Plan Ratowniczy - wersja multimedialna, etc.

[ddjss]

Problem jest taki, że na każdym M/PSK pewne podmioty uaktualniają Plan Ratowniczy (co roku). Do panów informatyków i nie tylko przecież?! Jak macie to rozwiązane? Jakie oprogramowanie? Może Word i linki (bo nim się trzeba posługiwać nagminnie)? Kwestia eksportu i importu danych z niego? Jak z tym ma się cała Polska, bo nigdzie tutaj nie znalazłem tematu na temat dokumentacji. Są przecież inspekcje? Sprawdzają dokumentację... ale w sumie PR potrzebny jest nam! Dyżurnym! Jak odnosicie się do tego i jakie są wasze rozwiązania w tej kwestii? Jak wówczas wygląda wyszukiwanie informacji, ale tych konkretnych? Chciałbym między innymi wiedzieć, czy u Was M/PSK istnieje jedynie dokumentacja, czy może jakaś wersja elektroniczna? Może ktoś zbudował cały, świetnie uaktualniający się projekt z modułem wyszukiwania konkretów? A może tylko dokumentacja i kartki papieru? Dawno Polska poszła w informatyzację!

Dyskutujmy Panowie!

P.S. Szczególnie zapraszam Ajax'a

[mario]

napiszę krótko - EPR mojej komendy jest "częścią składową" Planu Ratowniczego Województwa Dolnośląskiego. Ma to w uproszczeniu postać takiej "niby-stronki www" - dokumentu HTML z odpowiednimi odnośnikami (lepiej lub gorzej "odsyłającymi")

Wersja elektroniczna, z bólem stwierdzam, jest niewykorzystywana w codziennych czynnościach - a to ze względu na jej małą przejrzystość, funkcjonalność i co tu ukrywać aktualność. Niestety, ostatnio, na własną zgubę podjąłem się zaktualizowania naszego PR i doprowadzenia go do postaci  bardziej "przyjaznej" tak aby wreszcie dyżurni porzucili wersję "papierową" i zaczęli posługiwać się wersją elektroniczną.

O efektach będę "meldował" na forum i jednocześnie też chętnie bym zapoznał się z tym co funkcjonuje w innych SK

[ddjss]

No to widzę, że w tej TEJ kwestii leżymy na maksa;)

Ja zrobiłem Word'a dokument. Eksport do HTML jest banalnie prosty. Ale tak naprawdę nie wiem, co się w nim znajduje! Chodzi o to, aby najmłodszy strażak - czasem siedzący na M/PSK - wiedział jak się "tym czymś" posługiwać i informację wyszukiwać, no i ją uzyskać.

Może wersję elektroniczną powinny zgłosić do firm informatycznych Panowie 01 - także - z M/PSK, a również wojewódzka? W każdym bądź razie LEŻYMY Panowie!

[davcio]

Podobną sprawę widziałem w SA Kraków na PA, taki lokalny intranecik. Cała dokumentacja, wszytkie akty prawne oraz wzory druków poprzez przeglądarke. Piękna sprawa. Pasowałoby się za to kiedyś wziąść albo może cos Panowie stworzyć wspólnego to co mamy wspólnego (akty prawne, druki) a reszte każdy by dodał w swoim zakresie.

[Ajax]

Hm...

Szczególnie zapraszam Ajax'a

ddjss Przykro mi, ale nic nowego na temat ogólnie nie wniosę. 
Wierzę, że na pewno super sprawa mieć to wszystko jak pisze np. davcio w jednym miejscu na kliknięcie lub... dotyk ekranu.
Niestety u mnie to nadal s-f. Na co dzień jako dyżurni często borykamy się z kompami i dotychczasowymi programami na nich:
Nie działa nagrywanie rozmów, to znów identyfikacja, kuleją nieliczne statusy, zawiesza się SWD lub mapa, nie można nic wysłać (transmisja), szwankuje DSP, itp.
Jak zwykle podstawowy problem to brak środków i pośredni - podejście do SK przełożonych 
Póki, co ...
Pozdr.
 

