Witam
Opiszę trochę sytuację.
OSP w KSRG od '97, jeden samochód ciężki Jelcz Hydromil (taki sam jak kiedyś ZOMO używało na akcjach). ok 60 członków z czego faktycznie uczestniczących w działaniach nie więcej niż 20. rocznie wyjazdów bardzo różnie w przedziale 30-70. oddalona od JRG o ponad 10km. Na wyposażeniu zestaw R1, ludzie wyszkoleni.
Na terenie gminy znajduje się 13 jednostek, z czego samochody z beczką są w 5. Oprócz opisywanej OSP na terenie gminy w KSRG jest jeszcze jedna jednostka posiadająca GBA StarMan. Reszta samochodów z beczką to m.in IFA, JELCZ 6/32 i jakieś GBA sprowadzone z Niemiec używane.
Jednostka posiadająca Jelcza Hydromila dostała nowego MAN-a GBA od Stolarczyka (zakupiony ze środków gminy, ZW ZOSP i innych). Natomiast Jelcz Hydromil ma być przekazany do OSP na terenie gminy, która nie posiada garażu, nie posiada kierowców na taki samochód, nie posiada też za dużo sprzętu, ludzi są nie przeszkoleni. Jednostka typowa na zawody i nic więcej.
Jakich argumentów należało by użyć, aby wpłynąć na decyzję burmistrza, aby Jelcz Hydromil pozostał w jednostce, w której obecnie jest ?
I drugie pytanie: Wiadomo, że OSP finansowane jest z budżetu gminy i teoretycznie burmistrz ma tutaj do gadania. Ale co w przypadku jeśli jednostka należy do KSRG (którego organizuje PSP, finansuje Państwo) ? Czy należało by się zwrócić o pomoc do właściwego terenowo Komendanta Powiatowego o pomoc w walce o Jelcza ?
Proszę o wszelkie rady i sugestie. Być może Ktoś z Was spotkał się już z takim przypadkiem.
pozdrawiam