wyjazdy poza teren powiatu

[romiwe]

W dniu wczorajszym mieliśmy zgłoszenie po raz kolejny w przeciagu klikunastu lat od leśniczego do pożaru lasu który leży  na skraju powiatu .
Dyspozytor :" a czy na pweno jest nasz teren "

.Moje zapytanie Czy zgodnie  z podziałem bojowym
Obowiązki jednostki OSP działającej w ramach Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego.
 Terenem własnego działania dla OSP włączonej do ksrg jest obszar powiatu.

Mogą zawócić naszą OSP z poza obszaru powiatu pomimo że tam się PALI .
Czy mieliście taki temat

[norbertkazik]

Jeżeli jednostka jest w KSRG i ma najbliżej do pożaru to teoretycznie nikt nie powinien was zawrócić po prostu przed wyjazdem zadzwonić do MSK,PSK,WSK (nie wiem do kogo zgłaszasz wyjazdy) i powiedzieć w czym rzecz że jesteście najbliżej miejsca pożaru lasu i jest to na granicy powiatu dostaliście zgłoszenie od leśniczego i jedziecie,i w tym momencie SK w twoim powiecie kontaktuje się z SK powiatu do którego jedziesz i dysponuje pozostałe jednostki.Oczywiście mogę się mylić.

[romiwe]

i tak nigdy na razie nie było bo zrdrowo rozsądkowo brać sprawę to tak nie powinno być żeby nas zawrócić.
Tyle że jakięs ustalenia winne być w tym temacie .Czyli jeżeli są jednostki w karaju leżące na skraju powiatu to są dysponowane jak to sie ma w praktyce 
NIe zamierzam podnosić lelum ale takie lużne gatki że mamy jechać nie mozemy bo nas mogą cofnąć .Kto ewewntualnie może zadecydować o zawórceniu.

[deejayslonio]

o zawróceniu decyzję podejmuje jednostka, która może też Ciebie zadysponować czyli M/PSK

[romiwe]

też tak myślałem 

o zawróceniu decyzję podejmuje jednostka, która może też Ciebie zadysponować czyli M/PSK

o zawróceniu decyzję podejmuje jednostka, która może też Ciebie zadysponować czyli M/PSK

no to juz jasne że jasne
a ktoś ma takie tematy jak sobie radzicie

[grzela]

Ustawa o ochronie p.poż.

Art. 23.
1. Jednostki ochrony przeciwpożarowej, o których mowa w art. 15 pkt 1a-6 i 8, mają
obowiązek uczestniczyć, na wezwanie Państwowej Straży Pożarnej, w działaniach
ratowniczych poza terenem własnego działania.

Rozporządzenie KSRG

§ 18.   
2.   Dysponowanie sił i środków podmiotów systemu dla obszaru powiatu, województwa i kraju odbywa się z uwzględnieniem rodzaju i wielkości zdarzenia oraz liczby poszkodowanych, a także następujących czynników:
1/ możliwości podjęcia działań ratowniczych w najkrótszym czasie,
2/ aktualnego potencjału sił i środków będących w dyspozycji odpowiednio na poziomie
    powiatu, województwa i kraju, 
3/ możliwości wykorzystania w działaniach ratowniczych sił i środków spoza systemu,
4/ możliwości wykorzystania odwodów operacyjnych systemu,
5/ możliwości techniczno – logistycznego wsparcia działań ratowniczych,
6/ procedury i uzgodnień zawartych w planach działań ratowniczych na poziomie
    powiatu, województwa i kraju, 
7/ lokalnych zagrożeń i warunków naturalnych na terenie działania podmiotów systemu,
    takich jak:
   a/  gęstość zaludnienia,
   b/  infrastruktura komunalna i przemysłowa,
   c/  przeszkody naturalne: rzeki, jeziora, lasy, tereny bagienne, góry i sztuczne: 
           linie kolejowe, kanały , autostrady, instalacje transportujące media 
           niebezpieczne,
   d/  charakterystyka istniejących szlaków komunikacyjnych,
   e/  tereny zajmowane przez poligony wojskowe.

Rozporządzenie o terenie działania jednostek ochrony p.poż.

