najlepiej byłoby zamontować w dwóch sypialniach. Gorzej jest, jeżeli w jednej z nich śpią dzieci, wtedy nie zawsze mogą usłyszeć piszczącą czujkę. Warto zrobić wtedy połączenie do jakiegoś gwizdka, "pipczyka" w drugiej sypialni. W PL to jest jeszcze mało popularne - montowanie czujek. Ale podzielę sie spostrzeżeniami jak to jest w UK, przynajmniej w masteczku w którym byłem na wakacjach (Coventry).
Zabudowa domów szeregowa, jeden obok drugiego, identyczne domki, wąskie korytarze w śroku na szerokość barków. W środku w każdym pomieszczeniu czujka dymowa optyczna, tylko w kuchni temperaturowa. - podłaczone wszystko do CSP - cztero strefowa na każdym piętrze głośnik - syrena. Mało tego: oznaczone wyjścia ewakuacyjne oświetleniem awaryjnym, w kuchni koc gaśniczy na ścianie. Na zewnątrz każdego budynku w takim samym miejscu w każdym domku umieszczone są takie sygnalizatory jak ochrona ma podłączone do CSP, dzięki temu już z ulicy wiadomo że coś sie dzieje w środku i podczas przyjazdu Fire Service od razu widać w którym domu sie pali.
Wiadomo że nam do tego daleko, ale tylko daję do wiadomości że tekie coś tam funkcjonuje.