Patrząc na sprawę teoretycznie wszystko jest ok. Teoretycznie dobrze byłoby aby taki sprzęt był na wyposażeniu nie tylko każdej karetki, ale tez i radiowozu Policji czy SM. Również na wszystkich tych pojazdach winno być wyposażenie co najmniej a’la PSP R1. O małym agregacie gaśniczym , lub przynajmniej dwóch dużych gaśnicach nie trzeba chyba już wspominać. Teoretycznie każdy z tych pojazdów może być przecież jako pierwszy przy różnych zdarzeniach, więc podstawowe wyposażenie jest wskazane.
To jednak teoria, a życie weryfikuje często nawet najlepsze teorie - względy finansowe, czy nawet gabaryty pojazdów często wymuszają rezygnację z takiego wydawało by się podstawowego wyposażenia. Nasze pojazdy tez kojarzone są przede wszystkim z gaszeniem ognia, a przecież nie każdy ma wyposażenie do gaszenia. I m.in. dlatego uważam, że każda służba winna iść bardziej w kierunku specjalizacji w swoich podstawowych obowiązkach , a nie dublowania wyposażenia innej służby. A gdy będzie już stać nas aby kupić wszystko co jest potrzebne danej służbie, będzie można rozpocząć dublowanie tego co maja już inni.
Osobiście nie zazdroszczę PR posiadania jakiegokolwiek sprzętu. Jak dla mnie mogą sobie dokupić jeszcze więcej sprzętu analogicznego do naszego. Strażakom będzie łatwiej – przynajmniej teoretycznie. Czytając jednak wypowiedzi ratowników medycznych mam wrażenie że nie jest to najbardziej niezbędny zakup. Do myślenia daje też fakt, że z tej samej puli pieniędzy w innej stacji PR kupiono sprzęt typowo medyczny.
To jednak ich decyzja i ich pieniądze , więc tak naprawdę nic nam do tego – bez względu jakie mamy zdanie na ten temat. Powinniśmy przyjąć to do wiadomości i wykorzystywać ową wiedzę w miarę potrzeb.