[piotrfire]

I pomyśleć że ja kilka lat temu zrobiłem EPR jako pracę dyplomową w SA Częstochowa. Plan zawierał treści potrzebne dyspozytorowi w trakcie jego pracy , a nie jakieś tam pierdoły. Komisja była zachwycona pomysłem , który od kilku lat leży sobie w biurku u kpt. P .........     A dostałem piateczkę 

[to.mash]

Wersja elektroniczna planu (w okrojonej formie) jest "wymogiem" KW(dolnośląskie). Owszem. można tworzyć dwa dokumenty tj dla siebie i dla KW, tylko po co? U nas oba plany "są w symbiozie" tj część "wojewódzka" jest częścią składową naszego dokumentu.
W praktyce dokument i tak jest w formie elektronicznej.
Rozumiem, że wszystkich boli nadmiar papieru w naszej robocie ale osobiście nie widzę możliwości (z małymi wyjątkami) korzystania z formy elektronicznej w czasie działań. Jestem informatykiem, łatwiej/szybciej przekartkuję plan niż odnajdę potrzebną informację w odpowiedniku binarnym. Tym bardziej, że wszyscy chyba wiedzą, że sprzęt jest zawodny (najczęściej gdy go potrzeba).
Tak czy siak - nikt i nic nas nie zwolni z posiadania papieru. 
PS
A na marginesie, pisząc pracę inżynierską (program bazodanowy z dużym zabezpieczeniem kryptologicznym) mogący wspomagać Prokuraturę - przekonałem się naocznie, że to są twory dla gryzipiórków lub analityków.
Program miał służyć do bezpiecznego przechowywania i odszukiwania potrzebnych informacji.

[ddjss]

No i się mówi: "Po Ptokach...". Czyli nikt nie ma żadnej wersji multimedialnej - eksportowalnej, nagrywalnej, informowalnej, wyszukiwalnej;) Dla mnie temat się skończył. Przekażę jutro, że Polska problemu nie rozwiązała. Zadam wówczas pytanie: To dlaczego My (powiat) mamy to rozwiązywać?!

Pozdrawiam informatyków
wszelkiej maści zatrudnionych w PSP.
Odwalamy kawał dobrej roboty... ba...
najczęściej "telefoniści".
Złość - jak najbardziej uzasadniona!

P.S. Aż mnie zimno strzepało jak widziałem ulotkę nt. pomocy dla osób szukających pomocy przed zimnem (nawet rozłożona na stoliku, w pokoju interesantów w KP Policji!): normalnie do mnie telefon! Na PSK! brrrrr - "Góra"? Jaja se robi po mojemu. Teraz. Trawy! Ech.

[remfire]

Z moich obserwacji wynika iż Plan Ratowniczy systematycznie staje się coraz większy objętościowo, a tym samym ... coraz mniej przydatnym w codziennej służbie. Tak naprawdę najlepszym Planem Ratowniczym jest chyba SWD. Tam mamy najbardziej aktualne dane dotyczące wszystkich SiS jakie mamy do dyspozycji w danej chwili. Jeśli dołączymy sobie dodatkowo wykazy sprzętu np z podpisanych porozumień , czy będących w dyspozycji samorządów terytorialnych, oraz wykazy kontaktów do różnych osób funkcyjnych ( urzędy, instytucje itp)  to czy jest nam coś więcej potrzebne ?
A skoro najbardziej aktualne dane ( bo aktualizowane na bieżąco) mamy już SWD , to po co bawić się w ich powielanie w innej wersji elektronicznej lub papierowej ?   

[ddjss]

Z moich obserwacji wynika iż Plan Ratowniczy systematycznie staje się coraz większy objętościowo, a tym samym ... coraz mniej przydatnym w codziennej służbie. Tak naprawdę najlepszym Planem Ratowniczym jest chyba SWD. Tam mamy najbardziej aktualne dane dotyczące wszystkich SiS jakie mamy do dyspozycji w danej chwili. Jeśli dołączymy sobie dodatkowo wykazy sprzętu np z podpisanych porozumień , czy będących w dyspozycji samorządów terytorialnych, oraz wykazy kontaktów do różnych osób funkcyjnych ( urzędy, instytucje itp)  to czy jest nam coś więcej potrzebne ?
A skoro najbardziej aktualne dane ( bo aktualizowane na bieżąco) mamy już SWD , to po co bawić się w ich powielanie w innej wersji elektronicznej lub papierowej ?

Otóż to! Postulowałem o pewne sprawy zakładając ten post/temat. Starałem się przekazać informację dla 02 ale, poprosił mnie, że jak będę na służbie, to uaktualnimy. Dużo racji ramfire! Mieliście inspekcje KG? Na zwykłych powiatówkach? Po to miedzy innymi pytam, zadałem pytanie i pytać będę.

to.mash - po prostu wspomóż... jesteś informatykiem, a wspomagasz kartki - papieru? zanegowanie, i to konkretne. Daj tutaj rozwiązanie. Podobał mi się Twój pomysł o bazodanowych rozwiązaniach. Może warto wspomóc resztę? Pomyśl.