam autami w kazdej jednostce powinien byc taki ktos bo mobilnosc jest najwaznijesza

Mariusz_43

  • Gość
Odp: Dyżury W Osp – Co To Tym Sądzicie.
« Odpowiedź #16 dnia: Maj 06, 2007, 11:04:22 »
W mojej dawnej OSP mimo że nie ma dyżurów, a alarm wywoływany jest zwykłą syreną ludzie znajdują się po 2 - 3 minutach. Jakby tego było mało jednostka jest spoza KSRG, ma mało wyjazdów i ubogi sprzęt. Ale wystarczy tylko chcieć i mieć chęci. Alarmowanie polega na tym że pobliska OSP (z KSGR) dostając zgłoszenie od dyspozytora PSP, powiadamia naszą jednostkę o możliwości wyjazdu. Jeżeli już decydują się wyjechać często są szybciej od jednostki która ich o tym zdarzeniu informowała :-).

Informacja dodana dnia 14.05.2007 - Od dnia 11.05.2007 decyzją wójta gminy jest prośba aby pobliskie Osp pełniły dyżury w przypadkach określonych dokumentem podpisanym przez naczelników Osp. Dyżury obowiązkowe są wtedy, gdy podczas zebrania wójt gminy i naczelnicy Osp podejmą decyzje o konieczności dyżurowania. Np. nagłe opady deszczu, susza, prognozowane wichury itp. Naczelnik jest zobowiązany do wyznaczenia do dyżuru minimum 4 strażaków. Oczywiście wtedy ochotnicy mają płacone symboliczne stawki od gminy.
« Ostatnia zmiana: Maj 14, 2007, 16:49:04 wysłana przez Mariusz_43 »

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Dyżury W Osp – Co To Tym Sądzicie.
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 06, 2007, 12:00:07 »
Przecież nie o to chodzi, żeby siedzieć w remizie, czy w domy i czekać na wyjazd. Część druhów jest na bezrobotnym inni pracują w różnych systemach godzinowych. Na ponad 20 członków JOT na alarm przybędzie komplet obasdy na samochód pożarniczy.

Offline grace199

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 16
Odp: Dyżury W Osp – Co To Tym Sądzicie.
« Odpowiedź #18 dnia: Maj 07, 2007, 11:54:31 »
U nas nie ma czegos takiego jak dyżury, ale to jest mała wieś i zawsze jest ktos w pobliżu.. Nie ma takich problemów że nie ma kierowcy itd..Ale to nawet dobry pomysl wprowadzic takie dyżury, tak dla dyscypliny:)
Łatwo spalić za sobą przeszłość, jeśli była słomianym ogniem

Offline BURY

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 369
Odp: Dyżury W Osp – Co To Tym Sądzicie.
« Odpowiedź #19 dnia: Maj 07, 2007, 13:27:57 »
dyzury w OSP dobra sprawa ale ile powiatow stac na takie wydatki jesli OSP nie bedzie mialo wlasnej ustawy zawsze beda nas traktowac jak 5 kolo u wozu

Offline LukaszPO

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 75
  • PSP & OSP
Odp: Dyżury W Osp – Co To Tym Sądzicie.
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 15, 2010, 20:43:35 »
Duzo czasu upłynęło od ostatniego posta w tym wątku.
W dobie dzisiejszego kryzysu na strażaków OSP, powoli wprowadza się takie dyżury. Gdzie stacjonuje w jednostce chociaż jeden kierowca.
I panowie chciał bym się dowiedzieć czy u was sa całodobowe dyżury w jednostkach OSP, jak to wszystko funkcjonuje? ilu siedzi na takim dyżurze strażaków? w jakim przedziale czasowym pracują? jak na to zapatrują sie komendy PSP (czy są zadowolone)? jak są wynagradzani tacy strażacy?
I wszelkie uwagi które wam sie nasuną. U mnie w gminie są robione podchody do tego tematu i tak sie chciałem obeznać w temacie:)   

Offline strazakosposiek

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 13
Odp: Dyżury W Osp – Co To Tym Sądzicie.
« Odpowiedź #21 dnia: Grudzień 15, 2010, 22:11:37 »
Hmm. Jak gmina ma kase to moze dać. Ale macie tylu kierowców zeby był jakiś zawsze w remizie? No i reszta tez musi być przeszkolona? Sprzęt no i ile macie wyjazdów rocznie? My mamy ponad 100 czyli jak na OSP bardzo dużo ale nie ma takiej opcji jak dyzury.

