Autor Wątek: Rywalizacja służb ratowniczych  (Przeczytany 1116 razy)

Offline salfk

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 418
Rywalizacja służb ratowniczych
« dnia: Kwiecień 10, 2009, 23:36:33 »
Do napisania tego wątku skłonił mnie artykuł, jaki ostatnio czytałem. Artykuł dotyczył poszukiwań zaginionej osoby. Po skumulowaniu z własnymi doświadczeniami dochodzę do wniosku, że takie poszukiwania, jakie mają miejsce u nas są bez sensu. Może gdzieś indziej jest inaczej. Proszę o opinię. Na razie opiszę sytuację z własnego podwórka. Poszukiwania zaginionej osoby. Na miejscu SG, OSP, Policja, GOPR i TOPR. Dwie ostatnie z Quadami i psami, SG z kamerą termowizyjną (lato, więc czekają, jak temperatura spadnie w nocy). OSP i Policja praktycznie tylko z ludźmi bez sprzętu. Akcją dowodzi kierownik GOPR. Patrole Policji ze strażakami rozesłane po okolicy. po godzinie chodzenia wszyscy chodzą tylko po śladach quadów. Około 22 godziny strażacy z policjantami są zmęczeni, że nie mają zamiaru dalej chodzić, GOPR i TOPR już w quadach nie ma paliwa, po czym SG stwierdza, że kamera pokazuje od miejsca zbiórki w odległości około 4 km w 3 miejscach po jednej osobie. Efekt jest taki, że dopóki dało się dojechać pojechały samochody terenowe policji (GBA jest za ciężkie w taki teren nawet z napędem terenowym). Po czym SG znalazło dodatkowe sis i udało się na poszukiwania. Teraz znalazły się i samochody terenowe i quady i SG znalazło osobę poszukiwaną. Dodam, że w ciągu dnia temperatura nie przekraczała 15 stopni. Czy nie wygląda to na rywalizację?

Offline piotr998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.787
  • Najciekawsze historie pisze samo życie.
Odp: Rywalizacja służb ratowniczych
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 13, 2009, 09:27:04 »
Raczej na głupotę. ^_^
"Tam, gdzie wszyscy myślą to samo, w ogóle niewiele się myśli" - H.Geissler
"Kłócić się nie należy, ale jest obowiązkiem jasno określić przeciwstawny punt widzenia." - J.W.Goethe