§ 4. Państwowa Straż Pożarna wzywa jednostki do działań ratowniczych prowadzonych poza terenem ich własnego działania w następujących przypadkach:
  1)   gdy potencjał ratowniczy ksrg na poziomie powiatu jest niewystarczający do przeprowadzenia działań ratowniczych,
  2)   gdy jednostka dysponuje:
a)  sprzętem specjalistycznym niezbędnym do przeprowadzenia działań ratowniczych,
b)  specjalistami lub zwierzętami niezbędnymi do przeprowadzenia działań ratowniczych,
c)  środkami gaśniczymi, neutralizatorami lub sorbentami, niezbędnymi do przeprowadzenia działań ratowniczych.

Do @romiwe:

Trudno ocenić po twojej wypowiedzi, jakie informacje mógł posiadać na temat tego konkretnego pożaru dyżurny SK (właściwego dla twojego obszaru działania), dlatego podjął taką, a nie inną decyzję (o cofnięciu waszej jednostki do remizy).

[kubus_osp]

Nasza jednostka leży na skraju powiatu, JRG nasze 17km od nas, JRG z sąsiedniego powiatu tylko 4km od nas. Bardzo często sąsiednie JRG przyjeżdża na nasz teren, a my jak mamy zgłoszenie o pożarze i jest on nie na naszym terenie to go gasimy ( oczywiście z odpowiednim powiadomieniem PSK) i nie było przypadku, żeby nas cofnęli ze względu na inny powiat.

[sheldon]

Dziwne to, czyli do Was dzwonią z informacjami o wyjeździe, wyjeżdżacie sami, uprzednio informując PSK? Bo wątpię, żebyście jechali "na dym" do sąsiedniego powiatu. Któreś PSK musi Was w końcu zadysponować do zdarzenia, uprzednio otrzymując zgłoszenie, na poziomie PSK <-> PSK powinny być przekazywane informacje o potrzebie zadysponowania OSP z powiatu X do powiatu Y.

[Firefighter Ireland]

U nas też kilka razy mieliśmy wyjazdy po za teren powiatu. Głównie były to pożary lasu. Kilka zgłoszeń było od osób postronnych więc zgłaszaliśmy do PSK, że dostaliśmy zgłoszenie o pożarze lasu i udajemy się na miejsce żeby to sprawdzić(po dojeździe odpowiedni meldunek włącznie z informacją czy to nasz powiat czy sąsiedni). Pożary lasu mają to w sobie, że jest ciężko z ich lokalizacją. Oczywiście, jeżeli się okaże, że jednak to teren sąsiedniego powiatu i dojadą inne wozy z jednostek podlegających pod tamtejsze PSK to my jako pierwsi wracamy do bazy a zostają  jednostki z powiatu sąsiedniego. 

[kubus_osp]

My nie jeździmy po całym sąsiednim powiecie, tylko przy granicy (max 1km). Dzieje się tak dlatego, że zgłaszający pożar dzwoni z telefonu na naszym powiecie i jest łączony do naszego PSK, a nie potrafi powiedzieć czyj to teren, więc dyspozytor nas dysponuje. Dopiero po dojeździe na miejsce okazuje się, że to już nie nasz powiat.

[romiwe]

Dziwne to, czyli do Was dzwonią z informacjami o wyjeździe, wyjeżdżacie sami, uprzednio informując PSK? Bo wątpię, żebyście jechali "na dym" do sąsiedniego powiatu. Któreś PSK musi Was w końcu zadysponować do zdarzenia, uprzednio otrzymując zgłoszenie, na poziomie PSK <-> PSK powinny być przekazywane informacje o potrzebie zadysponowania OSP z powiatu X do powiatu Y.