Offline LukaszPO

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 75
  • PSP & OSP
Odp: Dyżury W Osp – Co To Tym Sądzicie.
« Odpowiedź #22 dnia: Grudzień 15, 2010, 22:43:58 »
Miejscowość jest duża bo ma ponad 5000 mieszkańców, a cała gmina około 11000 mieszkańców. Wyjazdów jest około 90 na rok, oprócz mojej OSP działają jeszcze 3 czynnie i 2 tylko od święta są.
Chce sie zorientować czy macie albo mieliście styczność z takimi dyżurami w OSP.
Chodzi mi o dyżury w których gmina zatrudnia np 3 kierowców i 3 dowódców na etat i sa naprzykład w systemie 12/24.

Offline strazakosposiek

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 13
Odp: Dyżury W Osp – Co To Tym Sądzicie.
« Odpowiedź #23 dnia: Grudzień 15, 2010, 22:57:12 »
Hmm. To mało u nas średnia cały czas ponad sto czasem 130 mamy teraz konserwatora na etacie ale nie siedzi w remizie caly czas tylko calym sprzetem na picuś glancuś sie zajmuje, rozlicza paliwo itp itd za 800zł/mies. Trzeba by gmine pytać ale wątpie zeby to wypalilo my sobie robimy dyzury sami od sieie jak na wiosne jest pogoda pożarowa ale w tym roku juz malo bylo chetnych a wyjazdow tyle co zawsze. Ale 2 musialoby byc minimum caly czas wiec no min 6-7osoba zatudnionych a i tak biorac zasade kierowca pilnuje auta nic sam nie zdziala a niewiadomo czy ktos przybiegnie tak szybko bo wtedy czas na wyjzad musialby juz być bardzo krótki wiec wg mnie takie cos niemozliwe jest jesli bedzie duzo zagrozen powstanie kiedys PSP

Offline Radhezz

  • Audaces fortuna iuvat
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.713
  • Getting too old for this shit
Odp: Dyżury W Osp – Co To Tym Sądzicie.
« Odpowiedź #24 dnia: Grudzień 15, 2010, 23:55:02 »
jesli bedzie duzo zagrozen powstanie kiedys PSP
Powstać to może Gminna Zawodowa Straż Pożarna lub JRG na terenie gminy - PSP jest jedna i już istnieje ;)

P.S.
OSP można przekształcić w GZSP bez większych komplikacji, ale zrobienie z Jednostki OSP JRG to fantazja :rofl:

Co do samych dyżurów - pomysł OK, ale ma rację bytu jedynie w jednostkach systemowych KSRG, w dodatku nie byle jakich, tylko sensownie wyposażonych i wyszkolonych. Do tego taka jednostka musiałaby być usytuowana daleko od innych jednostek PSP. W skrócie - musiałoby to mieć cholernie mocne uzasadnienie taktyczne, aby znalazło w oczach gryzipiorów minimalne uzasadnienie ekonomiczne.

Dlaczego?
Etaty utworzone w OSP nawet w minimalnym przedstawionym przez Was zakresie będą kosztować budżet samorządu prawdopodobnie więcej niż utrzymanie 5-7 "zwykłych" jednostek OSP rocznie. Póki jest tyle OSP ile jest, do tego gotowych do wyjazdu i z wodą, to gminy przeważnie czują się zabezpieczone, i nie będą rozważać utworzenia w OSP etatów, czy nawet dokonywania większych przekształceń.

Dlatego też marzenia o profesjonalizacji (uzawodowieniu) jednostek OSP, bo o tym tutaj właściwie mówimy, nie są możliwe do spełnienia dla większości. Sorry, I'm brutal.
Powyższy post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podania przyczyny.
Oświetlenie i nagłośnienie ostrzegawcze - montaż, naprawa, modyfikacje => OGŁOSZENIE