nie przejmujcie sie tak społeczeństwem..niestety..ono nas-policjantów nie trawi- szczególnie młodziez
..społeczeństwo rozumuje tak :
skoro ja mam źle to czemu oni maja miec dobrze ??
nic ich nie obchodza tłumaczenia o narażaniu zycia, zszarganym zdrowiu...widza tylko jak policjanci ROZBIJAJA SIE RADIOWOZAMI i wlepiaja mandaty...nie dziwie sie , że społeczeństwo nie lubi aparatu przymusu....sam nas nie lubie
.
wydaje mi sie i tak czuje że manifestacja musi uświadomic :
a) politykom - że jestesmy na krawedzi wytrzymałości poddawani ciagłym zmianom i chosowi w słuzbie oraz poddawani permanentnej biedzie rodzin słuzb mundurowych. musza zrozumieć, że za chwile straca kontrole nad tymi słuzbami bo przestalismy sie BAĆ.
b) społeczeństwu - musimy uswiadomić ludziom, ze w słuzbach mundurowych nastepuje DEMORALIZACJA...ta z kolei moze doprowadzic do anarchii i mimo, że w polsce nie ma tradycji przewrotów wojskowych poza piłsudskim to społeczeńśtwo musi poczuc sie zagrozone..musi odczuć że policja przestaje je chronić a zaczyna zajmowac sie rzeczami na które nie powinna sobie pozwalac...protesty...palenie opon...peterdy..blokowanie miasta?
no i społeczeńśtwo powinno zadac sobie wtedy pytanie : KTO DO TEGO DOPROWADZIŁ
no i skutek : schetyna won !!!
i to musimy osiągnąc w warszawie...a jak nie to po raz drugi i trzeci albo i miasteczko tam rozbic jak pielegniarki
...
w kupie siła.
wy wezmiecie hełmy...ja kominiarkę.