Oj no zadzwonił czy też podjechał samochodem do nas leśniczy że się pali a my powiadomiliśmy PSK że jest faier no zloklizowaliśmy to nasz teren itd.
Sami poza teren powiatu bez dyspozycji PSK nie wyjeżdżamy

[Michaszs]

Sytuacja z przed tygodnia:
Godzina 20 z groszami. Słyszę, że jedzie coś na sygnałach, wyskakuję do okna i widzę łunę dość konkretną. Na motor i na dym. Po dojeździe na miejsce okazało się, że pali się barak na PKP-50m od granicy powiatu z naszym. Moja jednostka ma najbliżej-ok. 1.2km. Najbliższa jednostka z sąsiedniego powiatu ma 2.5km.
W sumie zostały wezwane 3 jednostki OSP z sąsiedniego powiatu+PSP. Nas nie wezwano, ponieważ inny powiat. Jak nam powiedziano:Sąsiednia gmina musiałaby Wam wtedy zapłacić za przyjazd.
Czy jest może szansa na jakąś 'umowę' żeby jednostka z sąsiedniego powiatu jeździła do nas, a my do nich w ramach pomocy przy akcjach rat-gaś??

[sheldon]

To już w gestii gminy/powiatu leży, żeby podpisać z ościennymi gminami/powiatami podpisać umowy na temat współpracy w takich sytuacjach i jej zasad.

[Ajax]

To już w gestii gminy/powiatu leży, żeby podpisać z ościennymi gminami/powiatami podpisać umowy na temat współpracy w takich sytuacjach i jej zasad.

Nie w gestii gminy, czy powiatu to leży, ale ościennych KP PSP nawet jeżeli jest to inne województwo.
Ponieważ to nie sołtys, wójt, burmistrz, czy starosta itp. dysponuje jednostki OSP, PSP, a właściwe SK działające w imieniu K-dta.
U mnie stosowne porozumienia  zostały podpisane /na polecenie KW/ w ubr. Zapoznano dyżurnych oraz znajdują się w dokumentacji. 
Funkcjonuje to jako tzw. teren chroniony.
Pozdr.

[sheldon]

Ajax, przepraszam, nie doprecyzowałem - miałem na myśli kwestię ekwiwalentów, pisząc to :-)

A co Twojej odpowiedzi - 100% się z tym zgadzam :-)

Jakiś czas temu mieliśmy nocny wyjazd do wypadku, pogotowie oraz SLRt ruszyło od nas, wypadek miał miejsce, jak się okazało, około 200m za granicą powiatu (tablicy przy drodze wojewódzkiej). Zgłoszenie dotarło do naszego CPR KP, dyspozytor wysłał nas i pogotowie od nas. Ostatecznie miejsce zdarzenia przejęła policja z KP sąsiedniego powiatu, a z tego co mi wiadomo - zdarzenie zostało potraktowane jako "działania podmiotów z powiatu X na terenie powiatu Y".

[remfire]

Hmmm.. chyba trzeba tu rozgraniczyć dysponowanie od kosztów udziału w akcji.
Co do dysponowania, to oczywiście nie ulega wątpliwości że to sprawa PSP, więc do Komendantów należy podpisywanie odpowiednich porozumień itp.
Jednak wszyscy wiedza że u nas koszty funkcjonowania jednostek ochrony przeciwpożarowej nie są pokrywane z tego samego  źródła. I dlatego określono definicję " terenu własnego działania" dla różnych typów jednostek.
Jeśli jednostka jest dysponowana na własny teren działania, to nie ma problemu. Jeśli jednak jest zadysponowana poza własny teren, to organ który ją utrzymuje może wystąpić do organu PSP który zadysponował  ową jednostkę o zwrot kosztów - przedstawiając stosowne wyliczenie ( paliwo, ekwiwalenty, środki gaśnicze, naprawy itp). Wiem że ten przepis nie jest powszechnie stosowany, ale jednak istnieje
 Jeśli więc porozumienie pomiędzy gminami zostało zawarte to jest znaczne ułatwienie pracy - jeśli nie zostało zawarte to w skrajnych przypadkach ( długotrwałe akcje , zniszczony sprzęt znacznej wartości itp)  mogą wystąpić problemy z rozliczeniami kosztów prowadzenia akcji.  Gmina raczej nie będzie robiła problemu z niewielkiej kwoty , ale jeśli kosztu będą znaczne  to kto wie czy nie znajdzie się ktoś kto zapyta wójta/burmistrza dlaczego nie domaga się zwrotu ?